Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:32
Reklama
Reklama

Gmina Podedwórze bez pieniędzy, szkoła bez pieniędzy, nauczyciele bez wypłat

Na dwa miesiące przed końcem roku do Urzędu Gminy Podedwórze wpłynął wniosek dyrektora Zespołu Placówek Oświatowych o dołożenie pieniędzy do pustej kasy szkoły. Radni nie wyrazili zgody na przesunięcia w budżecie. Szkoła zostanie więc bez pieniędzy, a nauczyciele bez pensji.
Gmina Podedwórze bez pieniędzy, szkoła bez pieniędzy, nauczyciele bez wypłat

Gmina Podedwórze problemy z finansami ma już od kilku lat. Przy około 5-milonowym budżecie dorobiła się prawie 4 mln zł zadłużenia. Urząd nie ma wielkich możliwości na pozyskiwanie pieniędzy do samorządowej kasy, zarządzając terenem, na którym mieszka około 1800 osób.

W obliczu katastrofy finansowej konstruowanie budżetu przejęła Regionalna Izba Obrachunkowa i robi to kolejny rok, a nad gminą wciąż wisi zagrożenie wprowadzenia zarządu komisarycznego. Budżet konstruowany jest tak, by co roku stopniowo schodzić z zadłużenia. – Udało się spłacić 300 tys. zł długu. To może niewiele, ale przynajmniej możemy powiedzieć, że oddłużamy gminę, a nie pogrążamy – mówi Tomasz Borsuk, przewodniczący rady gminy Podedwórze. 

Dlatego gdy i teraz do gminy trafił wniosek o dołożenie szkole pieniędzy, których zabrakło na dwa miesiące przed końcem roku, radni powiedzieli: nie! Jeszcze dzień przed sesją rady, podczas której zapadły decyzje, wójt był dobrej myśli. – Tam brakuje jakieś 89 tys. zł. Myślę, że pieniądze się znajdą, ale wszystko jest w rękach radnych – mówił Krzysztof Chilczuk. 

Radni nie pomogli

O sytuacji w szkole niewiele powiedział nam również jej dyrektor Artur Becher, który przyznał, że jest nią załamany, ale jako pracodawca nie może sprawy finansów szkoły komentować.

A w jaki sposób pieniądze na szkołę miały się znaleźć? W ostatni czwartek, 23 listopada, na sesji rady gminy okazało się, że w punkcie o zmianach budżetowych znalazły się dodatkowe wydatki. Jak zlicza przewodniczący Tomasz Borsuk, wyszło około 150 tys. zł. Czy wskazano, z jakich zadań te pieniądze należy zdjąć? – dopytujemy przewodniczącego. – Nie wiem, skąd. Pewnie dopiero po zgodzie rady wójt szukałby jakiegoś źródła. – mówi Borsuk.

Brak pieniędzy dla szkoły to groźba kolejnych kłopotów dla gminy, bo nauczyciele z pewnością będą egzekwować wypłaty, nawet sądownie. – Zdaję sobie sprawę, że może się to skończyć w sądzie. Trudno, najwyżej zbankrutujemy. Ja nie widzę dobrego wyjścia z tej sytuacji – przyznaje przewodniczący.

Konsolidacja pod zastaw, wkład własny od powiatu

Gdy w styczniu 2017 r. gmina szukała ratunku dla dramatycznej sytuacji finansowej, postanowiono skonsolidować zaciągnięte wcześniej kredyty. Nie było to łatwe, bo wiele banków odmawiało. Wreszcie udało się znaleźć placówkę, która zgodziła się skonsolidować kredyty. Gmina musiała jednak dać zabezpieczenie. Wójt zaproponował w zastaw działkę i budynki... gminnej szkoły.

To, jak wygląda sytuacja gminy Podedwórze, najlepiej ilustruje sytuacja z lutego tego roku. Wówczas radni powiatu parczewskiego zdecydowali o pokryciu za gminę Podedwórze wkładu własnego na poczet inwestycji "Modernizacja ujęcia wody Podedwórze ze stacją wodociągową w miejscowości Opole" w ramach rozbudowy i modernizacji systemu zaopatrzenia w wodę w gminach Podedwórze i Jabłoń. Pieniądze postanowiono przekazać w dwóch transzach – 73 760 zł w 2017 r. i 72 635 zł w 2018 r. Jak mówił wówczas starosta parczewski Jerzy Maśluch, zdecydował aspekt społeczny i zapewnienie dostępu do wody dobrej jakości mieszkańcom powiatu.

Wcześniej wójt Chilczuk apelował na Konwencie Gmin Powiatu Parczewskiego o zrzutkę na wkład własny dla gminy Podedwórze, gdyż pierwotnie powiat oferował pokrycie tylko połowy wymaganej kwoty.

W Biuletynie Informacji Publicznej gminy, w zakładce dotyczącej przetargów inwestycyjnych, ofert na istotne przedsięwzięcia nie widzimy ani w tym, ani w poprzednim roku. – Tak wygląda nasza rzeczywistość – mówi przewodniczący gminy.

Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 48

Joanna Danielewicz

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama