Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 12:01
Reklama
Reklama

Szaleńczy rajd pijanego traktorzysty. Uszkodził ogrodzenia i uciekał przed policją

Pijany kierowca traktora najpierw uszkodził ogrodzenia kilku posesji, a następnie ruszył w szaleńczą ucieczkę przed policją. Na szczęście już trafił do aresztu.
Szaleńczy rajd pijanego traktorzysty. Uszkodził ogrodzenia i uciekał przed policją
Pijany kierowca traktora najpierw staranował ogrodzenie jednej z posesji w gminie Milejów (powiat łęczyński), a następnie uciekał przed policją

Źródło: KPP w Łęcznej

Najpierw mieszkanka gminy Milejów (powiat łęczyński) zaalarmowała, że kierujący ciągnikiem uszkodził bramę na jej posesji, po czym uciekł. Na miejsce pojechali policjanci, którzy rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Po chwili, niedaleko miejsca zdarzenia, znaleźli porzucony traktor, jednak bez kierującego.

W trakcie wykonywanych przez policjantów czynności niespodziewanie pojawił się sprawca całego zamieszania i wsiadł za kółko ciągnika, po czym zaczął uciekać. Funkcjonariusze rozpoczęli zarówno pieszo jak i radiowozem pościg za 25-latkiem. Kierujący traktorem pomimo wydawanych przez policję sygnałów dźwiękowych i świetlnych do zatrzymania, kontynuował jazdę. Najpierw po jezdni, a później po polach. Po pewnym czasie zaczął uciekać pieszo, jednak bezskutecznie, gdyż wkrótce został zatrzymany przez policjantów – relacjonuje młodszy aspirant Izabela Zięba, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łęcznej.

Jak się okazało, nieodpowiedzialny traktorzysta był kompletnie pijany. Badanie wykazało, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Jakby tego było mało, to mężczyzna ma też aktywny sądowy zakaz kierowania pojazdami. Co więcej, okazało się, że 25-latek podczas szaleńczego rajdu traktorem uszkodził bramę i ogrodzenie również innej posesji. Do puli popełnionych przestępstw dochodzi jeszcze niezatrzymanie się do kontroli policji. Mężczyzna noc spędził w policyjnym areszcie, grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności – podsumowuje rzeczniczka łęczyńskiej policji.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama