Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:18
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Z zastępcy w nadleśnictwie, do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych

Na stanowisko zastępcy dyrektora ds. gospodarki leśnej RDLP w Lublinie powołany został Mariusz Kiczyński, dotychczasowy zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Chotyłów. Mariusz Kiczyński jest też przewodniczącym rady powiatu bialskiego.
Z zastępcy w nadleśnictwie, do Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych
Na stanowisko zastępcy dyrektora ds. gospodarki leśnej RDLP w Lublinie powołany został Mariusz Kiczyński, dotychczasowy zastępca nadleśniczego w Chotyłowie

Źródło: archiwum Mariusza Kiczyńskiego

P.o. dyrektora RDLP w Lublinie Jan Kowal dokonał zmian kadrowych wśród kierownictwa biura oraz jednostek Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie. 23 lutego na nowe stanowisko wicedyrektora w RDLP powołał Mariusza Kiczyńskiego. 

- Po 34 latach pracy w Lasach Państwowych, pięciu lat w nadleśnictwie Włodawa, a następnie 29 latach w nadleśnictwie Chotyłów, jestem bardzo miło zaskoczony awansem na tak wysokie stanowisko. Jest to wyraz tego, że ktoś mi zaufał, że jestem przygotowany merytorycznie. Lasy Państwowe dają mi szansę, z której chcę skorzystać - mówi Mariusz Kiczyński

Dodaje, że zostało docenione, że jest leśnikiem z doświadczeniem, a także ukończył wiele kierunków studiów podyplomowych. - Dział gospodarki leśnej jest związany z relacjami. Społeczeństwo chce mieć większy wpływ na leśnictwo i na ochronę przyrody. Wszystko jest możliwe, ale to leśnicy muszą wieść prym, bo mają doświadczenie i wiedzę w tym zakresie. Czuję, że posiadam kwalifikacje, ale wiem, że jeszcze wiele muszę się nauczyć - mówi Mariusz Kiczyński. Wskazuje, że obecnie zajmuje się sprawami bieżącymi. - Chciałbym wyjść do społeczeństwa i działać dla dobra lasów - zaznacza. Zauważa, że ma pomysł, jak realizować nowe zadania. 

W swojej karierze Mariusz Kiczyński był stażystą leśnym, podleśniczym, inżynierem nadzoru, zastępcą w nadleśnictwie. - Wszystkie funkcje były biurowo-terenowe, więc dały mi ogrom umiejętności. Jeszcze wiele przede mną, ale myślę, że współpraca z dyrektorem będzie się dobrze układała - podkreśla.   


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama