Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:08
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Idziesz do WC. Zamknięte na kłódkę. To polska rzeczywistość

Za załatwienie potrzeb fizjologicznych coraz częściej trzeba płacić. Gdy z toalety zechce skorzystać cała rodzina, robi się z tego poważny problem.

W Polsce dostępność toalet publicznych to prawdziwy problem. Statystycznie jedna toaleta przypada na 12 tys. mieszkańców. Dodatkowym problemem jest to, że – jeśli już są – to trudno je znaleźć. 

Toaleta zamknięta na kłódkę

W wakacje znacznie częściej korzysta się z toalet publicznych. Znajdują się one najczęściej w centrach miast, w pobliżu atrakcji turystycznych, plaż czy parków. Dostępne są również na stacjach benzynowych i w restauracjach. 

Bywa tak, że toaleta jest zamykana na kłódkę, a klucz można wypożyczyć tylko przy zamówieniu napoju lub zapłaceniu kilku złotych.  W jednej z restauracji w Gdańsku przy Długim Targu za skorzystanie z toalety trzeba zapłacić aż 10 zł, natomiast w KFC przy drodze S3 dostęp do toalety klient uzyskuje dopiero po zeskanowaniu kodu z paragonu.

Opłata za toaletę to haracz?

Fundacja Dobre Państwo złożyła petycję do Sejmu, w której domaga się zniesienia opłat za korzystanie z toalet na dworcach PKP. Opłaty określa mianem „haraczu” i formą żerowania na ludzkich potrzebach fizjologicznych oraz wstydem dla władz. I proponuje wprowadzenie bezpłatnych toalet.

Jednak, jak zauważył m.in. ekspert ds. transportu publicznego Piotr Rachwalski, utrzymanie toalet kosztuje i ktoś musi za to zapłacić.

Gdzie jest tron?

Niestety w mniejszych miejscowościach turystycznych, nawet jeśli toalety publiczne są dostępne, wciąż występują problemy z zaśmiecaniem lasów przez turystów. Nadleśnictwa starają się edukować wczasowiczów na temat tego, jak prawidłowo załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne w lesie, żeby nie zanieczyszczać przyrody. 

Z pomocą przychodzą również nowoczesne technologie. Aplikacja „Gdzie jest Tron” (dostępna tutaj https://gdziejesttron.pl/) umożliwia zlokalizowanie najbliższej toalety. 

Użytkownicy aplikacji mogą oceniać toalety oraz zgłaszać nowe lokalizacje. To znacznie ułatwia znalezienie najbliższego miejsca do załatwienia swoich potrzeb.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama