- Wystąpiliśmy z wnioskiem do starosty, jako koło terenowe Stowarzyszenia Ekologicznego Przyjaciół Ziemi Nadnoteckiej. Jesteśmy też sołtysami wsi Sycyna i Worońca. Wnioskujemy o to, by został zhermetyzowany proces oczyszczania ścieków w oczyszczalni w Worońcu. Jest to ważne. W decyzji środowiskowej jest zapis, że działanie oczyszczalni nie będzie wychodzić poza jej teren, a jest inaczej. Wszyscy, którzy podróżują przez Woroniec i w nim mieszkają, a także mieszkańcy pobliskiej Sycyny czują unoszący się smród, który jest zależny od kierunku wiatru - mówi Grzegorz Sacharuk sołtys i mieszkaniec Sycyny.
Dodaje, że w ramach hermetyzacji można np. nałożyć kopuły na kolektory, w których miesza się ścieki. Następnie to, co zostanie można spalić w odpowiednich piecach. Wskazuje, że jego zdaniem to już koniec postępowania administracyjnego o wydanie pozwolenia zintegrowanego. - Prowadzimy działania od ponad roku. Mamy nadzieję, że starosta podejmie ostateczną decyzję bo obecnie oczyszczalnia funkcjonuje na tzw. rozruchu tymczasowym, a nie na pełnych prawach - mówi Grzegorz Sacharuk. Z kolei sołtys wsi Woroniec Rafał Hodun wskazuje, że odór jest nie do wytrzymania, kiedy jest wiatr wschodni.
Nikt się nie interesuje?
- Jeśli chodzi o władze, mamy wrażenie, że w zasadzie nie interesuje ich sprawa i dobro społeczeństwa. Są głusi na nasze prośby i argumenty. Jeśli chodzi o inwestora zakładów i oczyszczalni ścieków, niewiele robi, by sprostać wymogom i by stosunki sąsiedzkie były dobre - wskazuje Stanisław Makaruk mieszkaniec wsi Sycyna. Dodaje, że ciężko żyje się w permanentnym smrodzie. - Interweniujemy od ponad roku, a skutki są żadne. Nie ma działań, ciągle dostajemy informację, że termin podjęcia decyzji o wydaniu pozwolenia zintegrowanego wydłuża się z miesiąca na miesiąc, a my z tego powodu cierpimy. Zakład zajmuje się przeróbką odpadów, według mediów może być to 800 ton na dobę, nie wiem jaki poziom został osiągnięty. Smród może roznosić się na odległość 15 km. Odór odczuwają mieszkańcy Sławacinka, Swór, Sycyny i oczywiście Worońca - zaznacza Stanisław Makaruk.
Wskazuje, że część osób wprowadziła się do nowo wybudowanych domów, a teraz mają dylemat czy zostać. - Z Sycyny mam doniesienia, że dzieci mają zwiększone problemy astmatyczne. Oczyszczalnia jest oficjalnie w fazie rozruchu, a potrzebne jest pozwolenie zintegrowane, które mówi jak środowiska ma używać zakład. Decyzja ma niedługo zapaść. Złożyliśmy kolejny wniosek, żeby hermetyzować oczyszczalnie ścieków. Mam pismo od starosty, że inwestor wnioskuje, żeby nie musiał używać lamp uv. Wymusiliśmy pismami do Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska żeby lampy uv zamontować. Lampy uv mają za zadanie dezynfekcję ścieków. Starosta może podjąć decyzję, aby wykorzystać technologię do oczyszczania ścieków. Liczymy, że starosta pochyli się nad naszym wnioskiem - wskazuje Grzegorz Sacharuk przedstawiciel koła terenowego Stowarzyszenie Ekologicznego Ziemii Nadnoteckiej.
Wymusimy zmianę!
- Problem zauważamy od dłuższego czasu, bo z oczyszczalni unosi się odór. Utrudnia to życie okolicznym mieszkańcom. Jesteśmy po kilku spotkaniach z właścicielami firmy Top-pro. Dwa tygodnie temu skontaktował się ze mną prezes tej firmy i zaproponował, że zorganizuje spotkanie z właścicielem firmy. Chcemy usiąść i porozmawiać, bo być może właściciel nie ma do końca wiedzy, co tutaj się dzieje - mówi starosta bialski Mariusz Filipiuk.
Dodaje, że stoi na stanowisku, że muszą zostać podjęte działania. - Tak oczyszczalnia funkcjonować nie może. Do współpracy włączyliśmy Wody Polskie i Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Będziemy wspólnie działali, aby wymusić na właścicielu firmy, aby oczyszczalnia tak pracowała, żeby mieszkańcy mogli tam spokojnie żyć - zaznacza Mariusz Filipiuk. Dodaje, że naciska na prezesa Jabłońskiego, aby zorganizował spotkanie z właścicielem. - Uważam, że zmiany są realne, po prostu z Wodami Polskimi i Wojewódzkim Inspektorem Ochrony Środowiska wymusimy to. Tak dłużej być nie może, bo oczyszczalnia tym smrodem zatruwa życie mieszkańcom. Codziennie tą drogą przejeżdżam, więc też czuję ten odór. Podobna oczyszczalnia powstała w Międzyrzecu i tam nic nie śmierdzi, więc technologicznie jest to możliwe. Tego tematu nie odpuszczę, będę dążył do tego, żeby właściciel firmy doprowadził oczyszczalnie, do takiego stanu technologicznie, aby nie była uciążliwa dla mieszkańców - zaznacza starosta.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy firmę Top Pro, która jest właścicielem oczyszczalni. - Do kwestii poruszonych w zapytaniu spółka Top Pro może odnieść się po zakończeniu postępowania kontrolnego prowadzonego aktualnie przez WIOŚ w Lublinie - informuje Piotr Jabłoński prezes zarządu.












![Spowodował śmiertelny wypadek. Uciekł z miejsca zdarzenia [VIDEO] Spowodował śmiertelny wypadek. Uciekł z miejsca zdarzenia [VIDEO]](https://static2.slowopodlasia.pl/data/articles/sm-4x3-spowodowal-smiertelny-wypadek-uciekl-z-miejsca-zdarzenia-1764673560.jpg)





Napisz komentarz
Komentarze