Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:21
Reklama
Reklama

Złodziej schwytany dzięki nagraniu i pomocy mieszkańców

W październiku informowaliśmy o kradzieży roweru elektrycznego. Dzięki tej publikacji policja otrzymała wiele zgłoszeń od osób, które na zamieszczonym przez nas nagraniu rozpoznały mieszkańca Łukowa. Sprawca już niedługo może stanąć przed sądem.
Złodziej schwytany dzięki nagraniu i pomocy mieszkańców
Ujęcia z kamer miejskiego monitoringu trafiły na komisariat. Widać na nich mężczyznę, który niepośpiesznie przemierza ulice Łukowa na kradzionych pojazdach

Źródło: KPP Łuków

Do kradzieży doszło na początku września ubiegłego roku. Spod stacji PKP w Łukowie nieznany wówczas mężczyzna zabrał rower i ruszył na nim w kierunku centrum miasta. Kamery monitoringu uchwyciły go, gdy po krótkiej przejażdżce odstawia niebieski jednoślad w okolice stacji kolejowej i wymienia go na przypięty do ogrodzenia rower elektryczny. Wartego 5 tys. zł sprzętu marki Keteles złodziej już nie oddał.

Ujęcia z kamer miejskiego monitoringu trafiły na łukowski komisariat. Widać na nich mężczyznę ubranego w białą koszulkę i z czarnym plecakiem, który niepośpiesznie przemierza ulice na kradzionych pojazdach. Decyzja o publikacji nagrań w sieci zapadła blisko miesiąc później. Efektem ich rozpowszechnienia m.in. na łamach naszej strony internetowej, były licznie spływające do organów ścigania informacje. W międzyczasie zajmujący się sprawą kryminalni analizowali zabezpieczone ślady. W końcu ustalono, że związek z kradzieżą może mieć 40-letni łukowianin.

Łukowscy dzielnicowi odnaleźli skradziony rower w pobliżu ogórków działkowych. Sprzęt trafił już do właściciela. Podejrzanego o kradzież trudno było zastać w miejscu zamieszkania, bo – jak wynikało z ustaleń mundurowych – mógł wyjechać za granicę. Zatrzymany został dopiero kilka dni temu. Podczas składania wyjaśnień twierdził, że zabrał rower, by móc dotrzeć na nim do kolegi. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

– Dziękujemy mieszkańcom naszego miasta za każdą przekazaną nam informację – zwrócił się do zaangażowanych w sprawę asp. szt. Marcin Józwik z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie i dodał: – Kolejny raz okazało się, jak ważnym narzędziem w naszej pracy jest publikacja wizerunku sprawcy i nieoceniona w takich przypadkach pomoc społeczeństwa.

CZYTAJ TEŻ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama