Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:33
Reklama
Reklama

Koszoły. Nie chcą fermy drobiu

Mieszkańcy Koszoł i okolicznych wsi dowiedzieli się niedawno, że w ich spokojnej miejscowości ma powstać ferma drobiu. Inwestycja ma obejmować budynek instytutu, 12 kurników i infrastrukturę towarzyszącą. – Stanowczo sprzeciwiamy się budowie fermy – mówią mieszkańcy i zapowiadają, że podejmą w tej sprawie działania.
Koszoły. Nie chcą fermy drobiu
Mieszkańcy wsi i okolicznych miejscowości są przeciwni budowie fermy w Koszołach

Autor: poglądowe/pixabay.com

Postępowanie administracyjne w tej sprawie jest dopiero na początku drogi. 


 

– Wniosek na wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia budowy instytutu i budynku hodowli drobiu wraz z infrastrukturą towarzyszącą wpłynął do Urzędu Gminy Łomazy 28 lutego 2025 roku. Wnioskodawcą jest Zakład Drobiarski w Stasinie Spółka z o.o.- informuje wójt gminy Łomazy, Jerzy Czyżewski

Ferma ma powstać na sześciu działkach, które są położone we miejscowości Koszoły.
 

 
 
 
 
 
Gmina powiadomiła mieszkańców
 

Gmina niezwłocznie zawiadomiła o tym mieszkańców. 

– Gmina Łomazy wszczęła postępowanie poprzez zawiadomienie obwieszczeniem i umieszczenie tego zawiadomienia w Biuletynie Informacji Publicznej oraz przesłanie do sołtysa Koszoł celem zamieszczenia na tablicy sołeckiej. Dodatkowo w tym przypadku powiadomiliśmy pisemnie wszystkie strony postępowania, których jest niemal 30.  W tym wypadku do każdego z mieszkańca, który jest stroną, również zostały wysłane zawiadomienia – podkreśla wójt.

Dodaje, że w ramach obwieszczenia gmina poinformowała strony o możliwości czynnego udziału na każdym etapie. – Na każdym stadium całego postępowania strony mogą brać udział, mogą również składać wnioski i uwagi do urzędu gminy. Planowana inwestycja, na którą inwestor złożył wniosek, kwalifikuje się do mogących znacząco oddziaływać na środowisko – podkreśla Jerzy Czyżewski.
 

Czekają na opinie
 

Jednocześnie gmina Łomazy wystąpiła z pismem do Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie,  Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, także Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego o wydanie opinii  w sprawie wpływu powyższego przedsięwzięcia na środowisko. 

– Wobec powyższego dalsze postępowanie w sprawie nastąpi niezwłocznie po uzyskaniu wymaganych opinii pomocniczych oraz ewentualnych uzgodnień. Następnie po uzyskaniu tych opinii od tych trzech instytucji, wójt gminy zorganizuję spotkanie, konsultacje z mieszkańcami miejscowości Koszoły. Zaprosimy na nie również inwestora. Będziemy chcieli, aby inwestor przedstawił założenia swego przedsięwzięcia i aby mieszkańcy mieli czynny udział w tym postępowaniu, podczas tego zebrania, po którym zostanie spisany protokół – zapewnia wójt.
 

Instytut, 12 kurników i infrastruktura towarzysząca
 

A na czym polega ta inwestycja? Z danych, z wniosków, które zostały złożone do urzędu gminy wynika, że przedsięwzięcie polega na budowie instytutu wraz z 12 budynkami (kurnikami) i infrastrukturą towarzyszącą. Ferma ma powstać na sześciu działkach po dawnym gospodarstwie rolnym, usytuowanym po obu stronach drogi powiatowej. 

– W opisie planowanego przedsięwzięcia we wniosku i rodzaju i skali usytuowania na sześciu działkach w miejscowości Koszoły, znajdować się będą następujące obiekty i instalacje.: 12 budynków inwentarskich, budynek instytutu, budynek gospodarczo-magazynowy, dwa budynki socjalno-techniczne, budynek techniczny wraz ze stacją uzdatniania wody, wiata, 26 silosów paszowych. Będzie też infrastruktura towarzysząca, na którą składają się awaryjny zbiornik na odcieki, zbiorniki na szczeki socjalno-bytowe, agregaty, waga samochodowa, 2 ujęcia wód podziemnych, miejsca parkingowe – informuje wójt.
 

Nie zgadzamy się!
 

Mieszkańcy wsi i okolicznych miejscowości są przeciwni budowie fermy w Koszołach. Spotkali się w tej sprawie w niedzielę, 23 marca w świetlicy wiejskiej. – Ta sprawa nie dotyczy tylko mieszkańców Koszoł. Na spotkaniu byli też mieszkańcy Studzianki. Zawiązał się komitet przeciwko budowie fermy. Będziemy wyrażać swój sprzeciw – zapowiada sołtys wsi, Kamila Nazarewicz. 
Próbowaliśmy się skontaktować z inwestorem, ale do dnia wysłania gazety do druku, nie odpowiedział. 

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ewelina 23.09.2025 17:46
A podania o posade w tym INSTYTUCIE to gdzie skladac,w Gminie u wojta czy musze czekac az wybuduja.Bo ja mam dobre papiery i wszystkie kompentecje,dam rade ogarnac kazde stanowisko i funkcie.Mam swiadectwa,zaswiadczenia,poswiadczenia wszelakie,mam auto to doiade,aby odsniezone bylo.Zamieszkuje niedaleko,to szypko moge sie stawic na telefon.Odnosnie wyplaty to dogadamy sie z dyrektorem instytuta.Mam staz fizyczny;sezon jako zbieracz truskawek,potem sortowacz jablek,,2 tygodnie sprzedaz gazet z reki,ale to nie dla mnie,2 miesionce jako pakowacz sloikow ze slimakami,teraz oczekuje na propozycje z ,,INSTYTUTU".Czuje ze to cos dla mnie,moge juz nawet robic pszy kuraczkach,czy indykach,to jeden czort.

Przedsiębiorca Pracodawca 23.09.2025 11:14
Nie chcą fermy drobiu ? A później płaczą , że pracy nie ma na wsiach , że bezrobocie , że dziadostwo . Płytkie myślenie ludzi bez wykształacenia .

Logi 23.09.2025 01:02
Instytut hehe. Może będą kury z doktoratem honoris causa

znam ten smrod 23.09.2025 17:05
Conajmniej z doktoratem,Walesa ma takich ,,doktoratow causa''kilkanascie.A tu,w Koszolach,to kazdy mieszkaniec dostanie za free taki ,,doktorat'',przeciez nazwa Instytut brzmi bardzo powaznie.Do teraz nie wiedzialem,ze do prozaicznej hodowli drobiu,trzeba powolywac,, INSTYTUT,,chyba ze w tym przybytku,beda opracowywane nowe technologie jak pozbyc sie uciazliwego smrodu,czyli amoniaku.Na 12 kurnikow niech bedzie po 3 osoby obslugi na kurnik,to ile tych miejsc bedzie,niech bedzie 40.Na okoliczne wioski to raczej duzo miejsc pracy,ale jesli w poblizu mieszkają ludzie....nie za bardzo.Chyba ze jakos neutralizuja smrod,ktory dusi w gardlo,powoduje łzawienie,wiem,bo kiedys sasiad mial przez plot kurki nioski.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama