Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 6 grudnia 2025 02:21
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Powiat Radzyński: Kto zapłaci za kosztowne decyzje lidera?

Spotkanie, które burmistrz Radzynia Podlaskiego wyznaczył przedstawicielom gmin powiatu radzyńskiego w Wielkim Tygodniu nie należało do udanych. Z siedmiu przedstawicieli samorządów stawili się tylko dwaj. Wójtowie mówią wprost – nie chcą płacić za decyzje, których nie podejmowali. Chodzi oczywiście o partycypację w ponad milionie złotych, które sąd nakazał wypłacić dostawcy solarów w ramach projektu "Czysta energia w powiecie radzyńskim", realizowanego w 2015 roku.
Powiat Radzyński: Kto zapłaci za kosztowne decyzje lidera?

W projekcie "Czysta energia w powiecie radzyńskim" miasto Radzyń Podlaski było liderem, siedem gmin powiatu – partnerami. W 2015 roku nowo wybrany wówczas burmistrz Jerzy Rębek doprowadził do zerwania umowy z wykonawcą projektu "Czysta energia w powiecie radzyńskim", firmą Rapid z Białej Podlaskiej. Rapid ogłosił upadłość. Do miasta zgłosił się syndyk masy upadłościowej tejże firmy, miasto za zestawy solarne zapłaciło syndykowi. Jednak po zapłatę do drzwi magistratu zapukała wówczas również firma Ensol z Raciborza, która  na potrzeby projektu realizowanego przez Rapid w Radzyniu dostarczyła 315 instalacji solarnych. Burmistrz Radzynia nie zapłacił, twierdząc, że za instalacje miasto płaciło terminowo, najpierw firmie Rapid, później syndykowi masy upadłościowej tej firmy.

Sprawa trafiła do sądu. Z końcem stycznia 2018 roku zapadł w tej sprawie drugi, prawomocny już wyrok. Sąd oddalił apelację miasta, zasądzającego łącznie do zapłaty Ensolowi 1 mln 107 tys. zł.

Na marcowej sesji burmistrz poinformował radnych, że zasądzoną kwotę miasto wygospodarowało z bieżących zasobów finansowych. – W kwietniu będziemy składać kasację i wnioskować o zwrot całej kwoty wraz z odsetkami – zapowiedział Jerzy Rębek. – Zapewniam, że wszelkie decyzje, jakie podejmowałem w tamtym czasie, były zgodne z obowiązującym prawem.

Niektórzy mają jednak wątpliwości, czy całej sytuacji nie można było uniknąć ustanawiając depozyt sądowy w czasie, gdy sprawy Rapidu przejął syndyk i czemu miasto zdecydowało się na rozliczenie przez syndyka.

Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 15/2018

Joanna Danielewicz


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama