Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 06:09
Reklama
Reklama
Reklama

Wolał siedzieć w piwnicy niż iść do więzienia

Mieszkaniec gminy Dębowa Kłoda był poszukiwany listami gończymi. W końcu został wytropiony przez kryminalnych. Ukrywał się w podziemiach bloku.
Wolał siedzieć w piwnicy niż iść do więzienia
Policjanci nie uwierzyli rodzinie, która twierdziła, że nie wie, gdzie może znajdować się ich poszukiwany krewniak

Źródło: Freepik; zdjęcie podglądowe

Sąd oraz Prokuratura Rejonowa w Białej Podlaskiej wydały za 39-latkiem cztery podstawy prawne, w tym dwa listy gończe. Bezskutecznie. Mężczyzna ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości i za wszelką cenę nie chciał trafić do zakładu karnego. Do odsiadki miał blisko rok za przestępstwo przeciwko rodzinie i opiece. 

Kryminalni z parczewskiej komendy deptali mu po piętach już od dłuższego czasu. W końcu ustalili, że mężczyzna przebywa na terenie powiatu bialskiego. Pod wskazanym adresem zastali rodzinę poszukiwanego. Wszyscy jednogłośnie oznajmili, że nie wiedzą, gdzie może przebywać 39-latek. Twierdzili, że nie utrzymują z nim żadnego kontaktu.

Funkcjonariusze postanowili sprawdzić pomieszczenia piwniczne należące do mieszkania. Kiedy schodzili do podziemi, usłyszeli podejrzane dźwięki. Jakby ktoś się poruszył. Szybko znaleźli zgubę”. Okazało się, że poszukiwany mężczyzna zbiegł do blokowych piwnic, gdy tylko zauważył, że przejechali po niego policjanci.  

Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnej celi, skąd kolejnego dnia został doprowadzony do więzienia, gdzie spędzi wcześniej zasądzoną karę.

Mężczyzna zbiegł do blokowych podziemi, gdy tylko zauważył, że przejechali po niego policjanci; fot. KPP Parczew

CZYTAJ TEŻ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama