Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 07:05
Reklama
Reklama
Reklama
Ojciec i syn trafili do szpitala

Brutalne pobicie w świąteczną noc

Wiszniccy kryminalni zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 22-27-lat podejrzanych o pobicie. Powodem miała być rzekoma kradzież łańcuszka. Sprawcy bili i kopali pokrzywdzonego oraz ojca, który stanął w jego obronie.
Brutalne pobicie w świąteczną noc
Wobec całej trójki zastosowany został dozór policji i zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych

Autor: KMP Biała Podlaska

Do zdarzenia doszło w nocy z 20 na 21 kwietnia na terenie gm. Tuczna. - Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że do szpitala trafili dwaj mężczyźni posiadający obrażenia ciała. Z informacji przekazanych przez mężczyzn wynikało, że zostali pobici - podaje nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla z KMP w Białej Podlaskiej. 

Pokrzywdzony przyznał, że jest w konflikcie z jednym z agresorów. - Powodem miała być utrata łańcuszka wspólnej znajomej. Doszło do niej podczas imprezy zorganizowanej przez 24-latka. Dlatego podejrzany żądał zwrotu łańcuszka lub jego równowartości. Po telefonicznej wymianie korespondencji w świąteczną niedzielę, przyjechał do pokrzywdzonego „wyrównać porachunki”. Zabrał ze sobą dwóch kolegów - informuje oficer prasowy.

Na miejscu mężczyźni zaatakowali 24-latka bili go i kopali po głowie i plecach. - Obrażeń ciała doznał też ojciec 24-latka, który postanowił mu pomóc. Zatrzymani zostali trzej mężczyźni w wieku 22-27 lat. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie im zarzutów - wskazuje.

23 kwietnia wobec całej trójki prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji i zakazu zbliżania się do pokrzywdzonych. - Ustalamy wszystkie okoliczności tej sprawy. Zgodnie z obowiązującymi przepisami czyn ten zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności - mówi nadkom. Barbara Salczyńska-Pyrchla.

CZYTAJ TEŻ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Lelum Polelum 26.04.2025 08:46
He he he he Trzech na jednego . To jakieś Lelum Polelum te bandziory skoro aż trzech jechało do jednego . Takie sprawy załatwia się jeden na jednego . Na poważnie te parobki przyjechali w gumofilcach czy jaja sobie robicie ?

gustek 26.04.2025 10:10
`to był żart,takie ciołki na święta zakladają skarpety i sandały odświętne,żeby w razie czego szybko uciekać,a miejskie ćwoki i gieroje zakŁadają podrabiane adidasy i tp,inne.W jednym się nie różnią te wiejskie ciołki i miejskie ćwoki,schowają się i palą jednako marychę,i pobierają inne dopalacze,a potem wyją po ulicach i po wsiach,wrzeszczą i ryczą na caały regulator.

chyży rój 25.04.2025 17:41
ja to do dziś mam pamiątkę po zabawie wiejsko-ludowej.Na plecach i czole mam odcisk sztachety,nawet odciski gwoździ wię zachowały,a minęło już 20 lat i zejśc niechce.

J-23 znowu nadaje 25.04.2025 01:02
He he he . Trzech wiejskich chłopów roztropów nałożyło gumofilce , onuce i waciaki. Wsiedli nie umyci brudni na furmanką lub pełnoletnia 18 letnią Beemke zespawana z kilku takich beemek śrutów i pojechali sprawy załatwiać. Teraz posiedzą za to wiejskie chłopy pod celą i będą mieć za darmo seks więzienny. Wieś się bawi na całego.

Chłopki-Roztropki 25.04.2025 13:56
Na wsiach tak się sprawy załatwia . Orczyki w filcach . Szkoda że pachołków na 3 miesiące na sanki nie posadzili do sprawy . A powinni . Może prokurator uznał , że są za mało inteligentni i nie trzeba sadzać chłopków - roztropków :-) :-)

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama