Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:47
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama
Pomóżmy Ani w rehabilitacji

Ania Jurkowska potrzebuje łóżka rehabilitacyjnego i podnośnika

Anna Jurkowska ma 27 lat i cierpi na rdzeniowy zanik mięśni i problemy układu limfatycznego. Z tego względu porusza się na wózku inwalidzkim. Potrzebuje podnośnika i łóżka rehabilitacyjnego.
Ania Jurkowska potrzebuje łóżka rehabilitacyjnego i podnośnika
Nogi Ani są bardzo spuchnięte. Porusza się na wózku, wcale nie chodzi. Tak jak to bywa przy rdzeniowym zaniku mięśni - mówi mama Anny

Źródło: archiwum Edyty Jurkowskiej

- Córka choruje na rdzeniowy zanik mięśni, a dodatkowo pojawił się problem z układem limfatycznym. Nogi Ani są bardzo spuchnięte. Córka porusza się na wózku, wcale nie chodzi. Tak jak to bywa przy rdzeniowym zaniku mięśni — jest bardzo słaba, ma słabe ręce i nogi. Jedna noga waży pewnie 90 kilogramów, a druga wygląda jeszcze naturalnie - mówi Edyta Jurkowska, mama Anny. Ania zaczęła chorować kiedy miała półtora roku. 

- Wtedy dowiedzieliśmy się o rdzeniowym zaniku mięśni. Z problemem z limfą zmagamy się od trzech lat. Nogi wyglądają tak, jakby miała słoniowaciznę - mówi mieszkanka Leśnej Podlaskiej. Córce musi pomagać, nawet przy prostych czynnościach jak mycie, pomoc przy toalecie. - Nie mam podnośnika. Dwa razy w tygodniu przyjeżdża pielęgniarka. Jak nie przyjedzie, Ania nie jest umyta, bo nie dam rady sama jej podnieść. Chyba że poproszę koleżankę, to przyjdzie i mi pomoże - wyjaśnia Edyta Jurkowska. 

Dodaje, że potrzebny jest podnośnik i łóżko rehabilitacyjne. - Chciałabym, żeby Ania spędziła wakacje w specjalistycznym ośrodku. Miesięczny koszt to 7 000 zł, ale tam zajmują się leczeniem układu limfatycznego. Może udałoby się poprawić stan nóg, wdrożyć rehabilitację, bo obecnie mnie na nią nie stać - zaznacza Edyta Jurkowska. Wyjaśnia, że złożyła wniosek do PFRON-u, w celu pozyskania dofinansowania na podnośnik i łóżko. Dotacja jednak może nie wystarczyć, bo podnośnik kosztuje ok. 12 tys. zł, a łóżko 18 tys. zł. 

Edyta Jurkowska jest samotną mamą po rozwodzie. - Były mąż nie pomaga. Sama też choruję — jestem po zabiegu, mam raka szyjki macicy. Zapisałam się na kolejny zabieg, muszą mi wszystko usunąć. Zmagamy się same, nie mamy żadnej pomocy. Dlatego liczę na dobrych ludzi, że może ktoś pomoże kupić ten potrzebny sprzęt. Może złotówka do złotówki — i jakoś się uda - zaznacza Edyta Jurkowska.

Anię Jurkowską, mieszkankę Leśnej Podlaskiej można wesprzeć przez stronę fundacji Dobro Powraca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Werka 08.05.2025 16:15
Trzymaj się Ania!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama