Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 06:38
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama
Wywiad Słowa

Przygotowania do aukcji Pride of Poland są już w toku

Z Weroniką Sosnowską nową prezes Stadniny Koni w Janowie Podlaskim, o wyzwaniach, odbudowie wizerunku stadniny, zamierzeniach, budżecie i przygotowaniach do aukcji Pride of Poland oraz selekcji koni rozmawia Anna Chodyka.
Przygotowania do aukcji Pride of Poland są już w toku
- Do największych wyzwań należy obecnie organizacja Dni Konia Arabskiego na światowym poziomie oraz odbudowa marki stadniny w Janowie Podlaskim - podkreśla prezes Weronika Sosnowska

Autor: Anna Chodyka

Co jest obecnie pani głównym celem jeśli chodzi o prowadzenie janowskiej stadniny?

Naszym głównym celem w tej chwili jest przygotowanie Dni Konia Arabskiego. To wyjątkowe wydarzenie, które w tym roku zainauguruje – po raz pierwszy w Polsce – Emiracki Puchar Świata Koni Arabskich. Jest to jeden z serii prestiżowych pokazów organizowanych na całym świecie, dedykowanych hodowcom posiadającym do 15 źrebiąt urodzonych w danym roku. Następnie odbędzie się 47. Narodowy Pokaz Koni Arabskich Czystej Krwi, który od lat stanowi wizytówkę polskiej hodowli. Wydarzeniu towarzyszyć będą dwie aukcje: Pride of Poland oraz Summer Sale. Dodatkowo, wszyscy zainteresowani będą mieli okazję uczestniczyć w Paradzie Hodowlanej, na której zostaną zaprezentowane m.in. tegoroczne źrebięta.

Jak pani chce zadbać o odbudowę wizerunku stadniny?

W ostatnich latach wizerunek stadniny został mocno nadszarpnięty, dlatego naszym priorytetem jest konsekwentna i długofalowa odbudowa jej pozycji – zarówno w kraju, jak i za granicą. Najważniejszym krokiem w tym procesie jest zdecydowane podniesienie jakości hodowanych koni. Chcemy, by były one coraz częściej widoczne na ringach zagranicznych i realnie liczyły się w walce o medale na najważniejszych pokazach.

Równie istotnym celem jest odzyskanie prestiżu aukcji Pride of Poland oraz zaufania klientów – zarówno długoletnich partnerów, jak i nowych nabywców. 

Ile czasu może zająć ten proces?

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć, ile dokładnie potrwa ten proces. Hodowla koni to przedsięwzięcie długofalowe, które wymaga nie tylko czasu, ale też konsekwencji i cierpliwości. Potrzebujemy kilku lat, aby wyhodować konie, które będą realnie liczyły się na ringach światowych. Dodatkowo, jednym z naszych priorytetów jest odbudowa niektórych rodzin żeńskich, które w ostatnich latach zostały poważnie osłabione.

Jak pani widzi sytuację na arenie międzynarodowej?

Sytuacja na arenie międzynarodowej jest obecnie bardzo trudna. Mamy do czynienia z wyraźną nadprodukcją koni, co wpływa na ich ceny. Aukcje organizowane w Europie coraz rzadziej przynoszą spektakularne wyniki finansowe, a zainteresowanie kupujących przesuwa się w stronę innych form inwestycji hodowlanych. Dużo większym powodzeniem cieszą się dziś zarodki oraz stanówki ogierów, zwłaszcza tych, które nie są powszechnie dostępne.

Jak się przedstawia budżet stadniny?

Wynik finansowy za 2024 rok wstępnie szacowany jest na minus 4 miliony złotych. Nie chcę się wypowiadać na temat przyczyn, bo dotyczy to poprzedniego kierownictwa.

Co pomaga stadninie w tworzeniu bezpiecznego budżetu?

W tworzeniu bezpiecznego budżetu stadniny kluczowe znaczenie ma dywersyfikacja źródeł dochodu oraz długofalowe i ostrożne planowanie. Oprócz przychodów ze sprzedaży koni i stanówek, bardzo istotnym filarem naszej działalności jest hodowla bydła mlecznego. To stabilne źródło realnych dochodów, które wspiera budżet całej stadniny.

Czy zaczęły się przygotowania do aukcji Pride of Poland?

Tak, przygotowania do aukcji Pride of Poland są już w toku. Odbyło się spotkanie z wykonawcą technicznym, podczas którego omówiono szczegóły organizacyjne tegorocznego wydarzenia. Wkrótce odbędzie się konferencja prasowa, podczas której oficjalnie ogłosimy listę koni zakwalifikowanych do aukcji. 

Jak będziecie dobierać konie na aukcję?

Staramy się zachować równowagę – nie chcemy zubożać rodzin żeńskich, a jednocześnie konie muszą być atrakcyjne dla kupców. To trudna decyzja, która wymaga dużej rozwagi.

Zdarzało się, że konie po aukcji nie zostały sprzedane, w jaki sposób chcecie się przed tym ochronić?

Każdy klient musi wpłacić wadium, co stanowi pewne zabezpieczenie.

Czy turyści odwiedzają chętnie stadninę?

Tak, turyści chętnie odwiedzają naszą stadninę. Podczas majówki mieliśmy bardzo dużą frekwencję, a odwiedzający przekazali nam niezwykle pozytywny feedback. Stadninę można zwiedzać przez 7 dni w tygodniu, a dla lepszego doświadczenia, polecamy wizytę z przewodnikiem, który opowiada o historii stadniny i pokazuje m.in. izbę pamięci, gdzie znajdują się najważniejsze trofea zdobyte przez nasze konie. Planujemy także organizowanie specjalnych wydarzeń, takich jak Dzień Dziecka, które dodatkowo przyciągną gości i pozwolą na jeszcze bardziej atrakcyjne spędzenie czasu w naszej stadninie.

Jak troszczycie się o zachowanie dziedzictwa genetycznego koni arabskich czystej krwi?

Dbamy o zachowanie dziedzictwa genetycznego koni arabskich czystej krwi poprzez staranną opiekę nad rodzinami żeńskimi oraz próbę odbudowy rodów męskich, które niemal zanikły. W zeszłym roku zdecydowaliśmy się na wykorzystanie ogierów z rodów: Ibrahim or.ar. i Ilderim or.ar., aby spróbować zachować te cenne linie genetyczne. To długofalowy proces, który wymaga cierpliwości, ale jest niezbędny, aby utrzymać unikalność naszej hodowli.

Czy kontakty z innymi stadninami mogą w tym pomóc?

Tak, kontakty z innymi stadninami mogą pomóc, ale to zależy od tego, po jakie ogiery sięgamy. Bardzo ważne dla nas jest skorzystanie z własnych zasobów genetycznych, które przez lata nie były wykorzystywane. Teraz skupiamy się na ich odzyskaniu i ponownym wykorzystaniu w hodowli. Z kolei współpraca z zagranicznymi hodowcami daje nam możliwość użycia ogierów, które są obce rodowodowo i pozwalają na wprowadzenie dolewu obcej krwi do naszego stada.

Co należy obecnie do największych wyzwań?

Do największych wyzwań należy obecnie organizacja Dni Konia Arabskiego na światowym poziomie oraz odbudowa marki stadniny w Janowie Podlaskim. Chcemy, aby to wydarzenie stało się jednym z najważniejszych punktów w kalendarzu miłośników koni arabskich na świecie.

Jaki jest najlepszy koń arabski – taki, który osiąga najwyższe ceny na aukcji?

Najlepszy koń arabski to zazwyczaj taki, który ma za sobą udaną karierę pokazową, zaprezentował się na ringach i przyciąga uwagę klientów swoją jakością i osiągnięciami. To koń, który wyróżnia się nie tylko pokrojem, ale i swoim potencjałem. Z reguły są to młode konie, które cieszą się największym popytem, ponieważ nabywcy liczą na dalszy rozwój ich kariery i możliwości hodowlane. Takie konie osiągają najwyższe ceny na aukcjach, ponieważ stanowią inwestycję na przyszłość.

Jakie były największe osiągnięcia janowskich koni w ostatnim czasie?

W zeszłym roku konie z Janowa Podlaskiego odniosły wiele znaczących sukcesów na arenach krajowych i międzynarodowych. Ogierek Comoros zdobył złote medale zarówno w Białce, jak i w Janowie, a później został mianowany czempionem Europy, co jest ogromnym wyróżnieniem. Ogier Erantis również osiągnął wyjątkowy sukces, zdobywając złoto na Narodowym Czempionacie oraz na Czempionacie Europy. Klacz Adelita z kolei wygrywała klasy z imponującą punktacją, przekraczającą 93 punkty, co stanowi potwierdzenie jej wysokiej jakości i potencjału. 

Czy te konie zostaną wystawione na aukcji?

Lista aukcyjna zostanie już niebawem ogłoszona podczas konferencji prasowej organizowanej przez KOWR. Na razie nie możemy jeszcze ujawniać szczegółów dotyczących konkretnych koni, które zostaną wystawione na aukcji.

Co jest najistotniejsze przy selekcji koni na aukcję?

Przy selekcji koni na aukcję najistotniejsze jest zachowanie ciągłości hodowlanej w danej rodzinie żeńskiej, co pozwala na ich dalsze utrzymanie. Ważny jest także dorobek pokazowy i hodowlany konia, który świadczy o jego jakości oraz osiągnięciach.

CZYTAJ TEŻ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama