Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 07:03
Reklama
Reklama

Odpowie za przestępstwo sprzed lat

O tym, że odpowiadać za swoje czyny można nawet po kilku latach przekonał się 23-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej. W 2014 roku włamał się do automatu do gier w miejscowości Zalesie. Po latach zdradziły go pozostawione na miejscu przestępstwa ślady linii papilarnych.
Odpowie za przestępstwo sprzed lat

Materiał porównawczy został pobrany od 23-latka podejrzanego o popełnienie zupełnie innego przestępstwa w marcu  2018 roku. Reszta to zasługa policyjnego systemu AFIS, który dokonując analizy swojej bazy danych zidentyfikował zarejestrowane przed laty nieznane ślady. W październiku 2014 roku w miejscowości Zalesie nieznany wówczas sprawca włamał się do automatu do gier o niskich wygranych. Ukradł  z niego ponad 2 tysiące złotych. Jednocześnie uszkodził urządzenie powodując straty w wysokości 2800 złotych. Na miejscu przestępstwa technik kryminalistyki zabezpieczył ślady linii papilarnych. Zostały one zarejestrowane w policyjnym systemie AFIS.
W marcu tego roku 23-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej został zatrzymany jako sprawca dokonanego w Międzyrzecu Podlaskim rozboju. Pobrane od niego odbitki palców trafiły do systemu AFIS, który automatycznie porównuje przesłane odbitki z niezidentyfikowanymi śladami linii papilarnych zabezpieczonymi na miejscach przestępstw  z poprzednich lat. Tak też było i w tym przypadku. System zadziałał bezbłędnie i wskazał, że linie papilarne 23-latka są identyczne z tymi, które zabezpieczono w 2014 roku na miejscu kradzieży z włamaniem do automatu. 23-letni mężczyzna był bardzo zaskoczony, gdy został zatrzymany i usłyszał zarzut włamania sprzed czterech lat. W ten sposób żmudna i dokładna praca technika kryminalistyki na miejscu zdarzenia, wsparta nowoczesnym system do analizy zabezpieczonych śladów, przyniosła wymierny efekt.  A sprawcy nawet po latach nie mogą czuć się bezkarni.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama