Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:32
Reklama
Reklama
Lekarz, informatyk, a może adwokat?

O tych zawodach dla swoich dzieci marzą dziś rodzice

Każdy rodzic marzy o tym, żeby jego dziecko miało zawód, który – obok prestiżu – zagwarantuje mu też przyzwoite dochody. Jaka profesja jest na czele listy?
O tych zawodach dla swoich dzieci marzą dziś rodzice
– Niezależnie od płci dziecka, często pojawiają się te same zawody. Może to świadczyć o zacieraniu się różnic w oczekiwaniach zawodowych wobec dziewczynek i chłopców – uważa Piotr Zimolzak, wiceprezes SW Research

Autor: Canva

Lekarz, informatyk, a może adwokat? Dzięki sondażowi SW Research wiemy, jakie zawody rodzice najczęściej wskazywali jako wymarzone dla ich dzieci.

Biały kitel dla syna i córki

Najchętniej widzielibyśmy nasze dzieci – jak to określają autorzy raportu – w białych kitlach. Ten zawód i dla córek i dla synów wskazało 26 proc. uczestników badania.

W przypadku córek w pierwszej piątce znaleźli się jeszcze:

  • adwokatka – 17 proc. badanych,
  • profesor uniwersytetu – 12 proc.,
  • dyrektor w dużej firmie – 12 proc.,
  • przedsiębiorczyni – 11 proc.

Najrzadziej wybierane zawody dla dziewczynek to szewc (0,1 proc.), kierowca TIR-a i niewykwalifikowany robotnik budowlany (po 0,4 proc.). 

W przypadku synów na kolejnych miejscach znaleźli się:

  • informatyk lub programista – 18 proc. ankietowanych,
  • adwokat – 16 proc.,
  • przedsiębiorca – 15 proc.,
  • dyrektor dużej firmy –  11 proc.

Najrzadziej wybierane zawody dla chłopców to pracownik sprzątający (0,2 proc.), rekruter (0,5 proc.), kelner (0,6 proc.), górnik (0,9 proc.).  

Te same zawody dla obu płci

Sondaż SW Research pokazał, że im wyższe wykształcenie rodziców, tym częściej wybierają oni zawody wymagające dłuższej nauki, m.in. lekarz, profesor czy prawnik. 

Zawód lekarza najczęściej wskazywały osoby młodsze (25-34 lata) z wykształceniem wyższym.

– Niezależnie od płci dziecka, często pojawiają się te same zawody. Może to świadczyć o zacieraniu się różnic w oczekiwaniach zawodowych wobec dziewczynek i chłopców – uważa Piotr Zimolzak, wiceprezes SW Research.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama