Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:33
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama
Uratowano mienie warte 800 tys. złotych

Zapaliły się palety z elektrośmieciami. Szybka akcja strażaków

Wczoraj, tj. 9 czerwca na terenie jednego z zakładów w Łomazach zapaliły się palety z elektrośmieciami. Dzięki szybkiej interwencji strażaków ogień udało się zdusić praktycznie w zarodku.
Zapaliły się palety z elektrośmieciami. Szybka akcja strażaków
W akcji ratowniczo-gaśniczej wzięło udział 43 strażaków z jednostek z Wólki Plebańskiej, Łomaz, Rossosza, Kozłów, Dubowa, Huszczy i KM PSP Biała Podlaska

Źródło: OSP Wólka Plebańska

Stanowisko Kierowania Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Białej Podlaskiej przyjęło zgłoszenie o pożarze o godz. 16.50. 

– Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono pożar 20 palet z elektrośmieciami znajdującymi się na placu zakładu. Działania zastępów straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz podaniu dwóch prądów gaśniczych piany w natarciu i jednego prądu wody w obronie – na halę i namiot – informuje oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Białej Podlaskiej, mł. kpt. Marek Waszczuk.

Po stłumieniu pożaru strażacy przystąpili do przemieszczenia palet z elektrośmieciami przy użyciu ręcznego wózka paletowego oraz wózka widłowego, w celu dokładnego dogaszenia zarzewi ognia. Po ugaszeniu pożaru pogorzelisko sprawdzono kamerą termowizyjną.
 

Uratowano mienie o wartości szacowanej na 800.000 złotych. W działaniach brało udział 9 zastępów straży pożarnej, łącznie 43 strażaków. 

– Dziękuję wszystkim strażakom za szybką i sprawną akcję ratowniczo-gaśniczą. Szczególne podziękowania kieruję do strażaków z OSP Łomazy, którzy byli na miejscu kilka minut po tym, jak zapaliły się palety i dołączyli do naszej zakładowej straży – mówi współwłaściciel firmy, Maciej Jaroszuk. – Dzięki temu, że cała procedura zadziałała i dzięki szybkiej reakcji strażaków ogień został szybko ugaszony – dodaje.

Akcja razem z dogaszaniem i zabezpieczeniem przed ponownym zapłonem trwała 100 minut. – Straty oszacowano na 3.500 zł. Przyczyną pożaru był samozapłon baterii znajdujących się w elektrośmieciach (samozapalenie chemiczne) – zaznacza mł. kpt. Marek Waszczuk.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Zulu Gula 10.06.2025 21:20
To była nowoczesna utylizacja odpadów niebezpiecznych. Teraz elektrośmieci składowane są w chmurze.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama