Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 16:51
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama
Piłka ręczna

Pierwszy sparing bialskich szczypiornistów

W sobotę swoją pierwszą grę kontrolną zagrali bialscy szczypiorniści. We własnej hali pokonali AZS UMCS Lublin 47:29.
Pierwszy sparing bialskich szczypiornistów

Autor: AZS AWF Biała Podlaska/Marcin Michalczuk

AZS AWF Biała Podlaska – AZS UMCS Lublin 47:29 (12:9, 24:17, 33:21)

AZS AWF: Solnica, Adamiuk, Kwiatkowski - Chepyha 2, Andrzejewski 4, Błaszczak 1, Petlak 5, Książka 5, Budzyński 6, Reszczyński 1, Lewandowski 3, Tarasiuk 6, Trela 4, Lewalski 4, Wierzbicki 4, Semeniuk 2. Kary: 8 min. 

Mecz rozgrywano w nietypowej formule 4 × 20 minut. Tylko w pierwszej kwarcie rywale dotrzymywali kroku gospodarzom. Akademicy rozkręcali się z minuty na minutę. Po dziewięciu miesiącach na parkiecie pojawił się Jakub Tarasiuk. – Trochę byłem zestresowany, dziewięć miesięcy temu ostatnio grałem w meczu piłki ręcznej, nie licząc wewnętrznych gierek na treningach. Z czasem jednak stres ustąpił i poczułem się pewnie na parkiecie. Jestem w pełni sił, wszystko jest OK. Mamy duże zmiany w ekipie. Mamy nowy zespół, pełen młodych, ambitnych zawodników. Oby zdrowie dopisywało, a powinno być wszystko dobrze – powiedział Tarasiuk.

Ten mecz był również pierwszym w roli trenera bialskiego AZS Łukasza Kandory. – Denerwowałem się, jakbym to ja grał ten mecz. Chętnie bym wbiegł na parkiet i zagrał z chłopakami. Na szczęście trema pierwszego meczu szybko przeszła. Z gry jestem zadowolony. Dwa tygodnie ciężkich treningów za nami i 80 minut meczu dziś. Na początku meczu Błaszczak doznał urazu pleców. Mam nadzieję, że to przeciążeniowe i szybko wróci do siebie. Bardzo dobrze pokazał się Eryk Semeniuk. Potrzebujemy zawodników, którzy walczą – powiedział trener AZS AWF. – Następny tydzień obiecałem chłopakom lżejsze treningi, ale tylko trochę. Na koniec tygodnia zagramy sparing z Wisłą Puławy i turniej w Zwoleniu – dodał.

Karuzela transferowa

AZS AWF Biała Podlaska

Odchodzą: Szymon Koc (E.link Gwardia Koszalin), Dominik Antoniak (obaj Gwardia Opole), Olaf Wojnecki, Wiktor Wójcik, Bartosz Ziółkowski (szukają  klubu), Mikołaj Rodak, Marcin Stefaniec (obaj Wybrzeże Gdańsk).

Przychodzą:  Oliwier Błaszczak (Orlen Wisła Płock), Jakub Solnica (Industria Kielce), Patryk Książka (AZS UMCS Lublin), Eryk Semeniuk (SMS ZPRP Płock), Dawid Petlak (Zepter KPR Legionowo), Bartosz Lewandowski (Podlasie Nowe Piekuty)

Sparingi: AZS UMCS Lublina 47:29, rywal z Superligi w trakcie ustalania (20.08, godz. ?, ?), Turniej w Zwoleniu: Padwa Zamość, Enea Orlen Zwoleń, AZS UW Warszawa (23.08),  IX memoriał im. Andrzeja Krawczyka i Michała Piotrowskiego: rywale jeszcze nie znani (30.08-31.08), Podlasie Nowe Piekuty (06.09 godz. ?, ?)

W minionym sezonie E.Link Gwardia Koszalin była beniaminkiem i rewelacją rozgrywek Ligi Centralnej. Koszaliński klub zaliczył bardzo udane trzy sezony od momentu dołączenia sponsora tytularnego. Kilka dni temu pojawiła się informacja, że Gwardia pozostaje bez sponsora, a jak pisze portal koszalininfo - ''Obecnie klub znajduje się na skraju finansowej zapaści. Po zmianach w zarządzaniu pojawiły się problemy z rozliczeniami. Czy znajdzie się sponsor, który podniesie finansowo zespół z kolan? O tym dowiemy się w najbliższych tygodniach. '' Nic nie wskazuje na to, by Gwardia miała nie przystąpić do rozgrywek. Z drużyną po sezonie 2024/2025 rozstali się : Damian Didyk, Michał Niewiadomski, Ali Mehdizadeh, Dominik Stalka, Piotr Rybski, Jakub Rycerz. Do drużyny dołączyli: Gabriel Bartos, dobrze nam znany Szymon Koc, Tunezyjczyk Hakim Ellouzi.

Bramkarz naszego AZS Wiktor Kwiatkowski niedawno zakończył szkolenie w ramach Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej. W dniach 14 lipca – 9 sierpnia odbył szkolenie, a następnie złożył Przysięgę Wojskową, uzyskując stopień szeregowego Wojska Polskiego. Wojskowe tradycje w rodzinie Wiktora są dość duże – jego ojciec służył w wojsku przez 30 lat, a brat bliźniak pełni obecnie służbę w Marynarce Wojennej.

Inny Akademik Bartosz Andrzejewski w trakcie wakacyjnej przerwy od hali reprezentuje barwy SPR Purina Kąty Wrocławskie w piłce ręcznej plażowej z którym zdobył tytuł Mistrza Polski i zakwalifikował się na turniej Ligi Mistrzów, który odbędzie się 16-19 października, w portugalskim Porto Santo. Bartosz nie tylko gra ekipie z Kąt, ale także w reprezentacji Polski seniorów z którą zajął dziewiąte miejsce na ME i czwarte w Global Tour Laredo 2025. 

Rozmowa z Mistrzem Polski i członkiem Kadry Narodowej w piłce ręcznej plażowej Bartoszem Andrzejewskim na co dzień rozgrywającym AZS AWF Biała Podlaska. 

Gratuluje Mistrzostwa Polski w piłce ręcznej plażowej. Przybliż nam ten sukces twój i kolegów z Kątów Wrocławskich.

- Swoją przygodę z piłką ręczną na piasku osiem lat temu. Trenerka Alicja Łukasik zaprosiła nas do Wrocławia na zajęcia z plażówki i jakoś poszło. W 2018 roku zdobyłem wicemistrza Polski w kategorii juniora w Szczecinie. Co roku zdobywaliśmy jakieś laury i medale. Potem przyszedł brązowy medal na Mistrzostwach Polski Seniorów. Wreszcie w tym roku zdobyliśmy tytuł Mistrza Polski.

Tytuł Mistrza Polski pozwala wam zagrać w Lidze Mistrzów?

- Tak. Zakwalifikowaliśmy się na turniej Ligi Mistrzów, który odbędzie się 16-19 października, w portugalskim Porto Santo. Przyjadą same znakomitości światowej piłki ręcznej plażowej. Być tam wśród nich to nie lada wyróżnienie i atrakcja.

Występ w tym turnieju może kolidować z występami w Lidze Centralnej?

- Oczywiście, że tak. Staramy się to rozwiązać tak by wilk był syty i owca cała. Myślę, że nie będzie z tym problemu.

Po za gra w klubie grałeś również w reprezentacji narodowej piłki ręcznej plażowej?

- Brałem udział w Mistrzostwach Europy. Zajęliśmy dziewiąte miejsce i pozostał pewien niedosyt bo ćwierćfinał był chyba w naszym zasięgu. Zabrakło chyba szczęścia i skupienia na boisku. Na pewno daleko nam do Chorwatów czy Niemców. Jednak trener odmładza ekipę gramy co raz lepiej. 

Jak widzisz wasze szanse w Lidze Centralnej po dość dużych zmianach w ekipie? 

- Nastąpiło dużo zmian to fakt. Przyszło dużo młodych i ambitnych chłopaków. Średnia wieku jest po niżej dwudziestu jeden lat. Będziemy ciężko pracować i nich się potoczy ten sezon dla nas jak najlepiej.  Dziś graliśmy pierwszy sparing i chyba nie było najgorzej. Graliśmy cztery razy dwadzieścia co było męczące mimo, to wytrzymaliśmy obciążenie. Dużo po biegaliśmy, a wynik jest również dla nas pozytywny i gra była solidna moim zdaniem. Oby tak dalej. 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama