Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 06:09
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama
Bohaterowie AK wrócili z niepamięci

IPN odnalazł mogiły żołnierzy „Floriana”. Leżały w jamach grobowych, bez trumien

Po niemal 80 latach Instytut Pamięci Narodowej dotarł do grobów dwóch żołnierzy z oddziału ppor. Roberta Domańskiego „Floriana” z Obwodu AK-ROAK Biała Podlaska. Szczątki spoczywały na nieczynnym cmentarzu unickim w Terebeli, tam, gdzie po wojnie mieszkańcy potajemnie pochowali ofiary komunistycznej obławy.
IPN odnalazł mogiły żołnierzy „Floriana”. Leżały w jamach grobowych, bez trumien
Pracownicy IPN poszli śladem zeznań świadków, którzy mówili o pochówku, jakiego mieszkańcy Terebeli pod Białą Podlaską dokonali w 1945 roku.

Źródło: IPN Lublin

Zespół  Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN prowadził prace na początku października. Chodziło o odnalezienie szczątków dwóch żołnierzy i współpracowników  oddziału ppor. Roberta Domańskiego „Floriana” z Obwodu AK-ROAK Biała Podlaska. W działaniach IPN wspierał regionalista, Arkadiusz Maziejuk, który dzielił się z pracownikami IPN zgromadzona przez siebie wiedzą. 

Strzały na potańcówce

„W nocy z 21 na 22 czerwca 1945 r. członkowie placówki AK-ROAK w Terebeli zorganizowali w remizie strażackiej zabawę taneczną, w której uczestniczyli m.in. lokalni konspiratorzy oraz podkomendni „Floriana”. Tuż po północy do wsi przybyła grupa operacyjna PUBP i KP MO z Białej Podlaskiej. Budynek remizy został otoczony, do środka weszło trzech milicjantów, by wylegitymować uczestników zabawy. Wówczas doszło do wymiany ognia. W jej trakcie poległo dwóch konspiratorów, przy czym jeden z nich został zabity w czasie próby przebicia się przez pierścień obławy. Śmiertelne rany odniósł także funkcjonariusz MO. Ponadto grupa operacyjna zatrzymała osiem osób i zdobyła kilka jednostek broni.” - informuje IPN w Lublinie.

Dzień po strzelaninie w remizie, w Terebeli pojawiło się wojsko. Przedstawiciele lokalnego aparatu władzy zorganizowali we wsi wiec. „Funkcjonariusze UB i MO pozostawili ciała ofiar na miejscu zdarzenia. Mieszkańcy pogrzebali je pospiesznie, bez trumien, na nieczynnym cmentarzu unickim w Terebeli.” - przekazują śledczy IPN. 

Pochówek ze szczegółami

Mieszkańcy, którzy uczestniczyli w pospiesznym pochówku ofiar mordu, wspominali tamte zdarzenia i opisywali okoliczności pochówku, podając jego znaczące szczegóły. 

„Byłem na cmentarzu […] kiedy już go do ziemi zakopywali. Legł tam jako bezimienny. Trumny brakowało, nie było komu jej kupić, trzeba było mieć za co kupić, a nikt nie chciał pieniędzy wyłożyć. Zabity był dlatego zawinięty w zgrzebną płachtę. Na twarzy jego ciała położyłem papę, licząc, że kiedyś może ktoś zechce go odkopać […]. Obok siebie, między dwiema rozłożystymi sosnami, wyrosły dwie świeże mogiły. Ludzie dobrego serca wbili w grunt małe krzyże. Oba takie same. Ciał jednak nikt nie ekshumował”.

Przedstawiciele IPN poszli śladami tych zeznań. Gdy przybyli do Terebli na początku października, zaplanowali prace tuż przy ogrodzeniu cmentarza unickiego, w miejscu, gdzie widoczne pozostawały dwa kopczyki z dwoma krzyżami. 

Podczas prac badacze ujawnili pojedyncze artefakty: dwa medaliki, pozostałości skórzanego pasa z klamrą i zapięciem (fot. IPN Lublin)

Ciała i artefakty

„Na głębokości 70–80 cm, ujawniono szczątki dwóch mężczyzn, spoczywające w oddzielnych jamach grobowych. Znajdowały się one poza obszarem symbolicznego upamiętnienia, na lewo i na prawo od usypanych kopczyków ziemnych. Szczątki były pogrzebane bez trumien. Na jednym ze szkieletów odnaleziono pozostałości papy, co pokrywa się z relacją o pochówku.” - relacjonują uczestnicy badań. 

Wstępnie ustalono, że zwłoki należą do osób w wieku między 25 i 40 lat.  „U jednej z nich, w obrębie czaszki i kończyny górnej, ujawniono ślady mogące wskazywać na obrażenia postrzałowe. Jednak w celu ich potwierdzenia lub wykluczenia konieczne są dalsze badania.”

Ważnym śladem dla badaczy będą też znalezione w jamach grobowych resztki garderoby i przedmioty. „(...) odnaleziono pojedyncze artefakty: dwa medaliki, pozostałości skórzanego pasa z klamrą i zapięciem. Szczątki zabezpieczono i przekazano do dalszych badań.”

CZYTAJ TEŻ: 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Student 21 16.10.2025 12:06
A po co on tego policjanta zastrzelił? Przecież już było po wojnie więc nie miał prawa cywil broni nosić. Chyba że sobie mundur na allegro kupił 🤣🤣🤣 Niezły dziki zachód kiedyś tu był. Bandziory uzbrojone po discotekach łazili i do policjantow a raczej wtedy milicjantów strzelali.

Żelazny 15.10.2025 14:07
Po co zkłócać wieczny odpoczynek zmarłym ? Jak to na zabawach tanecznych kiedyś . Popili zakłócali porządek to i wezwano Milicję czy tam UB aby uspokoiła uczestników zabawy tanecznej czy tam libacji alkoholowej a że w tamtych czasach każdy miał broń palną każdy pił to i pewnie przykozaczyli i Milicjanci i UBecy ich zastrzelili . Teraz by na dołek pojechali a kiedyś w Polsce było tak jak teraz w USA, Milicja i UB się nie cackali tylko strzelali do tych co maja broń palną i mogą jej użyć . Babcia mi mówiła , że kiedyś strach było po zabawach tanecznych chodzić bo wielu miało , broń palną i na zabawy taneczne z tą bronią przychodzili i po pijanemu się chwalili .

Wyklęty Wincenty 16.10.2025 10:55
Tak było. Po II wojnie światowej bandy chodziły po nocach. Nic dziwnego że tych dwóch zastrzelili. Skoro uciekał , chciał się przedrzeć przez kordon obstawy to coś miał na sumieniu. Pewnie jakiś bandzior przyszedł uzbrojony na potańcówkę i zastrzelił milicjanta. Co w tym dziwnego że ich zastrzelili . W każdej policji świata za zabicie funkcjonariusza i ucieczkę by strzelano. Czyli brawo dla polskiej milicji , KBW , Urzędu Bezpieczeństwa ze tak szybko i przytomnie zareagowali. Dzisiejsza policja mogłaby się od nich uczyć.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama