Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 16:30
Reklama
Reklama
Reklama
Pożar strawił dorobek życia 20-latka z Olszewnicy

Jednej nocy stracił wszystko co miał. Trwa zbiórka dla młodego przedsiębiorcy

– Miałem do czynienia z różnymi testami w życiu. Test, który dał mi los15 października , jest najcięższy – przyznaje Jakub Płudowski, któremu ogień strawił dorobek dotychczasowej ciężkiej pracy.
Jednej nocy stracił wszystko co miał. Trwa zbiórka dla młodego przedsiębiorcy
W Olszewnicy spalił się magazyn młodego przedsiębiorcy. Można go wesprzeć wpłatą na zrzutka.pl

Źródło: zrzutka.pl

W Olszewnicy późnym wieczorem 15 października trwało gaszenie pożaru budynku gospodarczego na jednej z posesji. Palił się magazyn młodego przedsiębiorcy. Jakub Płudowski w jego remont włożył ponad 120 tys. zł, a w środku znajdował się towar wyceniony ma 300 tys. zł. 

– Jako osoba prowadząca firmę w wieku 20 lat, miałem do czynienia z różnymi testami w życiu. Test, który dał mi los 15 października zdecydowanie jest najcięższym testem. Niestety  testem, który chyba oblałem, bo wybiegając z biura w kilka sekund po zauważeniu braku prądu, nie byłem w stanie opanować ognia. Niestety nie byłem też w stanie uratować towaru, sprzętu – pisze na założonej przez siebie zbiórce Jakub Płudowski.

Ciężka praca poszła z dymem

Zdarzenia z 15 października dokładnie opisuje brat poszkodowanego, Rafał. 

– Godzina 21:20. Robiłem śrutę dla kur. W pewnej chwili na sąsiednim budynku zauważyłem dziwną, czerwoną poświatę. Wybiegam na podwórko i widzę ogień. Pali się magazyn, który znajduje się na podwórku. Biegnę po brata, po rodziców. Dzwonię po straż pożarną. Natychmiast z rodziną przystępujemy do gaszenia ognia. Ale ten jest od nas silniejszy. Ogień rozprzestrzenia się błyskawicznie na kolejne części magazynu. Po jakimś czasie przyjeżdża straż. Najpierw jedna, później druga, trzecia, kolejna i kolejna. Łącznie w akcji gaszenia brało udział 8 zastępów straży pożarnej z całej okolicy. Ponad 50 strażaków, za co z całego serca im dziękuję. Po kilku godzinach udało się ugasić pożar. Ale cóż z tego, jak ogień zdążył już strawić cały budynek. Wszystko, co znajdowało się w środku poszło z dymem – opisuje zdarzenie z 15 października. 

Jakub Płudowski stracił magazyn wraz ze złożonym tam towarek, wszystko warte około 500 tys. zł (fot. zrzutka.pl)

Brat pana Jakuba przyznaje, że straty, które wyrządził żywioł bolą bardziej, gdy się wie, jak wiele wysiłku włożył pan Jakub w to co udało mu się stworzyć. - Ma 20 lat. Już jako nastolatek był bardzo zaradny i przedsiębiorczy. Nie grał w gry na komie, nie siedział przed telewizorem. Nie tracił czasu na głupoty i pierdoły. Nie wyciągał ręki do mamy i taty i nie mówił ,,daj”. Sam zakasał rękawy i zasuwał. W wieku 18 lat, jeszcze w szkole średniej założył firmę i zaczął handel. Pracował bardzo ciężko. Po kilkanaście godzin dziennie. Nie czekał, aż coś mu spadnie z nieba. Nie czekał, aż ktoś coś mu da. Na wszystko chciał zapracować sam. A teraz wszystko stracił. Stracił wszystkie pieniądze, które włożył w remont. Stracił większość towaru. Stracił budynek, który prawdopodobnie że względu na skalę zniszczeń nadaje się jedynie do wyburzenia. Nie zostało mu prawie  nic – przyznaje pan Rafał.

Tak można pomóc

- Mój brat prowadzi sklep internetowy. Handluje różnymi artykułami. Właśnie kończył remont tego budynku. W remont włożył ponad 120 tysięcy złotych. Całe oszczędności swojego niedługiego życia – przyznaje pan Rafał. Na zrzutka.pl trwa zbiórka na wsparcie młodego przedsiębiorcy. - Z powodu złożoności umowy polisy najprawdopodobniej wypłata jakiegokolwiek odszkodowania będzie niemożliwa – przyznaje właściciel strawionego ogniem magazynu. Całość strat oszacował na ponad 500 tys. zł. - Na temat pomocy finansowej odpowiadałem, że przecież mam dwie ręce co prawda lewe, ale mam więc dam radę. Po głębokich przemyśleniach doszedłem do wniosku, że duma musi pójść do kieszeni. Niejednokrotnie i regularnie wpłacałem pieniądze na różnego rodzaju zrzutki. Zawsze dokonując takiej wpłaty, głęboko w myślach mówiłem sobie, że obym to ja i nikt mi bliski nie musiał prosić o pomoc – przyznaje pan Jakub.

W nagłośnieniu założonej zbiórki pomaga mu brat. – Jest założona zbiórka na odbudowę budynku. Jeżeli ktoś ma możliwość i ochotę, wiecie co robić. W imieniu własnym oraz brata z góry dziękuję, za każdą, nawet najmniejszą formę wsparcia i pomocy – pisze w mediach społecznościowych pan Rafał i prosi o udostępnianie zamieszczonego na swoim profilu facebookowym postu. 

Zbiórka dla młodego przedsiębiorcy z gminy Kąkolewnica założona została na platformie zrzutka.pl. Poszkodowany chce zebrać 100 tys. zł na odbudowę magazynu po pożarze. Liczy się każda złotówka. 

CZYTAJ TEŻ: 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Strażak Sam 23.10.2025 08:44
Przecież to ubezpieczone było i dostanie więcej kasy niż to było warte . Wszystkie firmy i towar są ubezpieczone . A jak nie ubezpieczył to znaczy że łakomy chciał przyoszczędzić to teraz ma . Jak to mówią chytry polski przedsiębiorca dwa razy traci . Trzeba się ubezpieczać , to drogo nie kosztuje.

por. Nos 25.10.2025 14:10
Życzę ci w takim razie, aby dom ci się spalił. Zobaczymy, czy na tym zarobisz.

fredzie 26.10.2025 08:41
gon sie stad,na drzewo,koczkodany czekaja ciebie

por. Nos 26.10.2025 11:42
Powiedz mi to w cztery oczy na ulicy, gałorobie.

por. Nos 26.10.2025 17:10
Śmieszny jesteś, leszczu wełniany.

Daj daj daj 23.10.2025 07:55
Wszyscy tylko łapy wyciągają i daj daj daj. Nie odmawiaj daj .

Co to ma być? 22.10.2025 23:45
Ludzie mają się składać na odbudowę firmy jakiemuś przedsiebiorcy? Nie wstyd komuś organizować na to zrzutkę? Co innego jak komuś się spali dom i rodzina nie ma dachu nad głową. Ale to ??? Nabijać kabze dla przedsiębiorcy?

por. Nos 23.10.2025 08:32
Ale jakby tak tobie za darmo coś dali to byłoby super. c'nie?

fredziu, 23.10.2025 12:44
zjadles paroweczke,to gon sie stad

por. Nos 23.10.2025 22:59
Co tam stękasz, kiełbasiarzu?

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama