Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 3 maja 2024 10:45
Reklama
Reklama

Gmina Tuczna: Nie odbiorą im dzieci za samowolę budowlaną

Małżeństwo Pawlaków, które walczyło w sądzie o opiekę nad dziećmi wygrało sprawę. Ich prawa nie będą ograniczone, ani nie będą mieli nadzoru kuratora. Powodem rozpoczęcia procesu była samowola budowlana, jakiej się dopuścili, by zapewnić lepsze warunki pociechom oraz domowa edukacja jednego z dzieci.
Gmina Tuczna: Nie odbiorą im dzieci za samowolę budowlaną

W listopadzie 2016 roku Pawlakom spłonęło gospodarstwo. O nieszczęściu, jakie spotkało rodzinę informowały media, pisało też "Słowo Podlasia". Po pożarze gmina zaproponowała im mieszkanie o powierzchni 25 metrów kwadratowych na drugim piętrze, bez windy, prądu i mebli. W dodatku tylko na miesiąc. Nie zamieszkali tam jednak i sami zaczęli budować dom. Szkopuł w tym, że nie mieli na to stosownych zezwoleń. O swych planach poinformowali władze gminy i poprosili o pomoc. Jak mówią, kiedy wójt usłyszał o ich problemie zapewnił, iż pomoże.

Pawlakowie wyjaśniają, iż uwierzyli na słowo włodarzowi, dlatego rozpoczęli budowę. – Wójt w Polsacie obiecywał, że bierze na siebie dokumentację, a kiedy poszliśmy do starostwa dowiedzieliśmy się, że konieczna jest zmiana planu zagospodarowania przestrzennego. Wójt nie go nie zmieniał, więc legalizacja domu była niemożliwa - przypomina Julia Pawlak. Małżeństwo nie widząc szansy na wyjaśnienie sytuacji, na początku listopada 2017 r. zwróciło się o interwencję do prezydenta Andrzeja Dudy. Tymczasem Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Tucznej skierował wniosek do sądu o ograniczenie im praw rodzicielskich. Rodzicom zarzucił narażenie na niebezpieczeństwo dzieci z uwagi na samowolę budowlaną oraz izolację jednego z pociech, ze względu na domową edukację. Proces rozpoczął się w styczniu tego roku, a zakończył 14 września. – Cieszę się, że nie pozbawiono nas praw rodzicielskich. Jesteśmy bardzo zadowoleni – mówiła Julia Pawlak tuż po ogłoszeniu decyzji bialskiego sądu.

Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 38

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Zzz 21.09.2018 10:51
Nie splonelo gospodarstwo tylko dach w domu, ktory posrawili na wlasna reke przed pozarem. Slowo podlasia przedsrawia sytuscje tej rodziny jakby im krzywda jakas sie dziala, a to zwykli oszusci. Gmina chciala im pomoc tylko Julia chciala zeby to bylo na jej warunkach. Wojt gminy Tuczna jest jednym z nsjlepszych. Pawlaki zamiast wziac sie do roboty to tylko czekaja na kolejne pieniadze od panstwa.

bre 20.09.2018 11:09
Nie spłonęło gospodarstwo tylko jeden metr kwadratowy poddasza i to przez zaniedbania. Trudne warunki lokalowe jak widać sprzyjają powiększaniu rodziny. Wszyscy żyją z zasiłków i darowizn do pracy nikt nie pójdzie.

Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama