Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 02:50
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Wybitna dziennikarka wspominała bialską młodość

Jesienna i ponura pogoda nie przeszkodziły miłośnikom reportażu przybyć 30 października do bialskiej biblioteki na spotkanie z jedną z najważniejszych polskich postaci dziennikarskich. Mowa o Małgorzacie Szejnert, współzałożycielce "Gazety Wyborczej", twórczyni wielu wybitnych książek i reportaży. Spotkanie odbyło się z okazji Bialskiego Festiwalu Okołoliterackiego. Co istotne, dziennikarka swoją młodość spędziła w Białej Podlaskiej. Podczas spotkania padły pytania dotyczące tego etapu życia.
Wybitna dziennikarka wspominała bialską młodość

Szejnert przyznała, iż zainteresowanie dziennikarstwem zaczęło się od audycji... sportowych. – Strasznie chciałam gdzieś wyjechać, zobaczyć świat, przeżyć przygody. Słuchałam dużo radia, a w zasadzie pewnego rodzaju głośnika, który odbierał jeden program, na dodatek był pod ścisłą kontrolą władzy. Najbardziej interesujące były w nim wiadomości sportowe, bo sportowi dziennikarze jeździli po całym świecie. Pomyślałam sobie, że muszę zostać sportową dziennikarką i tak się zaczęło – tłumaczyła Szejnert

Ważnym faktem dla bialczan jest to, iż Szejnert ukończyła Liceum Ogólnokształcące im. Emilii Plater. Autorka dużo uwagi poświęciła podczas spotkania wspomnieniom dotyczącym miasta, w którym spędziła młodość. – Przyjechaliśmy do Białej w 1939 roku. Mój tata był nauczycielem polskiego, natomiast mama po prostu pochodziła z Białej. Mieliśmy tutaj rodzinny dom przy ulicy Budkiewicza. Był duży, bezpieczny i w nim przetrwaliśmy wojnę. Tato przez jakiś czas uczył w gimnazjum bialskim, ale, niestety, zachorował na gruźlicę. Ja, po skończeniu liceum, wyjechałam na studia do Warszawy i chociaż od czasu do czasu wracałam do Białej, to po uzyskaniu dyplomu zostałam już w stolicy – opowiadała Szejnert.

Dodała jednak, iż najlepsze wspomnienia z pobytu w Białej są związane z jej rodzinnym domem. – Bardzo dobrze go wspominam. On nie był wyjątkowy, ale po prostu zwykły, wielorodzinny. W czasie okupacji mieszkało w nim wiele osób, którym łatwiej było przetrwać wojnę w Białej Podlaskiej niż gdzie indziej. Przenosiliśmy się więc ciągle z jednego pokoju do drugiego. W domu był żywy ruch ludzi, a to dziecko uwielbia. Czułam się w tym domu naprawdę szczęśliwa i nie zdawałam sobie sprawy ze strasznych czasów – mówiła podczas spotkania dziennikarka.

Szejnert debiutowała w 1972 r. książką o amerykańskiej Polonii "Borowiki przy ternpajku". Jest także autorką wydanej w 2007 r. książki "Czarny Ogród" o katowickich dzielnicach. 5 czerwca 2014 r. została odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w budowaniu niezależnej prasy w Polsce oraz za pielęgnowanie wartości, jakie legły u podstaw polskich przemian demokratycznych, a także za wkład w rozwój nowoczesnej publicystki i przestrzeganie wysokich standardów w pracy dziennikarskiej.

Maciej Maciejuk

Zobacz również: Po raz trzeci rozdano statuetki Ambasadorowie Wschodu


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
KOMENTARZE
Autor komentarza: czyt.Treść komentarza: Zwyczajowo przyjęty? Czyli powiszone HWG (hannagronkiewitzwaltz). Pani Katarzyno, My pomożemy. Wydawało się, że Policja COŚ porawia. Ale gdzie tam. Nie ma drastycznych zatorów JUŻ. Jednak nie o to chodzi. Ludzie mieszkają, żyją. Co mnie obchodzi, problemy jakiejś KOLEJKI (której, zreszta, nie ma, paptrz w Białej na Obwodnicy= NIE MA). Przeciez można po rozumie i dobroci. Wiecie, jak tam działki podrożały : D? Patologio Administracyjna, weźcie się do pracy, weźcie się. A, Policja: pytajcie Kolegów miejscowych, "co i jak". Przyjeżdzacie z Lublyna z Kielc ... i nic nie wiecie. A czasami trzeba. Obyśmy nie musieli pomagać.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 15:26Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: M1Treść komentarza: W końcu Strefa Płatnego Parkowania stanie się faktem po kilku latach opóźnienia. Nareszcie.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:46Źródło komentarza: Są pieniądze na bialską megainwestycję komunikacyjnąAutor komentarza: NegocjatorTreść komentarza: ZAWODOWY KIEROWCA słuchaj no kocie zawodowi kierowcy to mają szacunek do siebie nawzajem i do innych i w taki perfidny sposób się nie obrażają za kotarą ekranu ;))) tylko jak mają coś do powiedzenia to mówią to prosto w oczy bo szczekać za płotu to każdy umie ale jak się furtka otworzy to miałczysz jak sierściuch :)))Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:05Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: JanTreść komentarza: "oraz konsekwencją w działaniu" powiadasz:) Miałem z Pańską którąś tam z kolei firmą inne doświadczenia. Właśnie tej konsekwencji zabrakło... i robotę musiał poprawić i skończyć ktoś inny.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 13:00Źródło komentarza: WYWIAD SŁOWA: Karol Michałowski: Zawsze będę blisko ludziAutor komentarza: Dziad-trans.spedyszynTreść komentarza: Patologia to jesteś Ty cwaniaczku patologio zawodowa co tylko patrzysz jak by tu objechać kolejkę na pseudo parking zajechać u kolejnego cwaniaka.... a uczciwi kierowcy stoją po kilka dni w kolejce bo dziad-trans jedzie jedzie i ma problem bo ktoś przejscie graniczne wymyślił... a tam pogranicznik się go czepia za byle co mandatuje, celniczka pije kawę i każe mu tonę dokumentów donieść bo Ty wieziesz melorka G-klasy na stepy w kazachstanie dla pastucha co kozy pasie... kolejny gruby celnik włazi mu z brudnymi butami do kabinki coś tam bałagan mu robi w lodówce i zabiera mu papierosy co dla teściowej wiezie bo ona tylko miński pali, wódę co to na wesele córki zbiera no i konserwy miasne i kuraka a kurak to nie miaso... i jeszcze daje za to mandata i za nadwyżkę ropy też daje mandata... no co za patologia celnicza a pracować nie chce jak robot zapierniczać i jakieś kawy pije i ciasteczka je no co za swołocz toż to pod paragraf podchodzi. No i ten rentgien ciągle i ciągle aż strach wracając na pusto załadować z 3 tony karobek tego Mińska dla tesciowej... strach... ale paręnaście bloka się należy jak psu buda za te trudy objeżdżania kolejek, za czas stracony na ganianie się ze służbami granicznymi jak kotek i myszka... a co tam zbluzgam sobie jakiegoś komandosa w szelkach to mi ulży...Data dodania komentarza: 24.04.2024, 07:59Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama