Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 16:19
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Kontrowersje: 72-letni dziadek miał molestować własną wnuczkę

Przypadek zgłosił szpital, gdzie dziewczynkę hospitalizowano z powodu samookaleczeń. Ale pokrzywdzona nie złożyła zeznań, a opinia seksuologiczna nie stwierdziła zaburzeń u oskarżonego. W efekcie doszło do kuriozalnej sytuacji. Prokuratura obstaje przy swym stanowisku, mimo że sama wypuściła mężczyznę z aresztu, a dziecku nie wierzy nawet matka. Rodzina nie broni też dziadkowi spotykać się z wnuczką, mimo obowiązującego go zakazu zbliżania się do niej.
Kontrowersje: 72-letni dziadek miał molestować własną wnuczkę

Proces ruszył niedawno przed Sądem Rejonowym w Białej Podlaskiej. Mężczyzna zasiadł tam na ławie oskarżonych pod zarzutami z artykułu 200 paragrafu 1 w związku z art. 12 par. 1 kodeksu karnego. To tzw. inne czynności seksualne. Katalogowo obejmujące dotykanie narządów płciowych, masturbację, całowanie i inne pieszczoty, mające na celu pobudzenie lub zaspokojenie popędu płciowego.

- W sprawie jest wyłączona jawność. Zarzuty dotyczą czynów na szkodę osoby małoletniej z kręgu najbliższych. Oskarżony 72-letni Waldemar M. nie przyznaje się. Zawiadomienie złożył szpital. Wywołano opinię psychologiczną pokrzywdzonej oraz psychiatryczną oskarżonego – informuje Edyta Winiarek, prokurator rejonowa w Białej Podlaskiej. Więcej informacji nie ujawnia, w tym tego, w jaki sposób oraz w jakich okolicznościach dziadek miał krzywdzić wnuczkę

Nam udało się jednak ustalić, że zarzuty obejmują okres od grudnia 2015 roku do czerwca 2016 r. A wobec oskarżonego 30 września 2018 r. bialski sąd stosował tymczasowy areszt, który docelowo miał trwać do 27 grudnia ubiegłego roku. Śledczy już jednak po miesiącu nieoczekiwanie się z niego wycofali. - Postanowieniem prokuratora z 29 października 2018 r. uchylono tymczasowe aresztowanie i zastosowano dozór policji polegający na zakazie opuszczania miejsca pobytu, zakazie kontaktowania się z osobą pokrzywdzoną oraz zbliżania do niej – relacjonuje sędzia Barbara Markowska, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie. 

Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 18


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama