Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 18:15
Reklama
Reklama
Reklama

Gmina Piszczac: Instytucja koronera jest niezbędna!

Artykuł opublikowany w poprzednim Słowie Podlasia przedstawiający historię denata, który przez kilka godzin leżał na łące w upale, wywołał wśród czytelników wiele emocji. Wywołał dyskusję nt. procedury wystawiania przez lekarzy kart zgonu. – Przepisy są archaiczne - komentuje prezes Okręgowej Rady Lekarskiej, Leszek Buk.
Gmina Piszczac: Instytucja koronera jest niezbędna!

Przypomnijmy. Dramat rozegrał się na łące w Połoskach, gdzie podczas pracy zmarł 51-letni mężczyzna. Jego ciało leżało na słońcu przez 5 godzin, kiedy to na miejsce przyjechał lekarz rodzinny z ośrodka zdrowia w Piszczacu i wypisał kartę zgonu. Przez 3 godziny przy denacie oprócz rodziny czuwali pracownicy zakładu pogrzebowego. 

Jaka jest procedura wystawiania kart zgonu? O to zapytaliśmy prezesa Okręgowej Rady Lekarskiej w Lublinie Leszka Buka. – Wszelkie procedury związane ze stwierdzaniem zgonów uregulowane zostały w 3 aktach prawnych:  ustawie z dnia 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych oraz rozporządzeniu Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 3 sierpnia 1961 r. w sprawie stwierdzenia zgonu i jego przyczyny i rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 7 grudnia 2001 r. w sprawie wzoru karty zgonu oraz sposobu jej wypełniania – informuje Buk.

Wystawienia karty zgonu może również dokonać uprawniona do tego pielęgniarka. – Od wielu lat samorząd lekarski wskazywał na archaiczność tych przepisów i konieczność ustawowego powołania instytucji koronera, czyli lekarza właściwego do stwierdzenia zgonu raz wystawienia karty zgonu – podsumowuje Leszek Buk.

Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 28


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama