Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 3 maja 2024 14:34
Reklama
Reklama

Biała Podlaska: Przywracają czar średniowiecznych legend [GALERIA]

Rycerskie pojedynki, starcia grupowe, zawody w strzelaniu z łuku, rzuty oszczepem, namioty, w których tajniki swojej pracy zdradzali kowale, garncarze, a także bartnicy. Do tego unoszący się w powietrzu aromat smakowitych potraw średniowiecznej kuchni. To tylko niektóre z atrakcji, jakie przygotowała grupa rekonstrukcyjna Fortis by uczcić 15–lecie swojej działalności.
Biała Podlaska: Przywracają czar średniowiecznych legend [GALERIA]

W programie był m.in. walki rycerzy- pojedynki i drużynowe – pięciu na pięciu, pokaz gotowania tradycyjnego, warsztaty przędzenia na krosnach czy przygotowywanie produktów winiarskich, pojawili się też przedstawiciele ginących zawodów np. twórcy szklanych naczyń z tzw. szkła leśnego. Na wydarzenie do średniowiecznego grodziska, które rozlokowało się nad Krzna w Porosiukach, zjechali się członkowie grup rekonstrukcyjnych z całej Polski i zagranicy m.in. z Litwy, ze Szczecina, Warszawy, Zamościa, Białegostoku, Lublina i Zakopanego.

– Zawsze chcieliśmy zaprosić rekonstruktorów na nasze tereny, gdyż Podlasie jest piękne i warto je promować. Zobaczyliśmy miejsce w Porosiukach i dowiedzieliśmy się, że są chętni by tu przyjechać. Dlatego zdecydowaliśmy się na organizację turnieju. Dopisało nam turystów, z czego się bardzo się cieszymy – mówi Stanisław Wrzosek współorganizator imprezy i członek grupy Fortis.

Przyznaje, iż organizacja tak dużego wydarzenia wiązała się z wieloma wyrzeczeniami i ciężką pracą. – Trzeba było wypełnić wiele dokumentów by uzyskać niezbędne pozwolenia. Koniecznie było chociażby negocjowanie z ubezpieczycielami czy pozyskanie opieki medycznej i straży pożarnej. Prawdopodobnie przygotowania związane ściśle z rekonstrukcją to tylko jedna czwarta całej pracy. Staraliśmy też zamknąć wydatki w jak najmniejszym budżecie, co się udało, bo wydaliśmy jedynie 5 tys. zł, a zazwyczaj za tego typu imprezy płaci się ponad 20 tys. zł. Uważam to za bardzo duży sukces – przyznaje Stanisław Wrzosek.

Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 28

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama