Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 17 grudnia 2025 07:34
Reklama
Reklama

Gmina Biała Podlaska: Obiecanki cacanki... a chodnika nie ma

Radny Mariusz Trzeciak i wójt Wiesław Panasiuk wkroczyli na wojenną ścieżkę. Jednym z powodów konfliktu jest obiecana przez wójta i starostę budowa chodnika w Czosnówce. Po obietnicach wyborczych w 2018 roku sprawa ucichła i nadal nie wiadomo, kiedy chodnik powstanie.
Gmina Biała Podlaska: Obiecanki cacanki... a chodnika nie ma

Autor: FOT.: PIXABAY

- Chciałbym, aby przepływ informacji w radzie był lepszy, bo ja tego nie czuję. Napisałem do pana wójta kilka pism związanych z moim okręgiem i do tej pory nie mam na nie odpowiedzi. Poza tym usłyszałem, ale już nie od wójta, że nasz sprzeciw w różnych sprawach będzie daremny, bo i tak zostaniemy przegłosowani – mówi radny Mariusz Trzeciak, z komitetu Nasza Czosnówka. Zapytania do wójta dotyczyły m.in. budowy chodnika w miejscowości Czosnówka. 

31 października 2018 roku  na swoim facebookowym profilu Wiesław Panasiuk zamieścił zdjęcie ze starostą bialskim Mariuszem Filipiukiem w tej miejscowości oraz podpisem: "Wspólnie z Mariusz Filipiuk, starostą bialskim mamy dla Was wspaniałą wiadomość. W najbliższej kadencji rozpoczniemy procedurę budowy chodnika przy drodze powiatowej prowadzącej przez Czosnówkę. Zabiegaliśmy w starostwie o to, aby ta inwestycja poprawiająca bezpieczeństwo miejscowości powstała". 

Co z tą obietnicą?

- Mieszkańcy boją się o swoje bezpieczeństwo. Codziennie po tej ruchliwej trasie maszerują dzieci do szkoły, a wieczorami jedynym bezpiecznym wyjściem jest spacer rowem wzdłuż drogi. Wójt musi zadbać w końcu o bezpieczeństwo wszystkich mieszkańców gminy, a nie tylko dwóch czy trzech okręgów – wyjaśnia Mariusz Trzeciak. Jak mówi, czekał rok, by sprawdzić, czy w tej sprawie wójt coś zrobi. Niestety do tej pory nie otrzymał nawet odpowiedzi na zadane 19 sierpnia pytanie. Pismo skierował też do starosty bialskiego. 

- Początkowo otrzymałem odpowiedź jedynie od dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych,  pani Krystyny Beń, na temat tego, jak wyglądają procedury związane z przygotowaniem dokumentacji. Niedawno jednak odpowiedział mi także starosta Mariusz Filipiuk, który poinformował, że sprawa chodnika będzie rozpatrywana przy opracowaniu budżetu na rok 2020. Na przykładzie starosty widać, że możemy się normalnie i kulturalnie komunikować. Szkoda, że ze strony wójta nie mogę liczyć na to samo – informuje radny. 

Cały artykuł przeczytacie w wydaniu papierowym oraz e-wydaniu Słowa Podlasia z 1 października


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama