Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 24 kwietnia 2024 10:06
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Wywiad Słowa: Czerpię z życia pełnymi garściami

Z wykształcenia jest sinologiem, historykiem sztuki, dziennikarzem, z zamiłowania podróżnikiem i pasjonatem sztuki. Zwiedziła wszystkie kontynenty (oprócz zimnych), napisała wiele książek podróżniczych, wyznaczała nowe szlaki w dziennikarstwie, razem z partnerem życiowym Tonym Halikiem współtworzyła podróżnicze programy telewizyjne bijące rekordy popularności. Elżbieta Dzikowska, legendarna dziennikarka udzieliła nam wywiadu, w którym opowiada o dzieciństwie, swej pasji i miłości do sztuki, dalekich wojaży i Tony Halika. Z dziennikarką rozmawia Justyna Lesiuk-Klujewska.
Wywiad Słowa: Czerpię z życia pełnymi garściami

Cieszę się, że znalazła Pani czas na rozmowę ze mną. Tym bardziej, że niedawno na rynek weszła książka „Dzikowska. Pierwsza Biografia legendarnej podróżniczki” autorstwa Romana Warszewskiego. Na południowym Podlasiu spotkała się z ogromnym zainteresowaniem. Nie tylko dlatego, że jest Pani ikoną dziennikarstwa, ale również dlatego, że urodziła się Pani w Międzyrzecu Podlaskim. Jakie jest Pani pierwsze wspomnienie związane z Bożym Narodzeniem w Międzyrzecu?

Mam przed oczami taki obraz: jestem półtorarocznym dzieckiem, siedzę obok pięknej choinki i rozkładam klocki, które dostałam na gwiazdkę. Pamiętam, że mówiłam już wtedy wierszyki i śpiewałam piosenki. Wszystko dzięki tacie, który mnie tego nauczył. Następne wspomnienie związane jest z okresem wojny, kiedy to uciekaliśmy na wieś, do Żerocina. Mój ojciec niósł mnie całą drogę na barana. Walczył w Armii Krajowej i musieliśmy się schronić, dlatego zamieszkaliśmy u dziadków.

Późniejsze wspomnienia bożonarodzeniowe dotyczą okresu studiów. Razem z moim narzeczonym, a późniejszym mężem, Andrzejem Dzikowskim przyjechaliśmy na święta do mojej mamy. Ojciec już nie żył, gdyż rozstrzelali go Niemcy. Mimo to w domu panowała ciepła atmosfera, mama miała już drugiego męża. W pamięci utkwiła mi pewna zabawna sytuacja. Siedzieliśmy przy stole wigilijnym i nagle zobaczyliśmy, że płonie choinka. Zapaliła się od świeczek. Powinniśmy ją gasić, ale my patrzyliśmy na ogień i tylko śpiewaliśmy piosenkę: Bracia, patrzcie jeno, jak niebo goreje” (śmiech). Na szczęście drzewko udało się w końcu zagasić. W mojej rodzinie w święta panowała wyjątkowa atmosfera, pełna życzliwości. Pamiętam, ciasteczka robione przez maszynkę mojej babci Brońci, były pyszne i rozpływały się w ustach. Chociaż w domu było skromnie, to nie brakowało ciepła i miłości.

Była Pani zdolnym dzieckiem. W wieku 6 lat rozpoczęła Pani naukę, w wieku 16 zdała maturę i wyjechała na studia do Warszawy...

Tak, mając 6 lat poszłam do pierwszej klasy, potem 3 i 4 klasę zaliczyłam w rok. Jako szesnastolatka zdałam maturę w międzyrzeckim LO i wówczas udało mi się dostać na studia na Uniwersytet Warszawski na filologię chińską. To, że będę studentką, nie było to takie oczywiste. Rok wcześniej zostałam aresztowana za członkostwo w organizacji antykomunistycznej i pół roku przebywałam w więzieniu na Zamku Królewskim w Lublinie. Wypuszczono mnie na mocy amnestii. Miałam wtedy 15 lat. W pół roku zdałam więc maturę. Przekonałam komisję rekrutacyjną UW, aby umożliwiła mi zdawanie egzaminu na sinologię we wrześniu. Udało się i zdobyłam indeks.

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 17 grudnia


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
News will be here
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dziad-trans.spedyszynTreść komentarza: Patologia to jesteś Ty cwaniaczku patologio zawodowa co tylko patrzysz jak by tu objechać kolejkę na pseudo parking zajechać u kolejnego cwaniaka.... a uczciwi kierowcy stoją po kilka dni w kolejce bo dziad-trans jedzie jedzie i ma problem bo ktoś przejscie graniczne wymyślił... a tam pogranicznik się go czepia za byle co mandatuje, celniczka pije kawę i każe mu tonę dokumentów donieść bo Ty wieziesz melorka G-klasy na stepy w kazachstanie dla pastucha co kozy pasie... kolejny gruby celnik włazi mu z brudnymi butami do kabinki coś tam bałagan mu robi w lodówce i zabiera mu papierosy co dla teściowej wiezie bo ona tylko miński pali, wódę co to na wesele córki zbiera no i konserwy miasne i kuraka a kurak to nie miaso... i jeszcze daje za to mandata i za nadwyżkę ropy też daje mandata... no co za patologia celnicza a pracować nie chce jak robot zapierniczać i jakieś kawy pije i ciasteczka je no co za swołocz toż to pod paragraf podchodzi. No i ten rentgien ciągle i ciągle aż strach wracając na pusto załadować z 3 tony karobek tego Mińska dla tesciowej... strach... ale paręnaście bloka się należy jak psu buda za te trudy objeżdżania kolejek, za czas stracony na ganianie się ze służbami granicznymi jak kotek i myszka... a co tam zbluzgam sobie jakiegoś komandosa w szelkach to mi ulży...Data dodania komentarza: 24.04.2024, 07:59Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: Kierowca ZawodowyTreść komentarza: Niech mieszkańcy mają pretensje do służby granicznej ,która np dzisiaj dn 23.04 szlabany zamknęła i nie pracuje . Również służba celna bardzo slabo pracuje , kawy ciasteczka papieroski w godzinach pracy . Ile razy tak było że przyjeżdżam na terminal a w okienkach do odpraw nie ma nikogo . Już nie mówiąc o kierowniku danej zmiany na którego trzeba czekać dwie godziny jeśli jest jakiś problem . Pan kierownik w szelkach z wielkim brzuchem nic w tym terminalu nie robi . Jedyne wyjście wszystkich celników zwolnić lub płacić od odprawionego samochodu . Tutaj powinna przyjechać redaktorka gazety na kilka dni i opisać te patologię naszych służb mundurowychData dodania komentarza: 23.04.2024, 17:33Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: Clark GriswaldTreść komentarza: Może Pan doktor Halicki wnieść kolejnych kilkaset petycji do ratusza, co z pewnością zapisze się w historii miasta jako społeczna i bezpartyjna działalność obywatelska.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 10:44Źródło komentarza: Co dalej z obywatelskimi czwartkami bialczan?Autor komentarza: czytTreść komentarza: Dołaczam do Gratulacji, które się sypią ... tak od połowy, a od wielu. Ma Pan Wybór: może. Oby Pan nie musiał musieć. Proszę z uwaga, pochylić się, nad kolejnymi casusami (tylne drzwiczki do Konstytucji, praw obywatela)→ WodyPolskie- ... ... ... zaprzyjaźnieni Szambelani, oraz 2. sprwka: Nakaz zamykania Psa w boksie na noc. Jets prawny nakaz tego, ponoć (nie czytałem Rozporządzenia, nie jestem od tego. Ale Pan, już T A K. Tak pan wybrał i Paba Wybrano : D : Powodzenia życzę.Data dodania komentarza: 23.04.2024, 09:59Źródło komentarza: W gminie Biała Podlaska wygrał Konrad GąsiorowskiAutor komentarza: JuliaTreść komentarza: Gratulacje dla Pani BeatyData dodania komentarza: 22.04.2024, 21:37Źródło komentarza: Zmiana władzy w Olszance i Starej Kornicy
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama