Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 23:44
Reklama
Reklama
Reklama

Piszczac: Tajemnicze znalezisko w kopalni piasku

Do naszej redakcji zgłosił się mieszkaniec Piszczaca Józef Zabłocki, który przyniósł ze sobą niezwykłe znalezisko. Był to duży kamień, który znajdował się w ziemi. Okazało się, że to krzemień, ale wyjątkowy, bo o nietypowym kształcie.
Piszczac: Tajemnicze znalezisko w kopalni piasku

Nasz czytelnik w poszukiwaniu kamieni często jeździ do należącej do jego syna piszczackiej kopalni piasku. Z ciekawych okazów buduję później skalniaki.

- Pewnego dnia, a był to lipiec minionego roku, operator koparki wykopał duży kamień. Pokazał mi go. Okazało się, że jest inny niż te, które do tej pory widziałem. Był duży i ciężki, ważył kilka kilogramów. Zabrałem go do domu, zastanawiając się, skąd wziął się w ziemi. Może to meteoryt

– opowiada Józef Zabłocki. 

Kamień ma wygląd krzemienia o odcieniu grafitowo-biało-czarnym, waży ok. 7 kg. – Jest przegrzany, przetopiony, może leciał z kosmosu. Składa się z kilku warstw, w które wtopione są kamienie – opowiada mieszkaniec Piszczaca. Zanim go wydobyto znajdował się w ziemi, choć trudno określić, na jakiej głębokości. Prawdopodobnie powyżej 4 metry od poziomu gruntu. Kawałek odłamał się, kiedy koparka go zahaczyła łyżką. W tym miejscu ma białą warstwę, w pozostałej części czarną. Obie są śliskie.

Jak dodaje Józef Zabłocki w pierwszej warstwie piasku (do 4 m głębokości) znajdowały się też sosnowe korzenie, które mogły tam leżeć długi czas. Pozostała tylko pachnąca żywica łuczyna. Mężczyzna postanowił zaprezentować swe znalezisko czytelnikom Słowa Podlasia. My pokazaliśmy tajemniczy kamień pokazaliśmy doświadczonemu geologowi. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 31 marca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Destylacja 02.04.2020 18:04
Proszę zajechać do kopalni kredy w Mielniku, mają hałdę krzemieni itp

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama