Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:10
Reklama
Reklama

Międzyrzec Podlaski: Hodowla bydła w środku miasta zmorą mieszkańców

Hodowla 50 sztuk bydła w środku miasta, wśród podwórek i domów mieszkalnych brzmi dość nieprawdopodobnie, szczególnie w dzisiejszych czasach. Taka sytuacja ma miejsce właśnie w Międzyrzecu Podlaskim. Tam jeden z właścicieli posesji przy ul. Łukowskiej hoduje kilkadziesiąt krów. Sąsiedzi mają już dość smrodu i brudu, podkreślają też, że warunki, w jakich przebywają zwierzęta są skandaliczne. Urząd miasta od dawna próbuje dojść do porozumienia z właścicielem hodowli. To jak się okazuje nie jest łatwe.
Międzyrzec Podlaski: Hodowla bydła w środku miasta zmorą mieszkańców

Mieszkańcy domów przy ulicy Łukowskiej w Międzyrzecu Podlaskim mają nie lada problem w swoim sąsiedztwie. Jeden z właścicieli posesji tuż przy ich płotach prowadzi hodowlę kilkudziesięciu krów. Sąsiedzi skarżą się na smród unoszący się z obory oraz warunki, w jakich przebywają zwierzęta.

- Problem nasilił się w ostatnich miesiącach. Krowy koczują na podwórku, tuż przy naszych płotach, wkoło domu mieszkalnego. Zwierzęta są w błocie, w gnoju, to wszystko jest nieuprzątnięte, unosi się paskudny smród. Nie możemy otworzyć okna, bo cały ten fetor wwiewa do naszych mieszkań – mówi sąsiad właściciela, który chce pozostać anonimowy. - Musieliśmy zainterweniować, bowiem zbliżają się upały, a takie warunki mogą stanowić zagrożenie epidemiologiczne – uważa mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego.

Jak się okazuje sprawa jest znana władzom miasta od wielu lat.

– Z tego, co pamiętam już w 2016 roku pojawiały się pierwsze sygnały od mieszkańców, dotyczące tej hodowli. Problem z właścicielem jest taki, że nie reaguje na nasze interwencje i kontrole. Powiadomiliśmy nadzór budowlany, inspekcję weterynaryjną. W tym momencie wyczerpaliśmy już wszelkie możliwe środki, którymi dysponujemy. Nie możemy z tym panem dojść do porozumienia. Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja jest uciążliwa dla mieszkańców. Rozmowy z właścicielem nie przynoszą jednak pozytywnych rezultatów - informuje z kolei burmistrz miasta, Zbigniew Kot

Przypomina też tutaj sytuację, kiedy na wspomnianej posesji zwierzę padło i przez wiele dni gniło w błocie i odchodach innych zwierząt. - Od tego wszystko się zaczęło. Pan nie wpuszcza naszych pracowników, co kończy się wezwaniem do urzędu. Siłą jednak go nie zmusimy. Z tego co wiem jedno z postępowań wobec niego zakończyło się w sądzie, wyrokiem skazującym, bowiem bezprawnie wypasał zwierzęta na drodze gminnej - opowiada włodarz. Burmistrz mówi też, że jednym z rozwiązań, na jakie pozwala prawo, jest wypłacenie odszkodowania w przypadku przeniesienia lub zamknięcia hodowli przez właściciela. Miasta jednak na to nie stać. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 2 czerwca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Patrycha Lampaszek 19.06.2020 01:01
Ale wstyd, niby XXI wiek a tu takie średniowiecze w środku miasta! U tego gospodarza odkąd pamiętam zawsze był jeden wielki syf i chlew! Podwórko jak u zbieracza... Zabierzcie mu to bydło i po problemie. Nie ma warunków i chęci do poprawy ich bytowania więc w czym problem? Czy musimy zadzwonić do obrońców zwierząt, żeby się ktoś za to w końcu wzioł? I zrobić sensację na całą Polskę? Porażka władz Międzyrzeca...

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama