Sport

Obchody 40-lecia Bialskopodlaskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej odbyły się 29 grudnia w sali widowiskowej budynku przy ul. Brzeskiej 41. Zasłużone dla regionalnego futbolu osoby uhonorowano statuetkami i odznaczeniami.

W Publicznym Gimnazjum nr 3 im. Emilii Plater w Białej Podlaskiej 15 grudnia 2016 r. odbył się III Turniej Piłki Ręcznej ,,Graj z Platerką 2016”. W turnieju uczestniczyły drużyny dziewcząt i chłopców z Publicznego Gimnazjum nr 1 w Piszczacu, Gimnazjum w Sworach oraz drużyny gospodarza imprezy Publicznego Gimnazjum nr 3 w Białej Podlaskiej.

Kto by pomyślał, że kontuzja może być początkiem czegoś wielkiego? Piotr Wetoszka jest jednak żywym dowodem na to, że upadek, i to w sensie dosłownym, działa motywująco. I że nigdy nie przewidzimy, co nam w duszy zagra. On też nie przypuszczał, że w ciągu czterech lat zdobędzie siedemdziesiąt trofeów w zawodach nordic walking.

Ponad 400 zawodników nie tylko z Polski, ale także z Litwy, Łotwy, Białorusi, Ukrainy, Słowacji, Czech, Szwecji, Rosji i Niemiec, rywalizowało w Olsztynie o tytuły zimowych mistrzów Polski masters w pływaniu. W mistrzostwach nie zabrakło ekipy Masters Team Biała Podlaska. I chociaż reprezentacja liczyła zaledwie cztery osoby, to zdobyła aż 21 medali, w tym 4 złote, 14 srebrnych i 3 brązowe.

Rozegrany 2 stycznia w Szkole Podstawowej nr 3 w Białej Podlaskiej turniej, to impreza kulminacyjna, podsumowująca cykl zawodów szkolnych w Ośrodku Lekkiej Atletyki w Białej Podlaskiej.

W Terespolu uczczono pamięć Stefana Polaczuka, legendarnego i niezwykle zasłużonego trenera podnoszenia ciężarów. 19 listopada w nadgranicznym mieście zorganizowano międzynarodowy turniej jego imienia. 9 zespołów z Polski i Białorusi rywalizowało drużynowo w jednym boju – podrzucie. W międzyczasie prowadzący zawody oraz przyjaciele trenerzy śp. Stefana wspominali Go, opowiadając wiele ciekawych anegdot.

Gra nazywana jest sportem dżentelmenów, ponieważ cechują ją twarde reguły i wysokie poczucie honoru. Niejednokrotnie jest bardzo brutalna, ponieważ jej istotą jest zdominowanie fizyczne przeciwnika. W naszym powiecie drużyna rugby funkcjonowała ponad trzydzieści lat temu w Białej Podlaskiej. Teraz ma szansę powstać w Terespolu.

Wiesław Dąbrowski z Parczewa dołączył do swoich trofeów dwa kolejne złote medale i puchary. 76-letni siłacz nie myśli o zakończeniu kariery, wręcz przeciwnie, przygotowuje się do kolejnych zawodów.

Długo po meczu w Kielcach piłkarze z Białej Podlaskiej nie potrafili zrozumieć, jak mogli przegrać, będąc o wiele lepszym zespołem od rywali. To oni bowiem prowadzili na fatalnym boisku grę i to oni wypracowali sobie kilka stuprocentowych sytuacji strzeleckich, niestety, zawiodła skuteczność. Kilka dni później w meczu ze Stalą w Białej Podlaskiej znów zabrakło szczęścia.

Pięcioro zawodników Bialskiego Klubu Karate Kyokushin wzięło udział w Iko Galizia Cup w Leżajsku. W sumie w tym międzynarodowym turnieju uczestniczyło aż 240 karateków z Ukrainy, Białorusi, Litwy i Polski.

Ogromny zawód licznej grupie kibicujących koleżanek sprawiły w środowe południe bialskie piłkarki.

Coraz bardziej komplikuje się sytuacja piłkarzy ręcznych AZS-AWF. W szóstym meczu ponieśli piątą porażkę, na dodatek z sąsiadem z dolnych rejonów tabeli i to we własnej hali. Zadecydowała przede wszystkim o tym nie obecność w składzie rywali wielokrotnego reprezentanta Polski i brązowego medalisty mistrzostw świata (2009) Bartłomieja Jaszki, ale fatalna postawa w pierwszej połowie.

Z ogromnym żalem opuszczali w sobotę bialski stadion zarówno piłkarze Podlasia, jak i ich kibice. Gospodarze rozegrali z posiadającą aż pięciu zawodników z ekstraklasy Stalą dobry mecz, prowadzili, by w samej końcówce, jak w meczu z Sołą, dać sobie odebrać nawet całkowicie zasłużony jeden punkt.

Z dwóch najlepiej grających na wyjazdach w lidze zespołów zasłużenie zwyciężył JKS, dla którego była to już szósta z rzędu wygrana. Goście górowali nad gospodarzami organizacją gry i szybkością, co szczególnie uwidoczniło się w pierwszej połowie, kiedy z kilku okazji do zdobycia gola wykorzystali, na szczęście, tylko jedną.

Dwie godziny wielkich emocji zafundowali międzyrzeckim kibicom siatkówki zawodnicy ich MOSiR Huraganu oraz Białostockiej Akademii Siatkówki. Całość zakończyła się happy endem, choć początek tie-breaka tego nie zapowiadał.