Fundusze

Miasto zdecydowało się kupić za prawie 1 milion złotych budynek przy ul. Piłsudskiego 15, gdzie mieścił się Bank PKO BP. Radny Andrzej Nitychoruk pyta, czy w sytuacji trudnej sytuacji budżetowej warto wydawać pieniądze na zakup tego budynku.

Już niedługo ma się okazać, ile pieniędzy z miejskiej kasy na działalność sportową w tym roku dostaną kluby działające na terenie miasta. W połowie grudnia na komisji sportu o podziale kasy dyskutowali z radnymi prezesi klubów, w większości niezadowoleni ze sposobu rozdysponowywania pieniędzy. Nowy mechanizm dzielenia funduszy nie został wypracowany. Czy monity klubów sportowych wpłyną na sposób dofinansowywania sportu w Radzyniu Podlaskim? Okaże się już wkrótce.

O tym, jak szybko mieszkańcy potrafią rozliczyć władzę z nie do końca trafnych decyzji czy zaniechań, przekonał się właśnie wójt gminy Sarnaki Andrzej Lipka. Musi się on teraz gęsto tłumaczyć, dlaczego latarnie w nocy świecą tylko na jego ulicy na osiedlu Zwierzyniec.

Burmistrz z zadowoleniem stwierdził, że złożony przez miasto w Urzędzie Marszałkowskim wniosek o dotację na rewitalizację centrum został "bardzo pozytywnie przyjęty". – Przecież żadne recenzje na temat jakości złożonych projektów nie są przekazywane – dziwi się Beata Górka, rzecznik marszałka województwa.

Ponad 1,7 mln zł Zarząd Województwa Mazowieckiego przeznaczył z Regionalnego Programu Operacyjnego 2014-2020 na renowację dwóch zabytkowych kościołów w gminie Stara Kornica: kościoła pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Starej Kornicy oraz kościoła pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Starych Szpakach.

Ponad 81 mln zł dochodów w budżecie miasta zaplanowano na przyszły rok. Ma być to budżet wyzwań i rok realizacji wielu kluczowych inwestycji, również drogowych. Miasto zabezpiecza też pieniądze na wkład własny pod projekty, które mogą zostać dofinansowane z funduszy unijnych.

Miasto nie wyłoniło do końca roku nowego odbiorcy śmieci. W drodze negocjacji gospodarkę odpadami komunalnymi na terenie Radzynia ma jeszcze przez jakiś czas prowadzić PUK – spółka, której miasto po ostatnim przetargu nie przyznało zlecenia.

O tym, że nieszczelne świetliki w dachu hali sportowej przy Miejskim Ośrodku Kultury zagrażają bezpieczeństwu przebywających tam dzieci zgłaszano już od jakiegoś czasu. Na forum rady miasta zainteresowani sprawą dopytywali się, kiedy w końcu zostanie rozwiązany problem. Poprawy warunków można spodziewać się w nowym roku, zagospodarowano na to środki w budżecie.

Nadleśnictwo Radzyń Podlaski rozpoczęło realizację projektu, który przygotowywało od lat. W tym roku przygotowano teren pod ogród leśny, który powstanie na 1,3 hektarowej działce przy ul. Warszawskiej. Ma on pełnić funkcję parku i uczyć mieszkańców o specyfice kompleksów leśnych powiatu radzyńskiego.

300 zawodników, 60-krotne zdobywanie podium na tegorocznych zawodach różnej rangi, pięciu zawodników w kadrze narodowej - to za mało, by liczyć na odpowiednią dotację od miasta. Radzyńskie Sportowe Centrum Taekwon-do pyta więc - co zrobić, by dostać więcej? Nie wiadomo, bo kryteriów nie ma.

Mieszkańcy miejscowości Kamieniczne czują się oszukani. Cztery lata temu wójt obiecywał im utwardzenie drogi, a do dziś brodzą w błocie i wydają niemałe sumy na naprawę swoich aut, które uszkadza nierówna nawierzchnia. Co na to wójt?

Na dwa miesiące przed końcem roku do Urzędu Gminy Podedwórze wpłynął wniosek dyrektora Zespołu Placówek Oświatowych o dołożenie pieniędzy do pustej kasy szkoły. Radni nie wyrazili zgody na przesunięcia w budżecie. Szkoła zostanie więc bez pieniędzy, a nauczyciele bez pensji.

Trwa budowa przedszkola przy Szkole Podstawowej im. Czesława Tańskiego w Janowie Podlaskim. Prace są już na półmetku. Natomiast budynek starego przedszkola ma być przeznaczony na mieszkania socjalne.

Na chwilę przed terminem złożenia w Urzędzie Marszałkowskim wniosku o dotacje na rewitalizację radzyńskiego pałacu wraz z pl. Rynek i oranżerią, do wojewody wpłynął protest mieszkańców dotyczący pozwolenia na budowę, które zostało wydane. Gdyby blokowanie zgody na budowę okazało się skuteczne, to Radzyń może nie doczekać się ani rewitalizacji rynku, ani modernizacji pałacu czy oranżerii, bo nie uzyska z unijnego programu oczekiwanych 10 mln zł.

Trwają prace nad przyszłorocznym budżetem w mieście. Mieszkańcy nie mogą liczyć na zbyt wiele inwestycji drogowych, bo większa część pieniędzy pójdzie na inwestycje z dofinansowaniem unijnym.