Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 14:40
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Kuchenne rewolucje w dziewiątce

Firma Diana będzie musiała opuścić lokal, w którym przez 13 lat prowadziła stołówkę w SP nr 9. W wyniku przetargu rozstrzygniętego 15 września zadanie to przypadło konkurencyjnemu przedsiębiorstwu Triomix. Właścicielka nie ma jednak zamiaru zwalniać lokalu i zapowiada, że wystąpi do sądu z wnioskiem o zwrot kosztów remontu.
Kuchenne rewolucje w dziewiątce

Takiego zainteresowania przetargiem w Białej Podlaskiej jeszcze nie było. Żaden też nie wzbudzał tylu kontrowersji. To już drugi raz, kiedy do batalii o stołówkę w Szkole Podstawowej nr 9 przystąpiły firmy Diana i Triomix. Tym razem innej konkurencji nie było. Wysoka jest również stawka czynszu, na której zakończyła się licytacja. Bo z kwoty wyjściowej ponad 5 tys. zł czynszu za całą powierzchnię miesięcznie doszło aż do 8779,49 zł. 

Przypomnijmy, że pierwszy przetarg rozpisany został po tym, gdy miasto wypowiedziało umowę najmu lokalu w SP nr 9, w którym firma Diana prowadziła szkolną stołówkę. Powodem miały być zbyt preferencyjne warunki najmu, m.in. niski czynsz. Za ponad 800 mkw., na podstawie umowy z poprzednim prezydentem, właścicielka płaciła zaledwie 85 zł miesięcznie.

Podbijanie ceny

Pojawił się jednak problem, bo kobieta w międzyczasie przeprowadziła w lokalu gruntowny remont. Prace związane z wymianą podłóg, wyposażenia, stolarki okiennej, odmalowaniem ścian i nową aranżacją opiewają na blisko 300 tys. zł. Dlatego też w sierpniu, gdy trzymiesięczny okres wypowiedzenia minął, Diana nie opuściła lokalu i od września nadal żywiła dzieci.

Właścicielka tłumaczyła, że nie ma zamiaru rezygnować z miejsca, w które włożyła tyle pracy i pieniędzy. Tym bardziej, że świeżo odnowiony lokal trafi teraz w ręce konkurencyjnej firmy, należącej do teścia siostry prezydenta. Mówiła, że pierwszy przetarg był przeprowadzony nieprawidłowo. Podobne odczucia miała zresztą po obecnie zakończonej licytacji. – Przyszedł Triomix i podbił cenę. Stało się zgodnie z założeniem pana prezydenta. Nie spodziewałam się aż tak wysokiej ceny. Myślę, że ten lokal nie był warty tej stawki – mówi Mirosława Ładniak.

Ładniak dodaje, że od września jej firmie wypowiedziano także umowę na dowóz obiadów do stołówki w I LO im. J.I. Kraszewskiego. Tam również usługi te zaczął świadczyć Triomix.

Zobacz zapis wideo licytacji, podczas przetargu na stołówkę w Szkole Podstawowej nr 9.

 

Nie żyjemy w trzecim świecie
 
Postępowania właścicielki Diany nie rozumieją władze miasta. – Zgodnie z prawem możemy wpłynąć na to, żeby ktoś się wyprowadził. Nie żyjemy w trzecim świecie. Wcześniej nie było nacisku, żeby firma opuszczała lokal, bo była szansa, że wygra przetarg. Dzisiaj mamy jasną sytuację i pani musi opuścić lokal. Przetarg jest nie pierwszy raz. Jeśli ludzie wynajmują lokale, powinni wiedzieć również, jakie jest prawo. Jeśli będzie taka potrzeba, myślę, że dyrektor szkoły czy Urząd Miasta jako organ prowadzący placówkę wystosuje do właścicielki takie pismo – zapowiada wiceprezydent Adam Chodziński.
 
Działalność w lokalu jak najszybciej chciałby rozpocząć Zbysław Chomiuk, właściciel firmy Triomix, która wygrała przetarg. Na temat licytacji mówi krótko: – Walka była również poprzednio, ale osoba, która wygrała, nie przystąpiła do podpisania umowy, w związku z tym powtórzono przetarg. Każdy przecież może do niego przystąpić, wygrać lub przegrać. Nie jest to pierwszy przetarg w mojej karierze zawodowej i nie ostatni. Jestem gotowy do prowadzenia tej działalności.
 
~ Monika Pawluk
 
Cały artykuł dostępny jest w papierowym wydaniu "Słowa' od wtorku 20 września.
 
Na naszej stronie www zadaliśmy pytanie w sondzie dla czytelników, czy to dobrze, że władze Białej Podlaskiej wypowiedziały umowę najmu stołówki w SP 9 firmie Diana? Oto odpowiedzi:
 

Reakcje naszych czytelników na Facebook:

 

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Prawdziwy obserwator 16.01.2023 11:07
Chomiuk Zbysław to człowiek który nie patrzy na dobro ludzi. Za pieniądze by zrobił wszystko więc i tym razem zadziałał. Dotkną i zepsuł.

Becia16 05.10.2016 17:57
Bardzo dobrze że szkoła wypowiedziała Dianie lokal, zabardzo się panoszyła wlascicielka.

Gwiazda 20.09.2016 12:33
Oczywiście wielkie brawa dla autorki za tytuł, bo przecież najlepiej wykorzystać frazę, którą każdy słyszał chociaż raz w życiu. To wyjątkowo słabe

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama