Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 kwietnia 2024 23:36
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Biała Podlaska: Jeszcze Polska nie zginęła, póki my jedziemy

Ogólnopolskie Stowarzyszenie Przewoźników świętowało swój dwudziesty jubileusz. W Zamku Biskupim w Janowie Podlaskim, w obecności 500 znamienitych gości wręczono "Orły transportu drogowego" i wyróżnienia "Przyjaciel Transportu". Patronem honorowym wydarzenia było Ministerstwo Infrastruktury i Wojewoda Lubelski. 
Biała Podlaska: Jeszcze Polska nie zginęła, póki my jedziemy

Ogólnopolskie Stowarzyszenie Przewoźników ma za zadanie obronę interesów polskich przewoźników transportu samochodowego. - Zajmujemy się udzielaniem pomocy i informacji zrzeszonym członkom w sprawach związanych z prowadzeniem międzynarodowego i krajowego transportu drogowego, spedycji i turystyki oraz współpracą w tej dziedzinie z właściwymi organami państwowymi, samorządowymi i zainteresowanymi organizacjami - tłumaczy Sławomir Kostian,  wiceprezes zarządu stowarzyszenia. 

OSP zostało zarejestrowane 27 czerwca 2000 roku, już kilka miesięcy później Minister Transportu i Gospodarki Morskiej Krzysztof Tchórzewski upoważnił stowarzyszenie do wydawania zezwoleń zagranicznych na jednorazowe przewozy rzeczy oraz do pobierania za nie opłat. Już wtedy stowarzyszenie liczyło 64 członków. Dziś jest ich blisko pięciuset. - Pierwotnie stowarzyszenie powstało z potrzeby obrony i wspierania firm przewozowych. Bardzo szybko okazało się, że jesteśmy potrzebni jako partner organów państwowych. W wielu sprawach istotnych dla przewoźników wyrażamy swoje stanowisko bądź opinie, które są później wykorzystywane w prowadzeniu polityki transportowej - mówi Jarosław Jakoniuk, pierwszy i jak dotąd jedyny prezes stowarzyszenia, który pełni tę funkcję od 20 lat. 

W wielu sytuacjach, przy trzeba przyznać, ogromnej konsolidacji członków stowarzyszenie sięgało po drastyczne metody działania. Broniąc interesów polskich przewoźników uczestniczy w protestach, jakie odbywają się przed ambasadami Niemiec i Francji, gdzie protestuje przeciwko łamaniu podstaw prawnych Unii Europejskiej, ograniczaniu swobody przepływu usług i kapitału oraz kontrowersyjnym przepisom wewnętrznym wprowadzanych przez te państwa.  5 grudnia 2008 roku odbył się głośny protest na granicy. Na kartach historii OSP zapisał się także  strajk w Koroszczynie, gdzie 23 marca 2015 roku setki pojazdów zablokowały przejście graniczne - Te działania to ostateczność ale nie boimy się ich stosować w obronie interesów przewoźników - tłumaczy Jakoniuk.  Unia Europejska forsuje obecnie niekorzystne dla polskich przewoźników przepisy określane jako "pakiet mobilności". Z drugiej strony, na wschodzie, Rosja ogranicza możliwości przewozowe polskich firm stosując niekonwencjonalne metody nadzoru i kontroli, często kończące się przykrymi zdarzeniami. - Każdy z nas jest uczestnikiem tej nieustającej wojny o międzynarodowy transport drogowy. Rynek jest coraz trudniejszy i wymaga bardzo intensywnej pracy organizatorskiej. Nasze dotychczasowe sukcesy na tym polu budzą zazdrość przewoźników innych państw. Walka o transport trwać będzie nadal, ważne żebyśmy swoją pozycję, tak trudno osiągniętą, utrzymali  - mówi Marcin Potapczuk, współwłaściciel PDP Logistics z Białej Podlaskiej, członek stowarzyszenia. 

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 15 października

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ryba 17.10.2019 22:12
Autor tekstu nawet nie zna słów hymnu Polski ("... kiedy my żyjemy"), ale dał sobie prawo, by ten hymn znieważyć. Czy ktoś kompetentny sprawdza treść artykułów w Słowie zanim pójdą w świat?

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: RitaTreść komentarza: Wlaściciele powinni wysoko karę płacić i odszkodowanie. Bo nie tylko w kłodzie psy latają i sa zagrozeniem na ulicach. Jeden właściciel by zapłacił spora grzywnę i dszkodowanie może wtedy następne właściciele by psy na posesji zamkniętej trzymali.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 19:08Źródło komentarza: Obroniła dziecko własnym ciałemAutor komentarza: lgbtTreść komentarza: Odpadł przez uchwałę czy inni byli lepsi. Jasnowidz jesteś czy co.Data dodania komentarza: 16.04.2024, 17:09Źródło komentarza: Uchwała anty-LGBT odcięła miasto od pieniędzyAutor komentarza: Mieszkaniec miasta.Treść komentarza: PO wyborach, to mieszkańcy mogą się teraz cmoknąć w czoło. Woda ciepła, zimna i ogrzewanie już na pewno nie stanieją. Bardzo dziękujemy fajnopolakom z Białej za świetny wybór :) :) Teraz dzięki wam spadająca liczba młodych mieszkańców tego miasta będzie malała jeszcze bardziej :)Data dodania komentarza: 16.04.2024, 13:24Źródło komentarza: BIAŁA PODLASKA: Tanieje ciepło, co z czynszamiAutor komentarza: czy→łłOTreść komentarza: Co to za bzdety: odstrzelić PSA (albo Kobiety, wybór należy do Władzy). Wszędzie są wilki. Wolisz, by to wilki zaatakowały? To jest wioska, na razie nie karają za psa, co patroluje i nastawia SwojeŻycie, byś Ty ochronił swoje, przed wilkami. A później nie będzie już potrzeby, bo psów, nie będzie. Będą pupilki na rączkach. Kierunek "bialczyzacji", okolicznych wiosek jest słuszny. Przecież Młodzież, już uciekła z tych wiosek. Ale nie do Białej, częściej do Londynu. Nie chcą mieszkać na wsi i zmagać się z psami, które pełnią tam (jeszcze) soją rolę, to niech mieszkają na Brzegowej w Białej. W czym jest problem? To One, nie widziały, jak odegnać psa, chlubą? Ten pies, na 99%, bronił terytorium swojego właściciela i robił to dobrze. Ale to Ludzie, mają rozum. Pies ma tylko B E H A W I O R. Z wilkiem spotkać się jest przyjemniej: przychodzi Gajowy, rozcina brzuszek i wyskakuje z Brzuszka Wilka, Czerwony Kapturek żywa! Knuj przeciw psom, knuj, doczekaszData dodania komentarza: 16.04.2024, 09:28Źródło komentarza: Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemyAutor komentarza: czy TTreść komentarza: W SR w BP, Dozorcy podszywają się pod Policję - rewidują, kogo im się podoba. Wielkie mi mecyjeData dodania komentarza: 16.04.2024, 09:20Źródło komentarza: Nie dał się oszukać. Mógł stracić niemal 20 tys. zł
Reklama
Reklama