Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 19:04
Reklama
Reklama
Reklama

Region: Kuropatwy na wolności

Tysiąc kuropatw trafiło niedawno na wolność w Worsach w gminie Drelów dzięki samorządowemu programowi odbudowy populacji zwierzyny drobnej. Akcja realizowana jest wspólnie z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie oraz Polskim Związkiem Łowieckim.
Region: Kuropatwy na wolności

Autor: UMWL

Samorząd Województwa Lubelskiego realizuje „Program odbudowy populacji zwierzyny drobnej w województwie lubelskim w latach 2009-2020”. Dzięki niemu pod koniec listopada w miejscowości Worsy w gminie Drelów wypuszczono kolejne 1000 kuropatw do 10 obwodów łowieckich. - Ta akcja jest zorganizowana po to, aby napotkanie w terenie kuropatwy nie należało do rzadkości. Do tej pory wypuściliśmy 2000 sztuk tych ptaków, dzisiaj kolejne 1000. Mam nadzieję, że niedługo będziemy mogli mówić o rezultatach naszych działań – mówi wicemarszałek województwa lubelskiego Zdzisław Szwed.

Podstawowe gatunki łownej zwierzyny drobnej tj. zająca i kuropatwy odznaczały się w przeszłości wysoką liczebnością, jednak z różnych przyczyn na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat ich populacja zmniejszyła się, aż ośmiokrotnie. W tym roku urząd marszałkowski zakupił 3000 kuropatw z  Hodowli Kuropatw Radomscy z Łęczycy (1000 szt.) oraz od Polskiego Związku Łowieckiego (2000 szt.) w celu wypuszczenia ich do 30 obwodów łowieckich w ramach zasilenia miejscowej populacji. Koszt zakupu kuropatw wyniósł około 110 tys. zł, a pieniądze na ten cel pochodziły z budżetu woj. lubelskiego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Lublinie. 

Szacunkowa liczebność kuropatw w regionie na 30 marca br. wynosi około 34 tys. osobników.  Wśród 30 kół łowieckich, biorących udział w realizacji programu w tym roku, znalazło się kilka z naszego regionu: nr 18 Ponowa w Białej Podlaskiej,  nr 26 Hubertus w Międzyrzecu Podlaskim oraz nr 21 Jeleń i nr 79 Knieja w Radzyniu Podlaskim.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Wkurzona_kuropatwa 14.12.2020 15:07
Gdyby myśliwi przestali do nas strzelać to nie trzeba byłoby marnować publicznych pieniędzy na wsiedlanie hodowlanych ptaków, które potem i tak będą przez myśliwych zabijane.

Agnieszka 14.12.2020 14:57
Podsumujmy. 110 tysięcy (a przynajmniej połowa z tego) z kieszeni podatników prosto na konta PZŁ z przeznaczeniem na odbudowanie populacji, do której zniszczenia się przyczynili, ale po to, żeby mogli ją od nowa niszczyć. I nazywają to perfidnie "wypuszczaniem na wolność". Dość tej hipokryzji, dość przemocy, dość wspierania kasty myśliwych za publiczne pieniądze. NIE dla rzeczpospolitej myśliwskiej. Podpiszcie petycję Niech Żyją https://niechzyja.pl/dzialaj/petycja/

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama