Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 15 grudnia 2025 18:13
Reklama
Reklama
Reklama

Zdrowie: Jak poradzić sobie z kleszczem? 

W końcu, po długim czasie zamknięcia, jedziemy na wymarzone wakacje. Morze, góry, Mazury. Jesteśmy nad wodą. Krajobraz jak z bajki. I wtedy pojawia się on - kleszcz. Jeżeli uważacie, że do lasu nie można ubierać się w jaskrawe ubrania, bo wtedy kleszcz was zobaczy, musicie przeczytać kolejny artykuł z cyklu "Ratownicy Medyczni". Ten mit obala Artur Krzeczkowski z filii Pogotowia Ratunkowego w Parczewie.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

– Kleszcze są pajęczakami występującymi zwykle w lesie, na trawach. Ostatnio spotyka się je też dość często w terenach zabudowanych, w miastach i na wsiach. Są to pajęczaki, które potrzebują krwi żeby żyć – wyjaśnia ratownik. Zapytany, czy unikać jakichś miejsc odpowiada: – Nie unikać. Trzeba po prostu być ostrożnym. Przygotować się do wyjścia w miejsca, gdzie kleszcze najczęściej występują.

Artur Krzeczkowski radzi też, że jeżeli już złapiemy tego kleszcza, niechcianego podróżnika, który przywędrował z łąki, lasu, gdziekolwiek byliśmy, najważniejsze jest nie rozdrapywać go. Nie wyciskać. Nie smarować masłem, kosmetykami. Nic to nie da, a tylko spowoduje to, że z pewnością zostaniemy zakażeni albo nadkażeni zadrapaniami. – Wbicie w skórę kleszcza zwykle jest bezbolesne. Dlatego jest trudne do rozpoznania. Szukając kleszcza, szukamy czarnego, małego punkty na ciele. Zwykle w takich miejscach, jak: pod pachami, w zgięciach kolan, w zgięciach ramion, na obrzeżu włosów. Kleszcze nie wbijają się gdziekolwiek. Kiedy już trafią na nasze ciało, to szukają miejsca, gdzie skóra jest najcieńsza – wyjaśnia ratownik ze stacji w Parczewie. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 22 czerwca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama