Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 29 kwietnia 2024 20:29
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Ludzie z pasją: Tworzy chrześcijańskie thrillery

Tomasz Przybysz z Białej Podlaskiej jest nauczycielem wychowania fizycznego. Dramatyczny wypadek samochodowy skłonił go go do napisana thrillera chrześcijańskiego pt. „Anielski plan”. Książka cieszy się zainteresowaniem czytelników także w Stanach Zjednoczonych, Australii, Włoszech, Anglii, Hiszpanii, Norwegii, Szwecji i na Ukrainie. Twórca napisał już kolejną część cyklu pt. "Dar" i pracuje nad trzecim tomem. Na razie ma jednak problem ze znalezieniem wydawcy. 
Ludzie z pasją: Tworzy chrześcijańskie thrillery

Autor: fot. Archiwum Tomasza Przybysza

Przygoda z literaturą bialskiego wuefisty zaczęła się we wrześniu 2011 roku od wypadku drogowego. To wtedy, wracając z pracy rowerem, został potrącony przez samochód. Po tym zdarzeniu miał wiele problemów ze zdrowiem. Traumatyczne przeżycie skłoniło go do zastanowienia się nad sensem istnienia. – W mojej głowie pojawiła się myśl: Skoro przeżyłeś, to zostaw coś po sobie! Dlatego postanowiłem napisać książkę – wspomina Tomasz Przybysz.

Nie od razu wiedział jednak o czym będzie jego powieść. – Na początku były to luźne notatki, które potem łączyłem, składałem, przestawiałem, zmieniałem. Pomysły przychodziły same, czasem natchnieniem były jakieś sytuacje z życia, innym razem przeczytane wcześniej książki i obejrzane filmy. Jednak były momenty, że nie wiedziałem co dalej - przyznaje. Co w takim przypadku robił? – Przerywałem pisanie i czekałem na wenę – wyjawia. Tworzenie thrillera zajęło pół roku. - Po skończeniu wszystko poszło do szuflady bo nikt nie chciał wydać książki. Wydawnictwa były zainteresowane wampirami, a nie thrillerem chrześcijańskim – zauważa. 

Nauczyciel akademicki w domu mafiosa

Dlaczego napisał thriller chrześcijański? - Jestem wierzący, przeżyłem wypadek, z którego mogłem nie wyjść cało, mogłem być kaleką lub zginąć na miejscu. To daje do myślenia. Ponadto wpływ miał też mój ulubiony autor z młodości Frank Peretti, który jest prekursorem thrillerów chrześcijańskich. Nie spotkałem książki z tego gatunku, napisanej przez Polaka, dlatego postanowiłem podjąć się wyzwania i stworzyć powieść odpowiadającą wymaganiom thrillera z wątkiem religijnym – wyjaśnia autor. (...)

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 6 lipca


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama