Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 6 maja 2024 10:05
Reklama
Reklama

Po sprzeczce o alkohol zaatakował znajomego butelką

40 - latek z gminy Piszczac odpowie za zaatakowanie swojego znajomego i ugodzenie go w plecy rozbitą butelkę. Został wobec niego zastosowany środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. W chwili zatrzymania mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.
Po sprzeczce o alkohol zaatakował znajomego butelką
40-latek zaatakował swojego znajomego rozbitą butelką

Autor: KMP w Białej Podlaskiej

Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu. Wtedy to, dyżurny terespolskiego komisariatu otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że na terenie parku w Piszczacu, 57-letni mężczyzna – mieszkaniec gminy Piszczac – został ugodzony w plecy rozbitą butelką. Jak relacjonował poszkodowany, zaatakował go znajomy, który przebywał razem z nim w parku. Według 57- latka, jego kompan zaatakował go, ponieważ ten zwrócił mu uwagę, że wziął alkohol nienależący do niego. Wówczas znajomy zaczął bić i szarpać pokrzywdzonego. Kiedy 57-letni mężczyzna upadł agresor zadał mu cios rozbitą butelką. Poszkodowany, z obrażeniami ciała trafił do szpitala.

Po przybyciu na miejsce zdarzenia, mundurowi ustalili tożsamość podejrzanego o napaść. Okazało się, że jest nim 40-letni mieszkaniec tej samej gminy. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów na terenie Piszczaca. W chwili zatrzymania był pijany. Badanie wykazało u niego ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

- 40-latek został zatrzymany do wyjaśnienia, a sprawą zajęli się policjanci terespolskiego komisariatu. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu zarzutów. Odpowiadał będzie za uszkodzenie ciała swojego znajomego. Z uwagi na okoliczności sprawy prokurator objął to postępowanie ściganiem z urzędu. Wobec 40-latka zastosowany został środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji, połączony z zakazem zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym. O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za popełnione czyny grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności – informuje oficer prasowy bialskiej policji, komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Czytaj także: 72-latek wjechał motorowerem w stojące audi. Trafił do szpitala

Czytaj też: Myślała, że inwestuje w kryptowalutę, straciła ponad 100 000 złotych


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama