Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:04
Reklama
Reklama
Reklama

Gmina Kodeń: Protestujący wysłali pisma do urzędu gminy

Komitet protestacyjny, który zebrał się by przeciwstawić się budowie kurzej fermy w Kopytowie, złożył w Urzędzie Gminy Kodeń trzy pisma dotyczące, tej wzbudzającej emocje, sprawy. Wójt Jerzy Troć mówi, że nie ma nic do ukrycia, a urząd przygotuje odpowiedzi na czas i bez zbędnej zwłoki.
Gmina Kodeń: Protestujący wysłali pisma do urzędu gminy
Komitet protestacyjny, który zebrał się by przeciwstawić się budowie kurzej fermy w Kopytowie, w gminie Kodeń przekazał do Urzędu Gminy Kodeń trzy pisma, dotyczące sprawy

Autor: Adam Trochimiuk

- Niektóre informację podawane przez protestujących są nieprawdziwe, nie mogę się zniżyć do tego poziomu. Nie chcę być adwokatem i sędzią we własnej sprawie – podkreśla wójt gminy Kodeń Jerzy Troć.

Jego zdaniem sprawę powinny rozstrzygać instytucje, które są ponad Urzędem Gminy. - Nie mamy nic nie do ukrycia. Wszystkie odpowiedzi na pisma zostaną dostarczone w terminie. Informacje trzeba wyważyć, bo przeciwnicy kurników je wykorzystują. To nie są mieszkańcy, to grupa ludzi, która jest skonfliktowana z Urzędem Gminy Kodeń, albo ze mną i działają w tym kierunku. Dziś  (5 stycznia - przyp. red.) zorganizowałem wyjazd do Kwasówki dla wszystkich radnych, a pojechało tylko dwóch. Technologia się zmieniła, więc uważam, że nie warto bazować na dokumentach sprzed 15 lat. Sanepid i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska mają tak zaostrzone przepisy, że nie pozwoliłyby na inwestycję zagrażającą środowisku – ocenia wójt.

- Naszym celem nie jest uprawianie polityki, deprecjonowanie zasług samorządu dla rozwoju gminy, czy tym bardziej ubliżenie komukolwiek. Zależy nam na rzeczowej rozmowie, zrozumieniu punktu widzenia samorządu w sprawie ww. inwestycji oraz wspólnym wypracowaniu możliwości rozwiązania tego sporu, bez urządzania zbędnej afery. Proponujemy spotkanie, na którym będziemy mogli pomóc rozwiązać ten problem dla lokalnego samorządu  – wskazuje w piśmie do Urzędu Gminy Kodeń zarząd Stowarzyszenia Bugowiaki, występujący w imieniu komitetu protestacyjnego.

- Całemu komitetowi protestacyjnemu zależy, na pozytywnym zakończeniu problemów z oceną oddziaływania na środowisko, planowanych inwestycji w Kopytowie - wskazuje autor wniosków przesłanych do Urzędu Gminy Kodeń, Tomasz Niedźwiedziuk, prowadzący Stowarzyszenie Bugowiaki. 

Komitet, za pośrednictwem Urzędu Gminy Kodeń, złożył też skargę na decyzje wójta, do Samorządowego Kolegium Odwoławczego  – Do 4 stycznia skargi nie wpłynęły do SKO, mimo zapewnień na ostatniej sesji, że gmina przekazała dokumenty i prosi o cierpliwość z naszej strony. Jesteśmy cierpliwi, czekamy i zależy nam na dialogu, chcemy poznać zakres inwestycji i zrozumieć dlaczego jest planowana u nas i czy nam zagraża czy nie – dodaje Tomasz Niedźwiedziuk.

Tak wygląda kurza ferma w Kwasówce. Fot. WIpasz

 

CZYTAJ TEŻ:

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

czyt 09.01.2023 14:00
To co , Wójt Kodna, chce CICHACZEM fabrykę, przemysł drobiowy, zaplęgnąć? A koszty, transport/drogi. Niech zrobi strefę przemysłową z rękami i nogami i niech się dzieje. Chce ludziom pod nosy i na głowach FABRYKĘ postawić.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama