Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 08:22
Reklama
Reklama

Kolejne miasto chce wprowadzić nocną prohibicję. Czy to ma jakiś sens?

Teraz Wrocław rozważa wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych. To już kolejne miasto, które chce iść tą drogą. Jednak, Biała Podlaska zrezygnowała z prohibicji.
Kolejne miasto chce wprowadzić nocną prohibicję. Czy to ma jakiś sens?
Teraz Wrocław rozważa wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych. To już kolejne miasto, które chce iść tą drogą. Jednak, Biała Podlaska zrezygnowała z prohibicji

Autor: iStock

Jeśli prohibicja wejdzie w życie, to nie kupimy alkoholu od godziny 22 do 6. Taki jest plan miasta dla kilku dzielnic.

To osiedla sąsiadujące ze Starym Miastem, gdzie nocna prohibicja obowiązuje już od 2018 roku. Zaznaczmy, że zakaz nie obejmuje lokali gastronomicznych, ale sklepy. Na razie nie wiadomo także, czy pomysł we Wrocławiu wypali, bo na razie trwają konsultacje społeczne.

Dla dobra ludzi

„Kierujemy się dbałością o bezpieczeństwo mieszkańców i porządek na tych osiedlach. Chcą tego mieszkańcy i mieszkanki oraz Rady Osiedlowe” – ogłosił w internetowym wpisie wiceprezydent Wrocławia Bartłomiej Ciążyński.

Dodał także, że przeciętny Polak rocznie spożywa 12 litrów czystego alkoholu. 

„Te statystyki są alarmujące, a jedną z przyczyn tego wzrostu spożycia jest dość łatwa na tle państw europejskich dostępność do zakupu alkoholu w Polsce” – ocenił.

Nie chodzi tylko o pijaństwo, ale o zachowanie osób „po spożyciu”. To zmora niemal każdego polskiego miasta. Pijani zakłócają ciszę nocną, załatwiają się na trawnikach, w bramach i na klatkach schodowych. A bójki pijanych osób w centrach są niemal stałym nocnym widokiem.

Władze Wrocławia wyliczają, że od czasu, kiedy w ścisłym centrum nie można kupić nocą alkoholu w sklepie, liczba policyjnych interwencji spadła. Wiceprezydent posiłkuje się także wynikami badania, w którym za ograniczeniem sprzedaży alkoholu jest 70 proc. pytanych o zdanie.

To się udaje, ale nie zawsze i nie wszędzie

Takie pomysły rodzą się w Polsce co jakiś czas i kolejne miasta sięgają po prohibicję. We wrześniu taką decyzję podjęli radni Świecia. Po skargach mieszkańców uznali, że w całej gminie nie można sprzedawać alkoholu „na wynos” w godzinach 22-6.

Dzięki prohibicji w Katowicach po roku obowiązywania ograniczeń w ścisłym centrum odnotowano 54-procentowy spadek liczby udzielanych pouczeń i 29-procentowy spadek liczby „klientów” izby wytrzeźwień. W Piotrkowie Trybunalskim o ok. 20 proc. spadła liczba zakłóceń ciszy nocnej.

Ale są też miasta, które z prohibicji się wycofały. Tak było np. w Białej Podlaskiej. Lokalne władze nie zauważyły poprawy sytuacji na ulicach. Zauważyły także, że o ile nie można było kupić alkoholu w mieście, to spragniony klient mógł pokonać kilka kilometrów i nabyć go w sklepie w gminie Biała Podlaska, bo tam takiego zakazu nie było.

Policja chwali sobie prohibicję

Jednym z ostatnich miast, które wprowadziły zakaz (lipiec tego roku), jest Kraków. Jakie efekty?

W lipcu i sierpniu policjanci odnotowali o 53 proc. interwencji mniej od północy do 5.30 w porównaniu z poprzednim rokiem. Nastąpił też spadek takich interwencji w ciągu całej doby – w lipcu i sierpniu było ich o prawie 30 proc. mniej rok do roku.

Straż miejska z kolei odnotowała o 45 proc. mniej zgłoszeń związanych z piciem alkoholu w godzinach nocnych. Nastąpił jednak wzrost – o 9,5 proc. – wykroczeń związanych ze spożyciem alkoholu w ciągu całej doby.

WARTO PRZECZYTAĆ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ????Treść komentarza: Co trzeba mieć w głowie albo czego nie mieć aby zostawić auto z włączonym silnikiem i sobie gdzieś pójść .....Data dodania komentarza: 17.12.2025, 23:15Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama