Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 maja 2024 21:52
Reklama
Reklama

Koszmar w jednym z domów. Bił, dusił i zmuszał żonę do zażywania narkotyków

43-latek z powiatu bialskiego jest podejrzany o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad rodziną. Został aresztowany.
Koszmar w jednym z domów. Bił, dusił i zmuszał żonę do zażywania narkotyków
43-latek z powiatu bialskiego jest podejrzany o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad rodziną. Został aresztowany. Odpowie też za posiadanie narkotyków

Autor: KMP Biała Podlaska

Przed weekendem policjanci bialskiej komendy zostali wezwani na interwencję w jednym z domów na terenie powiatu. 

Na miejscu okazało się, że 43-latek wszczął awanturę podczas której wyzywał swoją żonę, bił ją po twarzy, dusił i groził pozbawieniem życia. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, również że podczas awantur mężczyzna zmuszał swoja żonę do zażywania narkotyków oraz znęcał się nad trójką dzieci. Sytuacja trwać miała od połowy października bieżącego roku, kiedy 43-latek powrócił do domu z zakładu karnego. Kobieta przyznała, że jej mąż odbywał już karę pozbawienia wolności za znęcanie się nad nią i boi się o bezpieczeństwo swoje i dzieci  – relacjonuje oficer prasowy bialskiej policji, komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

Mundurowi zatrzymali agresora i przewieźli do policyjnego aresztu. 

Rzecznik bialskiej policji podkreśla, że zebrane przez śledczych materiały pozwoliły na przedstawienie mu zarzutu znęcania się nad rodziną. Odpowie też za posiadanie środków odurzających.

Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej na wniosek policji i prokuratury zastosował wobec 43-latka najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Zgodnie z obowiązującymi przepisami grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.

– Prawo zabrania stosowania przemocy i krzywdzenia swoich bliskich. Jesteś świadkiem/ofiarą przemocy? Nie bój się reagować lub prosić o pomoc. Zgłoś sprawę na policję lub do instytucji zajmującej się przeciwdziałaniem przemocy w rodzinie – wyjaśnia komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.

WARTO PRZECZYTAĆ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama