Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 10:30
Reklama
Reklama

Jako posłanka kontrolowała sytuację stadnin. Dziś zaprasza byłych prezesów

Przed świętami Bożego Narodzenia w gabinecie wicemarszałkini Doroty Niedzieli pojawili się Marek Trela, Jerzy Białobok i Anna Stojanowska. To oni przed ośmioma laty odpowiadali za dobrostan państwowych stadnin koni krwi arabskiej.
Jako posłanka kontrolowała sytuację stadnin. Dziś zaprasza byłych prezesów
Przed świętami Bożego Narodzenia u wicemarszałkini Doroty Niedzieli pojawili się Marek Trela, Jerzy Białobok i Anna Stojanowska

Źródło: Reinstate Anna Stojanowska, Jerzy Białobok & Marek Trela (fb)

- Zaprosiłam do swojego gabinetu najważniejszych ludzi w Polsce, którzy zajmowali się kiedyś hodowlą koni arabskich. W imieniu państwa polskiego przeprosiłam za wszystko co się wydarzyło, co zrobił im PiS. Jesteśmy załamani tym co tam się dzieje. Rozmawialiśmy o tym, jak pomóc zwierzętom, jak odbudować markę, jak spowodować, byśmy znowu z dumą mówili o polskich koniach arabskich – poinformowała w swoich mediach społecznościowych Dorota Niedziela.

Wicemarszałkini, w poprzedniej kadencji jako posłanka podejmowała interwencje poselskie na terenie stadniny w Janowie Podlaskim. W 2020 roku wraz z Joanną Kluzik-Rostkowską sygnalizowały choćby tragiczny dobrostan koni i krów hodowanych w stadninie. Po tej interwencji ówczesny minister rolnictwa, Jan Krzysztof Ardanowski zapowiedział kontrole w stadninie.  W 2022 roku obecna wicemarszałkini, a wówczas poseł Niedziela wraz z posłem Kazimierzem Plocke w interpelacji poselskiej dopytywała o organizację i wyniki 53. aukcji Pride of Poland w Janowie Podlaskim. Wówczas cztery konie wylicytował jeden kupiec z Francji, który za nie nie zapłacił i koni nie odebrał.

Dziś Dorota Niedziela rozmawia z wieloletnimi, byłymi prezesami stadnin i specjalistką hodowli koni krwi arabskiej o przyszłości stadnin. Cała trójka została odwołana z zajmowanych stanowisk w lutym 2016 roku. Trelę i Białoboka usunięto z foteli prezesów stadnin państwowych w Janowie Podlaskim i Michałowie, Anne Stojanowską z funkcji inspektora hodowli w Agencji Nieruchomości Rolnych w Warszawie. 

Marek Trela, tuż przed jego odwołaniem został doceniony przez WAHO (Światowy Związek Koni Arabskich) zostając wiceprezesem tej prestiżowej organizacji. Wcześniej międzynarodowe gremium uznało go najlepszym hodowcą na świecie, a janowską stadninę - najlepszą hodowlą. W stadninie pracował od 1978 roku, zaczynając od najniższego szczebla.  Już wówczas, kilka dni po odwołaniu specjalistów, w ich sprawie interweniowała w Sejmie właśnie poseł Niedziela i poseł Stanisław Żmijan, wzywając ówczesnego ministra rolnictwa, Krzysztofa Jurgiela do złożenia wyjaśnień. 

Warto też przypomnieć, że za odwołaniem specjalistów poszło doniesienie ANR do prokuratury w sprawie niegospodarności w stadninie w Janowie Podlaskim. W połowie grudnia tego roku Prokuratura Regionalna w Lublinie umorzyła postępowanie prowadzone od lutego 2016 roku w sprawie niegospodarności do jakiej miało dochodzić w stadninie w Janowie Podlaskim w latach 2013-15. Postępowanie, prowadzone w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek i przedłużane wiele razy, umorzono 8 grudnia. 

Marek Trela od wielu lat pracuje w Emiratach Arabskich. W 2017 roku dostał posadę w jednej ze stadnin Abu Dhabi, na stanowisku jej głównego menadżera. Za granicą pracuje do dziś. Anna Stojanowska i Jerzy Białobok na moment powrócili do pracy na rzecz stadnin państwowych. W 2018 minister Ardanowski powołał radę ds. hodowli koni arabskich, w której skład weszli m.in. Anna Stojanowska i Jerzy Białobok. Do zadań rady należała m.in. poprawa wizerunku polskiej hodowli koni czystej krwi arabskiej oraz odbudowa zaufania do polskiej hodowli na arenie międzynarodowej. Według ministerstwa zadania postawione przed radą zostały zrealizowane i z dniem 23 sierpnia 2019 r., a więc niespełna dwa tygodnie po zakończeniu  aukcji Pride of Poland i została ona rozwiązana, - Nasze spotkania polegały na tym, że każdy mówił to, co myśli i nic z tego nie wynikało, a decyzje i tak były po stronie ministra, który kierował się raczej tym, co chciał usłyszeć, nie tym co rzeczywiście się działo – komentowała wówczas dla Słowa Podlasia działalność rady Anna Stojanowska. 

Tymczasem w marcu tego roku kolejnym prezesem stadniny w Janowie Podlaskim w ciągu ośmiu ostatnich lat został Marcin Oszczapiński. To już siódma zmiana na tym stanowisku od 2016 roku.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ML 27.12.2023 23:40
brawa dla Pani Wicemarszałek

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama