Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 07:52
Reklama
Reklama
Reklama

Pomóżmy wojownikowi Aleksowi wygrać nierówną walkę

Aleks jest małym wojownikiem, a barierą  którą codziennie spotyka na swojej drodze jest autyzm. Początki zaburzenia były trudne. Aleks nie mówił, nie utrzymywał kontaktu wzrokowego, nie słuchał, czasem miało się wrażenie, że jest nieobecny. Do dziś pięciolatek boryka się z wieloma problemami w komunikacji. Jest szansa na to, że poczuje się lepiej, ale konieczne są liczne terapie i turnusy rehabilitacyjne, które są niezwykle drogie. Możemy pomóc przekazując 1,5 proc. podatku.
Pomóżmy wojownikowi Aleksowi wygrać nierówną walkę
Aleks potrzebuje licznych terapii, wizyt u lekarzy specjalistów oraz turnusów rehabilitacyjnych

Autor: archiwum Ewelina Jakóbiak

Ewelina Jakóbiak mama Aleksa, wskazuje, że na początku u jej syna nie było świadomych uśmiechów, słów "mama", “tata” czy jakichkolwiek innych. - Aleks bardzo długo był zamknięty w sobie, jedynym co robił było naśladowanie dźwięków zwierząt lub nucenie melodii. Dodatkowo czas pandemii nie pomógł nam w diagnozie i kontaktach Aleksa z rówieśnikami. Bardzo długo szukaliśmy pomocy i wsparcia. Zdecydowaliśmy się dla dobra Aleksa zmienić nasze dotychczasowe życie i wrócić do mniejszego miasta, gdzie ilość bodźców, dźwięków jak i ludzi jest mniejsza - mówi Ewelina Jakóbiak. 

Dodaje, że obecnie Aleks uczęszcza do przedszkola terapeutycznego, gdzie poza podstawą programową realizowanych jest część zajęć terapeutycznych odpłatnie. - Dzięki wdrożonej terapii i opiece, którą zapewniamy zarówno my jak i wspaniali terapeuci, Aleks codziennie robi postępy i pokonuje własne słabości - zaznacza mama Aleksa. Przyznaje, że widzi zmianę w jego zachowaniu - poza mową pojawiły się świadome zainteresowania (głównie konie, książki i wszelkie zwierzęta gospodarskie). Aleks zaczyna szukać kontaktu z rówieśnikami, jest bardziej otwarty i ciekawy świata. Uwielbia także zajęcia muzyczne i język angielski. - Z każdym rokiem terapii widzimy jak dzięki pracy i samozaparciu pokonuje kolejny kamień milowy swojej drogi. Wciąż pracujemy nad jego samodzielnością, żeby mógł poradzić sobie w przyszłym życiu. Aleks chciałby nauczyć się liter, żeby samodzielnie czytać swoje ulubione książki, chciałby również kontynuować zajęcia hipoterapii, a w przyszłości zostać weterynarzem - przekazuje Ewelina Jakóbiak.

Aleksowi w rozwoju pomaga hipoterapia. Fot. archiwum Eweliny Jakóbiak

Wyjaśnia, że zebrane fundusze są potrzebne na turnus wakacyjny, bieżące potrzeby jak supinujące wkładki ortopedyczne, suplementy oraz wizyty u specjalistów, których nie można zrealizować w małym mieście ze względu na brak lekarzy.

- Koszt samego turnusu dostosowanego do potrzeb Aleksa wynosi obecnie w zależności od terminów od 8800-9600 zł. To bardzo duże kwoty, zdecydowanie przekraczające nasze możliwości, dlatego jesteśmy głęboko wdzięczni i wzruszeni za każdy gest, za słowo wsparcia, udostępnienie czy przekazane fundusze, które pomogą Aleksowi dalej się rozwijać i spełnić jego marzenia - podkreśla mama Aleksa. 

Nie ukrywa, że terapie, wizyty u specjalistów, czy dojazdy są znacznym obciążeniem budżetu domowego, a w ostatnim czasie stały się przytłaczające. - Prosimy o pomoc by wesprzeć nas i Aleksa w jego drodze do pełnej samodzielności oraz sprawności, które bez wsparcia rehabilitacyjnego stałyby pod znakiem zapytania - zwraca uwagę Ewelina Jakóbiak.

W rozliczeniu PIT wpisz numer KRS Fundacji „Serca dla Maluszka”: 0000387207, z dopiskiem w rubryce cel szczegółowy „3226 Aleksander Jakóbiak”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama