Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 09:56
Reklama
Reklama
Reklama

Przywrócona pamięć: Macewy w Łomazach odzyskały dawny blask

W Łomazach, na cmentarz żydowski powróciło 49 macew oraz większych ich fragmentów. Mieszkańcy gminy przekazali je po tym, jak znaleźli je na swoich posesjach i drogach. Zbudowano z nich lapidarium – miejsce przechowywania i prezentowania nagrobków, pomników, pochodzących z zabytkowych budowli.
Przywrócona pamięć: Macewy w Łomazach odzyskały dawny blask
Na cmentarzu żydowskim w Łomazach z odnalezionych macew zbudowano unikatowe w skali całej Polski lapidarium

Autor: Justyna Lesiuk-Klujewska

Regionalista Cezary Nowogrodzki wyjaśnia, że macewy są zabytkami i należy o nie odpowiednio dbać.

 – W kraju jest mnóstwo cmentarzy żydowskich, tylko na terenie dzisiejszego powiatu bialskiego jest ich około 12 i mają ponad 400 lat.  Na wielu cmentarzach nie zachowały się groby pochowanych Żydów. Tak było m.in. w powiecie bialskim, ponieważ po wymordowaniu 30 tys. Żydów w czasie drugiej wojny światowej, starosta niemiecki wydał zarządzenie o likwidacji wszelkich pozostałości po społeczności żydowskiej. Zostały zburzone synagogi, zdewastowano cmentarze żydowskie. Na szczęście, ludzie znajdują macewy i ich fragmenty w czasie remontów itp. Te macewy trafiają na cmentarze w tych miejscowościach, w których zostały znalezione – opowiada Cezary Nowogrodzki

Lapidarium zostało zbudowane na zlecenie Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie. Ma formę łuku. Po dwóch stronach pomnika zostały zamontowane zachowane fragmenty macew, czyli tablic nagrobnych żydowskich. Te tablice zostały oczyszczone.

Macewy z  XVIII i XIX w. 

– Na macewach możemy odczytać dane genealogiczne. Ich spis wraz z fotografiami znajduje się w bazie danych fundacji, którą współprowadzę: Wirtualny Cmentarz. Jak widać po datach zgonu, większość pochodzi z XIX , a cztery nawet z XVIII w. Wszystkie pochodzą z cmentarza w Łomazach – mówi Remigiusz Sosnowski, członek Zarządu Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie.

Dodaje, że dla potomków Żydów z polskich miast i miasteczek cmentarze są najważniejszymi miejscami, które w sentymentalnych podróżach odwiedzają. 

– Po pierwsze to miejsca, gdzie spoczywają ich przodkowie. Po drugie, w tradycji żydowskiej istnieje niepodważalny obowiązek zabezpieczenia szczątków ludzkich przed profanacją oraz zniszczeniem. Według żydowskiego przekonania zachowanie szczątków człowieka zapewni mu zmartwychwstanie i życie w przyszłym świecie, który nastąpi po przyjściu Mesjasza. Zniszczenie szczątków jest uważane za powtórne, ostateczne już zabójstwo człowieka – wyjaśnia Remigiusz Sosnowski. –  Odwiedzający cmentarze mogą czuć niepokój w miejscach, gdzie zostały one zniszczone, lub ulgę, tak jak w Łomazach, gdy widać cmentarz zabezpieczony i zadbany. Łomazy są cmentarzem wyjątkowym pod tym względem, podczas kilku wizyt, jakie odbyłem na nim w ciągu ostatniego półtora roku nie widziałem na nim ani jednego, nawet malutkiego śmiecia. To jest znakomite świadectwo świadomości i podejścia nie tylko władzy samorządowej, ale i całej lokalnej społeczności. Wyjeżdżając z cmentarza w Łomazach mam zawsze wrażenie, że tu zmarli mogą bezpiecznie i godnie spoczywać – zaznacza. 

Trzecią sprawą na cmentarzach są nagrobki, zwane po hebrajsku macewami. – W obecnych granicach Polski mamy zachowanych około 1200 cmentarzy, z czego jedynie na około 400 z nich znajdują się macewy. Tym samym można z przymrużeniem oka powiedzieć, że poprzez powrót pięćdziesięciu macew z danymi na teren cmentarza, Łomazy dołączyły do „elitarnego klubu macewowego" – mówi Remigiusz Sosnowski. 
 

Lapidarium formę łuku. Po dwóch stronach pomnika zostały zamontowane zachowane fragmenty macew, czyli tablic nagrobnych żydowskich. Te tablice zostały oczyszczone.. Fot. Justyna Lesiuk-Klujewska
Szukają swoich przodków

Dla rodzin odwiedzających rodzinne miejscowości to właśnie groby i nagrobki są najistotniejszymi punktami ich wypraw. 

– Odnaleziony nagrobek jest często jedynym materialnym śladem po kilku wiekach bytności rodziny w jakiejś miejscowości czy regionie. Jest obiektem wywołującym silne wzruszenie. Dla historyków jest to dokument a dla miejscowej społeczności wzbogacająca lokalną tożsamość ciekawostka, można przyjrzeć się, dotknąć kilkusetletniego zabytku, poznać imiona żyjących we wspólnej przestrzeni ludzi – zaznacza Sosnowski.

Lapidarium 

Obecnie udało się ponownie ustawić macewy na terenie cmentarza. Zbudowano lapidarium – miejsce przechowywania i prezentowania nagrobków, pomników, pochodzących z zabytkowych budowli.

 – Gmina otrzymała ponad 1,5 mln zł dofinansowania z Programu Odbudowy Zabytków. Na 5 obiektów 3 są to budynki gminne. W niektórych zakończyliśmy już remont, w innych została już podpisana umowa i za chwilę rozpoczną się prace. Dodatkowo w ramach Programu Odbudowy Zabytków gmina przekazała parafii pw. św. Apostołów Piotra i Pawła w Łomazach dotację w kwocie blisko 700 tys. zł na wymianę pokrycia dachowego w zabytkowym kościele. Druga dotacja została przekazana Gminie Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie na zagospodarowanie macew i budowę lapidarium na cmentarzu żydowskim w Łomazach – mówi wójt gminy Łomazy, Jerzy Czyżewski.

Wspólna forma ustawienia macew zapewni estetyczną i wygodną ekspozycję nagrobków, tak aby każdy zainteresowany mógł je łatwo z bliska obejrzeć. –  Z drugiej strony wyniesienie ich nad ziemię spowolni erozję wykutych w kamieniu inskrypcji. Całość zrealizowana została również w sposób zgodny z żydowskim prawem religijnym, bez naruszenia ziemi, w której znajdują się groby, tak aby nie uszkodzić szczątków ludzkich – mówi Remigiusz Sosnowski. 

Dwie rodziny potomków łomaskich Żydów, jedna z USA, druga z Argentyny, odwiedzające tej jesieni cmentarz wraz z regionalnym historykiem Cezarym Nowogrodzkim były bardzo pozytywnie poruszone stanem zachowania cmentarza oraz nową inwestycją na nim.

Prace odbyły się w pod nadzorem i w miejscu wyznaczonym przez duchownego (podrabina) Aleksandra Schwarza współpracującego z Komisją Rabiniczna ds. Cmentarzy Żydowskich.
Inwestorem realizacji projektu jest Gmina Wyznaniowa Żydowska w Warszawie, projektantką Anna Szuflicka a inicjatorem i animatorem – Jerzy Czyżewski,. 

CZYTAJ TEŻ: 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

czyt 05.12.2024 10:15
Bardzo przepraszam, jest to tyle Śladów więcej, niż po tutejszych. Tutejsi, są zwalczani w pamięci, język nazywany rosyjskim, ludność jest traktowana jak nie ietniejąca. To byli Unici i Prawosławni dzisiejsi. Skłóca się tych ludzi, bo ignorancja jest wielka. Rządź i dziel, zastosowano w 1874 roku. Później inne, ale i Akcja Wisła, tak tutaj, wkoło Białej też. Ruś WKL, język Ruski (starocerkiewny w piśmie)

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama