Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 08:25
Reklama
Reklama
Reklama

"Ptaki" na jedwabiu. Wernisaż już wkrótce

W Galerii Podlaskiej odbędzie się wernisaż Zofii Leszczyńskiej, która pokaże malarstwo na jedwabiu pt. „Ptaki”. Ptaki są jednym z ulubionych tematów malarskich Zofii Leszczyńskiej już od wielu lat.
"Ptaki" na jedwabiu. Wernisaż już wkrótce
Wernisaż odbędzie się w Galerii Podlaskiej 10 stycznia, o godz. 18.00. Wystawa będzie czynna do 4 lutego

Autor: pixabay.com/ zdjęcie poglądowe

Wernisaż odbędzie się w Galerii Podlaskiej 10 stycznia, o godz. 18.00. Wystawa będzie czynna do 4 lutego. 

- Artystka, wychowana na wsi, od dziecka zachwycała się różnorodnością gatunkową ptaków, a co za tym idzie, ich zachowaniem. Na wystawie zobaczymy ponad 40 obrazów, przedstawiających różne gatunki ptaków namalowane na szlachetnym materiale jakim jest jedwab - głuszce, bażanty, perliczki, wilgi i inne – mówi Dominika Leszczyńska teoretyk sztuki i córka Zofii Leszczyńskiej. Obrazy są poetyckimi miniaturami, kolekcja ich jest imponująca, bowiem Zofia Leszczyńska namalowała ponad 80 takich ptasich przedstawień. - Artystka maluje ptaki niezwykle subtelnie a zarazem dynamicznie, zdecydowanym ruchem pędzla. Niektóre wyglądają tak, jakby za chwilę miały opuścić ramy obrazów, inne są zastygnięte w swojej pozie – wskazuje Dominika Leszczyńska.

Dawni mistrzowie martwych natur malowali ptaki martwe. W przypadku żywego ptaka w jego naturalnym otoczeniu, scalonego z naturą, znacznie trudniej jest namalować jego postać, ale to się artystce udaje.
 

- Zofia Leszczyńska często powtarza, że ptak jest "biżuterią Bożą" i to wystarczający powód, aby go brać na warsztat. Nie będę w tym miejscu rozwodzić się na temat techniki malowania na jedwabiu, niemniej chciałabym zwrócić uwagę na fakt, że właśnie to szlachetne delikatne podłoże skłania artystkę do opracowywania modela (ptaka czy rośliny) z jubilerską wręcz precyzją, co więcej - stanowi ono integralną część całej kompozycji ze swymi połyskliwościami, fakturą, kolorem – przekazuje Dominika Leszczyńska. Oczywiście, w większości przypadków trudno mówić o jakimś podobieństwie do okazów żyjących w naturze. - Są to raczej własne wyobrażenia, fantastyczne wariacje na temat natury, jak chociażby ptaki z ogonami przeistaczającymi się w bukiet kwiatów ("ostoptak", "słowik", "orzeł polny"). Za wyjątkiem "martwej sójki", która jest ukłonem w stronę tradycji, wszystkie prezentowane na wystawie ptaki żyją. Wydaje się, że za chwilę odfruną, opuszczą ramy obrazu – wyjaśnia Dominika Leszczyńska.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama