Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 19 grudnia 2025 13:23
Reklama
Reklama
Piłka nożna

Wielki futbol przy Piłsudskiego - GALERIA

Bardzo dobrze rozgrywki w III lidze wznowili piłkarze Podlasia Biała Podlaska. Pokonali na własnym boisku lidera swojej grupy Sandecję Nowy Sącz 3:1.
Wielki futbol przy Piłsudskiego - GALERIA

Autor: Klaudia Matejek

Podlasie Biała Podlaska - Sandecja Nowy Sącz 3:1 (2:0)

Bramki: Opalski 10, Horzhui 25, Cichocki 61 - Wolsztyński 83.

Podlasie: Lipiec - Pigiel, Orzechowski, Horzhui (73 Malucha), Opalski (76 Wnuk), Kamiński (88 Lipiński), Awdiejew, Cichocki (73 Wojczuk), Podstolak, Lepiarz (76 Kosieradzki), Andrzejuk. 

Sandecja: Polacek - Wolsztyński, Kłos (46 Budziński), Talar, Kalbon, Kowalik,  Słaby, Rutkowski, Skałecki, Bryła (46 Pietraszkiewicz), Górski (46 Wilczyński).

Żółte kartki: Podstolak, Andrzejuk  - Bryła, Rutkowski 

Czerwona karta: Andrzejuk 80 (drugą żółtą)

Od początku meczu przewagę optyczna mieli goście. Jednak kończyło się wszystko na posiadaniu piłki. W 10 minucie Podlasie wyprowadziło kontrę lewa strona, a piłkę w bramce Martina Polacka, strzałem z bliska umieścił Michał Opalski. W 24 minucie Rafał Wolsztyński z 30 metrów z wolnego uderzył prosto w Pawła Lipca, który wybił piłkę na róg. Chwilę później kolejna akcja Podlasia lewa strona zakończyła się bramka. Celnie po długim rogu uderzył Maksym Horzhui. W 35 minucie ponownie Wolsztyński z wolnego uderzał na bramkę i ponownie Lipiec nie dał się zaskoczyć. Sześć minut później z linii pola karnego strzelał Jakub Górski przeleciał tuż obok prawego słupka bramki. W końcowych minutach pierwszej połowy dwukrotnie goście głową próbowali pokonać Lipca, ale bezskutecznie. Druga połowa rozpoczęła się od strzału głową Damiana Lepierza prosto w Polacka. W 53 minucie Marcin Pigiel po dośrodkowaniu Piotra Cichockiego głową przeniósł piłkę nad bramką. Osiem minut później stadion oszalał, a Cichocki utonął w objęciach kolegów. Piłkę z lewej strony zagrał Pigiel, głową uderzył Lepiarz piłkę odbił obrońca prosto pod nogi Cichockiego, który umieścił ją pod poprzeczka. Po chwili Piotr miał kolejną okazję, ale ja zmarnował. W 67 minucie w polu karnym Polacek sfaulował Pigiela. Karnego strzelał Lepiarz obronił go bramkarz podobnie jak dobitkę. W odpowiedzi z ostrego konta strzelał Daniel Pietraszkiewicz, piłkę na róg wybił  Lipiec. W 80 minucie drugą żółtą kartkę ujrzał Tomasz Andrzejuk i musiał opuścić boisko. Trzy minuty później z rzutu wolnego pięknym strzałem zdobył honorową bramkę dla gości Wolsztyński. Tuż przed upływem regulaminowego czasu gry obok bramki przeleciała piłka po strzale Macieja Wojczuka. Sędzia doliczył 4 minuty w których nie wydarzyło się już nic i Podlasie ograło Sandecja.

Artur Renkowski, trener Podlasia Biała Podlaska

Długie przygotowania zimowe dały nam sporo pewności siebie, bo nie był to czas, który straciliśmy tylko rozwinęliśmy się jako zespół w kilku fazach gry, a do tego myślę, że co najmniej kilku zawodników rozwinęło się indywidualnie, co będzie wpływało pozytywnie na naszą jakość. Dzisiaj pokazaliśmy dobrą intensywność w wysokim pressingu i właśnie po wysokim odbiorze zdobyliśmy drugą bramkę. W obronie niskiej w pierwszej połowie było kilka niedociągnięć, kiedy przeciwnik zagrał między nas, ale generalnie można być zadowolonym z poziomu gry bez piłki. Spodziewaliśmy się, że Sandecja zagra bardziej zachowawczo, a nie dawali nam dużo miejsca na rozgrywanie przez co zanotowaliśmy kilka strat w pierwszej połowie, jednak po przerwie była już widoczna poprawa i świadomość tego, gdzie jest wolna przestrzeń na boisku. Rzut karny na 4-0 mógł sprawić, że emocje szybciej by opadły, a zamiast tego za chwilę musieliśmy grać w niedowadze liczebnej i straciliśmy bramkę. Nie zmienia to faktu, że cała drużyna zasłużyła na duże słowa uznania, a dzisiejszy mecz traktuję jako podsumowanie bardzo dobrze przepracowanego okresu przygotowawczego. Czuć że w tej szatni są duże pokłady energii, co sprawia, że nie możemy doczekać się kolejnych spotkań.

 

Michał Opalski, zawodnik Podlasia Biała Podlaska

- Cieszymy się z wygranej ale mamy chłodne głowy ponieważ przed nami cała runda do rozegrania, dzisiejsze zwycięstwo z mocnym przeciwnikiem było bardzo ważne żeby dobrze wejść w nową rundę, byliśmy dobrze przygotowani, Sandecja niczym nas nie zaskoczyła. Od poniedziałku skupiamy się na następnym przeciwniku.

Maciej Wojczuk, zawodnik Podlasia Biała Podlaska

- Bardzo się cieszę że wróciłem do domu i mogłem dziś wystąpić w barwach Podlasia. Pokazaliśmy dziś że jesteśmy mocni w meczach u siebie, za tydzień pierwsza okazja żeby pokazać to na wyjazdach. Dziękuję bardzo za wsparcie kibiców w dzisiejszym dniu, to bardzo ważne dla mnie i dodawało energii. 

Powiązane galerie zdjęć:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

biało-zielony 03.03.2025 07:42
Mecz przypominał ten z przed pół roku w Nowym Sączu tylko czerwona dla nasz3ego była 80 a nie w 40.

Art Lew 02.03.2025 08:49
Lider zmiażdżony taktyką Podlasia... i spokojem w podejściu do tego meczu, bo Sandecja była dzisiaj jak piwo tuż po wlaniu do szklanki, trochę się popieniła, a Podlasie w kilku łykach tę szklankę po prostu opróżniło...

Marian wierny kibic 02.03.2025 15:52
Szkoda tylko tego karnego nietrafionego bo przez to końcówka była nerwowa.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: por. NosTreść komentarza: Dlatego, że po białoruskiej stronie Bugu polskie prawo nie działa, geniuszu.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 22:57Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: Cezary WędkarzTreść komentarza: A dlaczego nie karaja szarpakowcow po Białoruskiej stronie Bugu . Ich też powinien polski sąd ukarać. Polska policja i straż graniczna powinna narobić zdjęć tych szarpakowców po Białoruskiej stronie. Pojechać na Białoruś złapać ich przywieść do Polski i surowo ukarać.Data dodania komentarza: 18.12.2025, 17:44Źródło komentarza: Łowili na "szarpaka". Muszą zapłacić po blisko 3 tys. złAutor komentarza: magister blokersTreść komentarza: A co tam w twojej śmiesznej budzie w Ortelu? Nie rozpadła się?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 15:16Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: ???? - maniaku,Treść komentarza: A co trzeba mieć w głowie, aby pochwalać kradzież samochodu?Data dodania komentarza: 18.12.2025, 10:17Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądemAutor komentarza: por. NosTreść komentarza: Przecież powinien mieć zabrane prawo jazdy i ponownie powinien być skierowany na kurs prawa jazdy . Ale najpierw na badania do lekarza . Przecież już w podstwówce uczą dzieci że nie zostawia się w aucie kluczyków i na dodatek włączony silnik . Matko strach na ulicę wychodzić .Data dodania komentarza: 18.12.2025, 08:13Źródło komentarza: Chciał zażartować. Teraz odpowie przed sądem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama