Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 07:04
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Łuków. Stracił oszczędności, bo zaufał reklamie

Tym razem ofiarą oszustów padł mieszkaniec Łukowa. Gdy mężczyzna zorientował się, że jego pieniądze nie „zarabiają na siebie”, jak obiecywali internetowi doradcy, było już za późno. Z jego konta bankowego zniknęły grube tysiące.
Łuków. Stracił oszczędności, bo zaufał reklamie
57-latek w dwa tygodnie stracił ponad 90 tysięcy złotych

Źródło: Freepik

Podczas przeglądania sieci pewien 57-latek natrafił na reklamę platformy inwestycyjnej. Broker miał być legalny i przynieść ogromne zyski. Skuszony wizją łatwych pieniędzy mężczyzna zarejestrował się na stronie internetowej reklamodawcy i wpłacił wymagany na start zadatek. Jego 500 zł szybko się pomnożyło. A przynajmniej tak myślał. Ponad 50-procentowy zysk zachęcił go do dalszego „inwestowania”.

Po rozmowie z konsultantem i sprawdzeniu wiarygodności platformy poprzez wypłacenia część zysku łukowianin nie miał już wątpliwości, że trafił na żyłę złota. Bez wahania przelał na wskazane konto 40 tys. zł. Chwilę po tym inny konsultant poinformował go o rzekomej pomyłce i błędnym księgowaniu pieniędzy. Transakcja spowodować miała wyrzucenie z giełdy i stratę wszystkich zainwestowanych środków. Warunkiem dalszej „gry” była konieczność przesłania 30 tys. zł, co mężczyzna bezzwłocznie zrobił.

Łukowski inwestor powrócił na giełdę, a jego pieniądze praktycznie od razu zaczęły generować zysk. Po kilku dniach, oprócz swojego kapitału, miał już ponad 25 tys. dolarów zysku. Zgodnie z sugestią konsultanta postanowił je wypłacić. By zamknąć zlecenie, musiał wpłacić ponad 20 tys. złotych. Tak też zrobił. Chwilę po tym dostał wiadomość o pozytywnym rozpatrzeniu wniosku oraz informację o konieczności dokonania kolejnego przelewu. Miał on umożliwić otwarcie sejfu depozytowego. Mężczyzna dopiero wtedy zorientował się, że jednak padł ofiarą oszustów i zgłosił się na lokalny komisariat. W niespełna dwa tygodnie stracił ponad 90 tys. zł.

CZYTAJ TEŻ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Amen 12.03.2025 13:49
Pogratulować głupoty. Nie szoda mi takich chytrych ludzi . Nie narobić się a zarobić. Do pracy poszedłby na dwa etaty to by dorobił a tak chciał spekulacją to i się dorobił ;-) Amen.

Dziadzio Chytrusek 12.03.2025 11:38
Jak to mówią chytry traci dwa razy ha ha ha ha !!!! Teraz urząd skarbowy powinien wezwać delikwenta aby wyjaśnił i udokumentował skąd miał 90 tysięcy . Niech wykaże w jaki sposób uzyskał taką kwotę . Kwota nie duża ale niech udokumentuje czy zapłacił podatek zarabiając taką kwotę .

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama