Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 05:57
Reklama
Reklama
Reklama
Susza powoduje zanikanie niektórych gatunków drzew

Kamery, drony i śmigłowiec. Lasy Państwowe w pełnej gotowości przeciwpożarowej

Rok 2025 zapisuje się w historii województwa lubelskiego jako czas bezprecedensowej suszy, która dotknęła serce regionu – jego lasy. – Bujne niegdyś tereny zielone, stanowiące oazę bioróżnorodności i naturalny filtr powietrza, stanęły w obliczu zagrożenia pożarowego – mówi zastępca dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie, Mariusz Kiczyński.
Kamery, drony i śmigłowiec. Lasy Państwowe w pełnej gotowości przeciwpożarowej
Panuje historyczna susza. Od 15 marca lasy będą monitorowane na wypadek pożarów, za pomocą kamer, dronów i śmigłowca

Źródło: archiwum/KM PSP Biała Podlaska

Jest marzec, a w naszych lasach jest tak sucho, jak w maju. 

– Mamy kalendarzową zimę, ale w przyrodzie zawitała wiosna. Jest bardzo sucho. Łatwo o pożary. Na terenie działania Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie zanotowaliśmy już kilka pożarów lasów oraz traw. Zima była łagodna, praktycznie nie było śniegu. To było tylko pobielenie, nic nie znaczyło dla nawodnienia ziemi. Dlatego i zimą mogło dojść do pożaru lasu, bo ziemia była już sucha, a wilgotność powietrza dużo mniejsza niż zazwyczaj o tej porze roku. Dziś trawy powinny być wygniecione przez śnieg, a stoją. Wystarczy ogień i wiatr, i pożar gotowy. Obecnie jest więc susza zarówno powierzchniowa, jak i hydrologiczna. Jest tak twardo, że nie można sadzić sadzonek – podkreśla Mariusz Kiczyński zastępca dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie.

Takiej suszy jeszcze nie było. – Zwiastuny trudnej sytuacji w leśnictwie mieliśmy już w poprzednim roku. W poprzednich latach pożary wybuchały w połowie kwietnia, ale w 2024 r. mieliśmy tyle samo pożarów na początku kwietnia, co normalnie do września. Co więcej, ostatni pożar w 2024 r. w naszej dyrekcji był w listopadzie. Coś takiego wydarzyło się pierwszy raz w historii. Czegoś takiego jeszcze nie odnotowaliśmy. Pracuję w lasach od 35 lat i spotykam się z taką sytuacją po raz pierwszy – twierdzi Mariusz Kiczyński.

Będą monitorować lasy

- Jesteśmy w pełnej gotowości przeciwpożarowej. Od niedzieli, 15 marca, wszystkie nasze nadleśnictwa zaczną monitorować sytuację z ziemi i z powietrza – wyjaśnia Mariusz Kiczyński. – Włączamy 33 kamery. Uruchamiamy kilkanaście dronów. Po raz pierwszy w historii dyrekcji zadecydowałem, że zadysponujemy również śmigłowiec do patrolowania terenu i ewentualnego gaszenia pożarów. Śmigłowiec wolniej lata i dokładniej zrzuca wodę w razie pożaru, co ma ogromne znaczenie przy akcji gaśniczej. Poza tym w weekendy w lasach pojawią się patrole straży leśnej i leśników – mówi zastępca dyrektora RDLP.

Niektóre gatunki drzew wycofują się z Polski

Ekstremalne warunki pogodowe, utrzymujące się od miesięcy, doprowadziły do dramatycznego przesuszenia gleby. Drzewa, pozbawione dostępu do wody, zaczęły masowo obumierać, a ich osłabione korony stały się łatwym łupem dla szkodników. Skutki suszy były odczuwalne na wielu płaszczyznach. Zmniejszyła się bioróżnorodność, gdyż wiele gatunków roślin i zwierząt straciło swoje naturalne siedliska. Degradacja gleby, pozbawionej wilgoci i składników odżywczych, utrudniała naturalną regenerację lasów. 

Co gorsza, susza spowodowała, że niektóre gatunki drzew zaczęły się z Polski wycofywać. 

– Tak dzieje się np. ze świerkiem. Jest coraz mniej opadów i coraz cieplej, a świerk lubi dużo opadów i chłód. Świerk atakowany przez kornika drukarza ginie. Widzimy dziesiątki hektarów świerków, które już wymierają. Tak dzieje się nie tylko w Polsce, ale też w Europie: w Niemczech, Czechach, Słowacji – opowiada Mariusz Kiczyński. – Coraz bardziej choruje brzoza, która jest odporna na różne warunki. Mówi się też o sośnie. A więc za kilkanaście lat niektóre gatunki drzew będą zanikały, a w ich miejsce będą wchodziły nowe. Będzie coraz więcej drzew liściastych. Dobrym przykładem jest tu dąb bezszypułkowy, gatunek przyszłości, który jest liściasty i odporny na suszę – zaznacza zastępca dyrektora RDLP w Lublinie.

Drzewa "wyczuwają" zmiany w klimacie

Ciekawostką jest fakt, że dąb szypułkowy, charakterystyczny dla naszych lasów od dwóch lat obradza tak żołędzie, jak nigdy dotąd. Zwykle obradza raz na 4-5 lat, a nie co roku, jak od dwóch lat. 

– Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek był taki urodzaj nasion żołędzi rok po roku i żaden z leśników, których pytałem, też nie pamięta. A tak się zachowuje drzewo, kiedy wyczuwa złe warunki, zmieniający się klimat. Wtedy wydaje potomstwo w postaci nasion, aby przetrwało, gdy drzewo będzie ginąć. To jest zjawisko historyczne. Podobnie dzieje się w przypadku innych gatunków, ale akurat dąb szypułkowy jest idealnym wskaźnikiem, że przyroda coś wyczuwa. To się dzieje na naszych oczach – opowiada Mariusz Kiczyński.

Zauważyłeś pożar, zadzwoń na 112

Susza w lubelskich lasach stała się symbolem zmian klimatycznych, które coraz bardziej dotkliwie wpływają na nasze środowisko. Zagrożenie pożarami jest duże, dlatego jeśli tylko zauważymy w lesie ogień czy dym, zawiadommy straż pożarną. – Zadzwońmy na nr 112. Nie gaśmy pożaru na własną rękę, bo można się w dymie zaplątać i zasłabnąć. A w pierwszej kolejności trzeba zadbać o własne bezpieczeństwo – mówi Mariusz Kiczyński. 

W minionym roku na terenie lubelskiej RDLP spaliły się 22 ha lasów.

Czytaj też:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Rafuś bezpłodny myśliwy. 14.03.2025 10:08
Oby te drony tylko zwierzyny łownej nie wystraszyły bo do czego będę strzelał ? Z czego będę robił kiełbasy? Taka kiełbaskę z dzika to poezja rozpływa się w ustach. Zawsze strzelam sarenkę i dziczka i to wszystko wpier***am w kiełbasy. Kiedyś na Sylwestra zabawiałem w ubikacji taką mężatkę he he he. Pozdrawiam kolegów myśliwych . Darz Bór.

obserwator 14.03.2025 17:38
Przez ponad rok nie widzialem żadnej sarenki,już te oficjalne/legalne kłusowniki wystrzelały.Teraz pewnie zabiorą się cichcem za łosie,albo i żubry.Jeżdzą po nocach z noktowizorem i nikt ich nie sprawdzi,czy legalnie czy nie.Trzeba chyba naprawdę na nich dzwonić i podawać rejestracje

łowczy sebastian 16.03.2025 10:24
to była moja żonka,pozwoliłem jej -byś nie został prawiczkiem do końca żywota swego😄

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama