Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 2 maja 2024 20:54
Reklama
Reklama

Ludzie stąd: Nazwano ją wrogiem Polski Ludowej

Powrót z ziem zachodnich, szczęśliwe lata szkoły podstawowej, konflikt z nauczycielem języka rosyjskiego w Białej Podlaskiej oraz zaprzepaszczone szanse na lepsze życie - tak przedstawiają się dalsze losy 79-letniej Marii Chodyki. Pierwszą część opowieści pt. "Marysia od bialskiego lotnika" opisaliśmy w poprzednim wydaniu tygodnika.
Ludzie stąd: Nazwano ją wrogiem Polski Ludowej

Wyjazd na ziemie odzyskane uniemożliwił małej Marysi pójście do szkoły. Dopiero po powrocie w rodzinne strony, w wieku dziewięciu lat, jej matka Olga zapisała ją do Szkoły Podstawowej w Kijowcu, oddalonym od Husinki o 6 km. By polepszyć życie Marysi i umożliwić jej edukację w Białej Podlaskiej, ojciec chrzestny dziewczynki Jan Panasiuk, zaproponował Oldze, że przygarnie najmłodszą z jej trzech córek i będzie ją wychowywał. Jednak kobieta stanowczo zaprotestowała, chciała bowiem zatrzymać najmłodsze dziecko przy sobie. - W domu panowała bieda i często brakowało pieniędzy na podstawowe potrzeby. Mimo tego, pierwsze lata minęły bardzo szybko i wiążą się z dobrymi wspomnieniami – wyznaje Maria, która nie zważając na deszcz, śnieg czy mróz – chętnie uczęszczała na lekcje. Przyznaje, że jedyną okazją do zabawy były powroty ze szkoły, później nie było na to czasu, gdyż wszystkie dzieci pomagały w gospodarstwach. Najlepszymi koleżankami Marysi były Halina Jakoniukówna i Maria Weremczuk z Kijowca, u której często, zwłaszcza zimą, nocowała. W Kijowcu Maria ukończyła siedem klas i mimo nie najlepszej sytuacji finansowej rodziny Panasiuków, wspomina te czasy z rozrzewnieniem.

Maria kontynuowała edukację w Białej Podlaskiej, w Szkole Krawiectwa Zawodowego dla dziewcząt, mieszczącej się w Parku Radziwiłła. Po przeprowadzce do miasta miała nadzieję na rozpoczęcie lepszego życia. Chętnie uczestniczyła w lekcjach i uczyła się zawodu krawcowej. Pierwszą spódniczkę przygotowała samodzielnie ze skrawków materiałów, które zostały po zajęciach. - Z trzech kawałków w kolorach brązowym, szarym i czarnym uszyłam sobie spódnicę i byłam z siebie bardzo dumna. W końcu miałam coś tylko  dla siebie – opowiada z uśmiechem na twarzy. Wspomina także bardzo nieprzyjemne zdarzenie z tamtych czasów. - Zgodnie z zarządzeniem dyrektora, miałyśmy uczestniczyć w pochodzie pierwszomajowym. Jednak, pamiętając słowa mamy i stryja Stefana o tym, że takie wydarzenia organizowane są przez komunistyczne władze, które nie mają nic wspólnego z Polską, zbuntowałam się i nie wzięłam udziału w pochodzie – opowiada. Niestety spotkały ją za to przykre konsekwencje. - Podczas jednego z codziennych apeli, nauczyciel rosyjskiego, wyprowadził mnie na środek sali i przed wszystkimi uczennicami i pracownikami szkoły. Następnie udzielił nagany za nieposłuszeństwo i nazwał "wrogiem Polski Ludowej" - relacjonuje. Otrzymała wtedy też oceny niedostateczne z języka polskiego i rosyjskiego.

Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 38

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: czyt →tTreść komentarza: Matka siedzi z tyłu, a jakiś KONKRET?Data dodania komentarza: 02.05.2024, 14:51Źródło komentarza: Odebrała prawko. Tego samego dnia jej auto dachowałoAutor komentarza: czy ty ty?Treść komentarza: Czy ty normalny jesteś? Jakby tam było przedszkole? Albo Twoja Matka szła?Data dodania komentarza: 01.05.2024, 22:22Źródło komentarza: Odebrała prawko. Tego samego dnia jej auto dachowałoAutor komentarza: ewaTreść komentarza: na pewno warto też informować że skuteczniej będzie zabezpieczać się przed nieplanowaną ciążą np tabletkami z estetrolem w składzie i w tedy antykoncepcja awaryjna nie będzie wcale potrzebnaData dodania komentarza: 01.05.2024, 12:20Źródło komentarza: Plan B na tabletkę dzień po. Od maja, ale bez lekarzaAutor komentarza: JozekTreść komentarza: Zaloze sie ze z blogoslawienstwem Jakubowskiego Radzyn bedzie dumnie obchodzil parade rownosci i inne inicjatywy lobby homoseksualnego :-DData dodania komentarza: 01.05.2024, 09:48Źródło komentarza: Czego nie zrobę? Nie zmienię szacunku do tradycjiAutor komentarza: czy → tTreść komentarza: P O CO. Po co dochodzenia? Policja nie ma nic do roboty? Poszkodowani, jeśli oskarżą, to może wtedy - wsiadali pod prymusem, przeecież. Nauki nigdy dość. Ta nauka, jest dość tania, a właściwie zysk, bo eliminacja szrocika. Zdrówka życzę. Będzie Pani, dobrym kierowcą. Gdzie się nauczyć, dachowania, no gdzie. Na Kursie. A nie, tam uczą, że właśnie się przepisy zmieniły w tym tygodniu. PoRD. PrzepraszamData dodania komentarza: 01.05.2024, 09:46Źródło komentarza: Odebrała prawko. Tego samego dnia jej auto dachowało
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama