Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 08:06
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Świąteczny stół uwodzi smakiem i aromatem

W kuchni uwielbia odkrywać nowe smaki, a o gotowaniu mógłby mówić godzinami. Radosław Bogusz z Leśnej Podlaskiej, student technologii żywności na SGGW w Warszawie, marzy, że kiedyś uda mu się otworzyć własną restaurację i dorównać swojemu kulinarnemu guru - Magdzie Gessler.
Świąteczny stół uwodzi smakiem i aromatem

Smacznie jak u mamy, to powiedzenie doskonale sprawdza się w tym przypadku. Bo w rodzinnym domu Radka do smaku i jakości przygotowywanych potraw zawsze przykłada się dużą uwagę.

– Moja babcia i mama dobrze gotują. Stąd przyszedł taki okres w moim życiu, że postanowiłem podjąć to wyzwanie i również zacząłem gotować. Bywa tak, że czasami jakieś danie mi nie wyjdzie, ale wiadomo, praktyka czyni mistrza – mówi Bogusz. 

                                         Czytaj też: Muszkieterowie wręczyli prezenty dzieciom ze Wspólnego Świata

Kulinarna podróż

Dlatego priorytetem są dla niego studia i kursy kulinarne, dzięki którym może zdobywać kolejne umiejętności i przy okazji realizować swoją wielką pasję. – Biorę udział w warsztatach organizowanych przez warszawski Instytut Sztuki Kulinarnej Masala Smaki Świata. To miejsce, w którym często bywam i ćwiczę nabywając nowych doświadczeń

– opowiada młody kucharz. 

Swoją miłość do gotowania porównuje do podróży. Bo w poszukiwaniu idealnego smaku i receptury często eksperymentuje, podpatruje i odwiedza lokale gastronomiczne w różnych częściach kraju. 

Na swoim koncie Radek ma już pierwsze osiągnięcia. Wśród nich niezwykle udany debiut na kursie cukierniczym. Przygotowane przez niego nadzienie do pralin zachwyciły samą Dorotę Jaworską, jednego z najlepszych cukierników w kraju, która pracuje dla Magdy Gessler.

Smaczne i pachnące święta

Święta Bożego Narodzenia u Radka, podobnie jak dla każdego kucharza, są szczególnym momentem. Nie tylko ze względu na ogrom pracy, jaką musi włożyć w przygotowanie świątecznych potraw. Ale ze względu na możliwości opracowywania własnych przepisów, niekiedy łamania znanych receptur. Choć, jak zauważa, nie wyobraża sobie wigilijnego stołu bez tradycyjnego barszczu czerwonego (koniecznie na zakwasie), kapusty z grzybami czy kompotu z suszu.

– Każda z tych potraw ma w sobie charakterystyczny aromat, uwodzi. Ja ogólnie uwielbiam okres świąt, również oczekiwanie na nie. Czasami też w głowie pojawiają się nowe kombinacje smakowe. I często bywa tak, że jesteśmy umówieni z kolacją wigilijną na konkretną godzinę, a to się przeciąga, bo coś muszę zmienić w którejś z potraw – mówi Bogusz.

Podkreśla, że do świątecznych potraw podchodzi również od strony badacza historii polskiej kuchni i zagranicznych wpływów. – Możemy wyjść od Królowej Bony, która sprowadziła do naszego kraju warzywa i dzięki niej możemy jeść kapustę wigilijną z grzybami czy np. z grochem. Ale też konsumować wszelkiego rodzaju potrawy mniejszości narodowych - Żydów, Ormian, Ukraińców, Litwinów, jak np. śledzia po żydowsku, czy na słodko z rodzynkami czy z cebulką – wymienia Bogusz.

Pierogi, kutia i kisiel owsiany

Na kulinarnej mapie Polski szczególne miejsce dla Radka stanowi Polesie. – Jedną z inspiracji, jaką tam odkryłem, jest farsz do pierogów. To była kasza ucierana z suszem i makiem. Później został on polany jeszcze lnianym olejem. Ale też kutia, zrobiona z kaszy pęczak, bądź prawdziwej ugotowanej pszenicy. Tradycyjnie dodajemy do niej miód i delikatnie podsmażone na masełku bakalie. Niektórzy modyfikują to syropem różanym. Faktycznie ma to taki ciekawy smak, jeżeli chcemy poeksperymentować w kuchni – poleca. 

Serce i kubki smakowe Radka skradł również kisiel owsiany. Spotykany i serwowany na Wigilię w okolicach Kodnia: – Danie nie tyle pracochłonne, co wymagające precyzji wykonania. Musimy mieć dobry owies, namoczyć go, odcedzić, żeby uzyskać mleczko owsiane, które gotujemy. No i później dla zagęszczenia gotujemy z odrobiną masła. Kisiel serwujemy na słodko bądź na słono.

Monika Pawluk

Więcej na temat kulinarnej pasji Radosława Bogusza przeczytasz w papierowym i elektronicznym wydaniu "Słowa" z 20 grudnia (nr 51-52).

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: czyt.Treść komentarza: Zwyczajowo przyjęty? Czyli powiszone HWG (hannagronkiewitzwaltz). Pani Katarzyno, My pomożemy. Wydawało się, że Policja COŚ porawia. Ale gdzie tam. Nie ma drastycznych zatorów JUŻ. Jednak nie o to chodzi. Ludzie mieszkają, żyją. Co mnie obchodzi, problemy jakiejś KOLEJKI (której, zreszta, nie ma, paptrz w Białej na Obwodnicy= NIE MA). Przeciez można po rozumie i dobroci. Wiecie, jak tam działki podrożały : D? Patologio Administracyjna, weźcie się do pracy, weźcie się. A, Policja: pytajcie Kolegów miejscowych, "co i jak". Przyjeżdzacie z Lublyna z Kielc ... i nic nie wiecie. A czasami trzeba. Obyśmy nie musieli pomagać.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 15:26Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: M1Treść komentarza: W końcu Strefa Płatnego Parkowania stanie się faktem po kilku latach opóźnienia. Nareszcie.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:46Źródło komentarza: Są pieniądze na bialską megainwestycję komunikacyjnąAutor komentarza: NegocjatorTreść komentarza: ZAWODOWY KIEROWCA słuchaj no kocie zawodowi kierowcy to mają szacunek do siebie nawzajem i do innych i w taki perfidny sposób się nie obrażają za kotarą ekranu ;))) tylko jak mają coś do powiedzenia to mówią to prosto w oczy bo szczekać za płotu to każdy umie ale jak się furtka otworzy to miałczysz jak sierściuch :)))Data dodania komentarza: 24.04.2024, 14:05Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!Autor komentarza: JanTreść komentarza: "oraz konsekwencją w działaniu" powiadasz:) Miałem z Pańską którąś tam z kolei firmą inne doświadczenia. Właśnie tej konsekwencji zabrakło... i robotę musiał poprawić i skończyć ktoś inny.Data dodania komentarza: 24.04.2024, 13:00Źródło komentarza: WYWIAD SŁOWA: Karol Michałowski: Zawsze będę blisko ludziAutor komentarza: Dziad-trans.spedyszynTreść komentarza: Patologia to jesteś Ty cwaniaczku patologio zawodowa co tylko patrzysz jak by tu objechać kolejkę na pseudo parking zajechać u kolejnego cwaniaka.... a uczciwi kierowcy stoją po kilka dni w kolejce bo dziad-trans jedzie jedzie i ma problem bo ktoś przejscie graniczne wymyślił... a tam pogranicznik się go czepia za byle co mandatuje, celniczka pije kawę i każe mu tonę dokumentów donieść bo Ty wieziesz melorka G-klasy na stepy w kazachstanie dla pastucha co kozy pasie... kolejny gruby celnik włazi mu z brudnymi butami do kabinki coś tam bałagan mu robi w lodówce i zabiera mu papierosy co dla teściowej wiezie bo ona tylko miński pali, wódę co to na wesele córki zbiera no i konserwy miasne i kuraka a kurak to nie miaso... i jeszcze daje za to mandata i za nadwyżkę ropy też daje mandata... no co za patologia celnicza a pracować nie chce jak robot zapierniczać i jakieś kawy pije i ciasteczka je no co za swołocz toż to pod paragraf podchodzi. No i ten rentgien ciągle i ciągle aż strach wracając na pusto załadować z 3 tony karobek tego Mińska dla tesciowej... strach... ale paręnaście bloka się należy jak psu buda za te trudy objeżdżania kolejek, za czas stracony na ganianie się ze służbami granicznymi jak kotek i myszka... a co tam zbluzgam sobie jakiegoś komandosa w szelkach to mi ulży...Data dodania komentarza: 24.04.2024, 07:59Źródło komentarza: Mieszkańcy Dobrynia Dużego: W tym chaosie nie da się żyć!
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama