Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 2 maja 2024 10:39
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Ludzie z pasją: Rzeźbiarstwo mnie uspokaja

Rzeźbiarstwo mnie uspokaja Konrad Tarasiuk rzeźbi od 25 roku życia. Jak przyznaje talent odziedziczył po dziadku i tacie. Inspiracje czerpie głównie ze  świata przyrody, który podziwia podczas długich spacerów. Niewyczerpanym źródłem weny są także jego zwierzęta. Jest właścicielem czterech  psów i czterech kotów. Wszystkie zwierzaki wcześniej były bezdomne. Na co dzień  pracuje w schronisku Azyl w Białej Podlaskiej, a tworzenie w drzewie jest jedną jego pasji.
Ludzie z pasją: Rzeźbiarstwo mnie uspokaja

Zdolności odziedziczył po dziadku i ojcu. – Obydwaj potrafili stworzyć coś z niczego. Z uwagi na czasy i brak wszystkiego, dziadek i tata zajmowali się głównie wykonywaniem przedmiotów użytkowych. Ojciec toczył w drewnie żyrandole, kwietniki, nogi do krzeseł, ale miał również talent do malowania. Na osiedlu szarych wtedy jeszcze bloków, w Konstantynowie, na ścianie przy balkonie, przerysował historyjkę ze słynnej gumy donaldówki. Potrafił też odtwarzać rysunki z podręczników, malując je w moim zeszycie do religii, z czego bardzo się cieszyłem. Dziadek prowadził gospodarstwo we wsi Jakówki, jeśli popsuła mu się jakaś rzecz w gospodarstwie, bez problemu sam ją naprawiał lub wykonał nową. Grał również na harmonijce.  Dziś nie ma już dziadka ani mojego taty, Myślę jednak, że po części każdy nich z mieszka we mnie – przyznaje Konrad Tarasiuk.

Jego miłość do rzeźbienia rodziła się powoli. Najpierw, jeszcze będąc dzieckiem chętnie sięgał po ołówek i znikał na całe godziny w pokoju, gdzie kopiował postacie ze zdjęć oraz martwą naturę. Kolejnym etapem była fascynacja pastelami i węglem, a także odkrywanie możliwości jakie niosą  ze sobą te techniki. Dziesięć lat temu zdecydował się spróbować swoich sił w rzeźbieniu. Warto dodać, że Konrad nie ukończył w tym kierunku żadnej szkoły, nie miał też swojego mentora. Pierwsze postępy w nauce rzeźbienia zawdzięcza podpatrywaniu rodzimych i zagranicznych artystów  przez internet. W ten sposób zdobył również wiedzę na temat  narzędzi używanych do rzeźbienia. Pierwsze jego prace to głównie rzeźby sakralne. Umiłowanie świata roślin i zwierząt dało o sobie znać w kolejnej serii rzeźb. Temu rodzajowi tworzenia Konrad Tarasiuk jest wierny do dziś. Z kawałka drewna  wyłaniają się postacie mieszkańców lasu – łosia, sowy czy leśnych ptaków. Nierzadko są to delikatne i subtelne kwiaty.

Konrad Tarasiuk wraz z partnerką Katarzyną od sześciu lat mieszka w Kolonii Zakalinki, w otoczeniu pól i lasów. - Odkąd się poznaliśmy w 2004 roku, naszym wspólnym  marzeniem było by zamieszkać jak najbliżej sąsiedztwa natury, a z dala od ludzi. Udało się nam zrealizować nasze plany, chociaż z perspektywy czasu  wiemy, że najchętniej osiedlilibyśmy się jeszcze dalej od cywilizacji – mówi para.

Konrad Tarasiuk od  kilku lat interesuje się także pszczelarstwem. Pod czujnym okiem pszczelarza z 50-letnim doświadczeniem, Kazimierza Korpysza z Białej Podlaskiej, uczy się prowadzenia pasieki tradycyjnymi metodami. Temat zwierząt domowych w życiu Konrada Tarasiuka przeplata się na polu zawodowym i prywatnym, dlatego też tego elementu nie mogło zabraknąć w jego twórczości. – Chętnie robię swoim kocurom zdjęcia, a zdarza się, że znakomicie pozują. Dlatego często postanawiam je uwiecznić w rzeźbie – śmieje się autor. Stąd ma już wiele rzeźb kotów. Jednak duża część prac nie znajduje się u niego w domu a trafia do przyjaciół, z których większość jak on sam kocha zwierzęta. Kilka prac Konrada trafiło na aukcje charytatywne organizowane przez stowarzyszenia działające na rzecz bezdomnych zwierząt.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: czy ty ty?Treść komentarza: Czy ty normalny jesteś? Jakby tam było przedszkole? Albo Twoja Matka szła?Data dodania komentarza: 01.05.2024, 22:22Źródło komentarza: Odebrała prawko. Tego samego dnia jej auto dachowałoAutor komentarza: ewaTreść komentarza: na pewno warto też informować że skuteczniej będzie zabezpieczać się przed nieplanowaną ciążą np tabletkami z estetrolem w składzie i w tedy antykoncepcja awaryjna nie będzie wcale potrzebnaData dodania komentarza: 01.05.2024, 12:20Źródło komentarza: Plan B na tabletkę dzień po. Od maja, ale bez lekarzaAutor komentarza: JozekTreść komentarza: Zaloze sie ze z blogoslawienstwem Jakubowskiego Radzyn bedzie dumnie obchodzil parade rownosci i inne inicjatywy lobby homoseksualnego :-DData dodania komentarza: 01.05.2024, 09:48Źródło komentarza: Czego nie zrobę? Nie zmienię szacunku do tradycjiAutor komentarza: czy → tTreść komentarza: P O CO. Po co dochodzenia? Policja nie ma nic do roboty? Poszkodowani, jeśli oskarżą, to może wtedy - wsiadali pod prymusem, przeecież. Nauki nigdy dość. Ta nauka, jest dość tania, a właściwie zysk, bo eliminacja szrocika. Zdrówka życzę. Będzie Pani, dobrym kierowcą. Gdzie się nauczyć, dachowania, no gdzie. Na Kursie. A nie, tam uczą, że właśnie się przepisy zmieniły w tym tygodniu. PoRD. PrzepraszamData dodania komentarza: 01.05.2024, 09:46Źródło komentarza: Odebrała prawko. Tego samego dnia jej auto dachowałoAutor komentarza: czyt →tTreść komentarza: Drewno!. Jednak palenie w kominkach, to marnotrastwo. KOcioł, daje około 3x więcej energii do instalacji z tego samego paliwa. W kominku, ucieka w komin. Taka jest prawda. Ten sezon paliłem drewnem i pół tony węgla~. Drewno, nadal jest ECO i chyba nie da się demagogicznie odwrócić rozsądku. w Tym temacie.Data dodania komentarza: 29.04.2024, 16:53Źródło komentarza: Czekają nas olbrzymie podwyżki cen gazu. Chyba jeszcze nigdy takich nie było
Reklama
Reklama
News will be here
Reklama