Biała Podlaska: Niko wył przy każdym dotyku. Nie udało się go uratować
Do fundacji „Po ludzku do zwierząt - Przyjazna Łapa” z Puław dostarczono psa z Białej Podlaskiej. – Nigdy do tej pory nie widziałam psa w takim stanie – przyznaje wiceprezes fundacji Karolina Stępień. - Psa nie udało się uratować, jego stan był zbyt ciężki. Nie wiem jak domownicy dzień po dniu mogli patrzeć, jak ich zwierzę umiera.
29.12.2020 11:45
1