Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 5 grudnia 2025 14:37
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska
Reklama

Samochód wbił się w drzewo. Kierowca nie żyje

Tragiczny wypadek wydarzył się w piątek 20 stycznia tuż po godz. 13 w Bezwoli w gminie Wohyń. Strażacy musieli rozcinać samochód, aby wydobyć ciało mężczyzny. 46-latek zginął, bo jechał za szybko.
Samochód wbił się w drzewo. Kierowca nie żyje

Stanisław J., 46-letni mieszkaniec Derewicznej w gminie Komarówka Podlaska, jechał trasą Radzyń Podlaski-Wisznice. W Bezwoli stracił panowanie nad swoim volkswagenem golfem, zjechał do rowu i bokiem auta uderzył w drzewo.

Do wypadku pierwsi dojechali strażacy. Jak czytamy w komunikacje Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Radzyniu Podlaskim, kierowca miał widoczne obrażenia i nie dawał znaków życia. Gdy przyjechało pogotowie, lekarz mógł już tylko stwierdzić zgon.

Dalsze działania należały do strażaków. Oprócz strażaków zawodowych, do wypadku przyjechała Wojskowa Straż Pożarna z Bezwoli. Dowództwo nad akcją przejął komendant radzyńskiej PSP Franciszek Filipiuk. Strażacy za pomocą wyciągarki odciągnęli samochód od drzewa, na którym był zaklinowany. Aby wydobyć ciało, musieli rozcinać karoserię golfa.

Mieszkaniec Derewicznej zginął, bo prawdopodobnie jechał za szybko.

Aneta Franczuk

Cały artykuł czytaj w papierowym i elektronicznym wydaniu "Słowa" nr 4 z 24 stycznia

 

Czytaj też: Dina zrzuca mundur



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama